Jan Tomaszewski ma rację.
Obserwując opętańczą kampanię przeciwko Janowi Tomaszewskiemu nie zauważyłem, aby ktokolwiek rzeczowo obalił Jego argumenty, którymi motywuje brak swego entuzjazmu w stosunku do "drużyny Smudy i Laty".
Otóż jak dobrze pamiętam, przymierzając się do organizowania mistrzostw piłkarskich obiecano nam, czyli społeczeństwu, szereg korzyści z tego tytułu. Jedną z fundamentalnych było rozpropagowanie sportu wśród młodzieży. Sport to przecież nie tylko "w zdrowym ciele zdrowe ciele", ale również, a może przede wszystkim, sposób wychowania w oparciu o szlachetną rywalizację. To również wychowanie w duchu wzniosłej idei reprezentowania barw własnej Ojczyzny na wielkich imprezach. I co z tego mamy? A no reprezentanta kraju z wyrokiem a inni nie znają języka polskiego. Jaki sygnał dla młodych adeptów sportu? A no taki, że możecie sobie tu przysłowiowe żyły wypruć a jak będzie jakaś ważna impreza to trener pojedzie gdzie trzeba i przywiezie kogo trzeba. Zastanawiam się czemu Franciszek Smuda nie pojechał np. do Brazylii i nie przywiózł całej drużyny. Obecny lokator dałby im od ręki polskie paszporty, PZPN koszulki ze znaczkami jakie by sobie wymyślił i sukces murowany. Ale chyba nie o taką reprezentację nam chodzi.
Oczywiście podniosły się głosy "nowoczesnych", że teraz jest "inaczej" i to, że ktoś grał dla innej reprezentacji to nie zamyka mu drogi do kolejnej. A właściwie sport to teraz biznes. Takie słowa padły z ust trenera Jacka Gmocha. Jeżeli tak to ja mam kibicować przedsięwzięciu biznesowemu??? A w dodatku jaki to biznes jeśli my na tej imprezie stracimy. Komu zatem albo czemu kibicować?
"Koronnym" argumentem przeciwko Janowi Tomaszewskiemu jest nadzwyczajne wydarzenie, które wszystkich winno nas zjednoczyć, pojednać itp. Taka "nadzwyczajna sytuacja" trwa już u nas parę lat. Kiedyś było wielkie larum pod hasłem nie ruszajcie przestępców z PZPN bo nas wykluczą z rozgrywek, albo organizację mistrzostw nam zabiorą. Tymczasem prezes Lato "obrastał w piórka" a widoków na naprawę sytuacji w polskiej piłce nie widać. Bliźniaczo podobną zagrywkę zastosował Tusk. "Bądźmy jednością bo dotknęła nas wielka katastrofa." Tymczasem organa państwowe robiły wszystko żeby czasem czegoś w tej kwestii nie ustalić. Kolejny przykład. Propaganda nawoływała bądźmy jednością bo kryzys. A rząd beztrosko nas zadłużał. Teraz słyszymy: "nie łączmy polityki ze sportem i nie krytykujmy władz bo to najważniejsza impreza, a nawet ponoć święto jakoweś." Więc siedźmy cicho, a najlepiej chwalmy Tuska, Nowaka, Muchę, Latę i kogo jeszcze tam trzeba bo zepsujemy imprezę. A jak wszystko padnie to i tak będzie nasza wina bo za słabo "wspieraliśmy" władzuchnę.
Sytuacja jaką mamy oznacza, że to nie my nie potrafimy się zachować, ale władza jest już tak rozzuchwalona, że odmawia nam prawa do krytyki. Podzielam zdanie pana Jana Tomaszewskiego w kwestii bojkotu "drużyny Smudy i Laty". Ta drużyna to rzeczywiście ich sukces. I co do tego nie mam wątpliwości. Liczby mówią same za siebie. Zarobki prezesa Grzegorza Laty wrosły z 25 tys. zł do 50 tys. W związku z przygotowaniami do mistrzostw doszło kolejne 120 tys. Do tego jeszcze parę milionów euro premii po mistrzostwach.
http://niezalezna.pl/28230-lato-zarobi-fortune
To rzeczywiście sukces. Ma zatem rację trener Gmoch twierdząc że sport to teraz wielki biznes. Tylko czemu ja mam grać rolę frajera i udawać, że chodzi o jakąś wielką sprawę. Oczywiście celem władzy jest abyśmy zawiesili wszelki z nią spór na czas przygotowań do mistrzostw, potem na czas ich przeprowadzania, a potem może znów będzie coś "nadzwyczajnego". Kiedy ta głucha, na głos społeczeństwa, władza usłyszy cokolwiek, jeśli nie w czasie hucznej imprezy przy pomocy, której rozpaczliwie reperuje swój sypiący się wizerunek.
Panie Janku, ma Pan rację!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3771 odsłon
Komentarze
Janek Tomaszewski
16 Maja, 2012 - 11:55
Ta sprawa z obozem rządzącym wygląda mianowicie tak: albo jesteś z nami, albo się dostosujesz, albo będziesz siedział cicho etc etc ALBO ZNISZCZYMY CIĘ w mediach, obśmiejemy, będziemy wytykać palcami i wrzucimy na margines.
Z Jankiem jest tak, że mimo lat to chłop tzw sportowy i warunki fizyczne ma to i prosto w twarz mu nikt na wrzuca bo to może grozić odruchem bezwarunkowym z jego strony, co mogło by się skończyć nokautem na jakimś mizernym krawaciarzu.
Ehhhhh... ;)
Pan Janek.
16 Maja, 2012 - 13:20
Bardzo dobre spostrzeżenia. Jedyny człowiek który o "piłce" mówi prawdę. Zamiast go wspomóc to "nasi" zaganiają go do narożnika. Ze mówi głośno i nie przebiera w słowach ? A jak inaczej ? Oj Polacy, Polacy ...
Podłe słowa bolą !
Re: Jan Tomaszewski ma rację.
16 Maja, 2012 - 13:41
Dodać trzeba, ze trener Smuda tez nie ma czystego sumienia. Wziął i nie oddał do dzisiaj pokaźną sumę za zdobycie mistrzostwa Polski przez trenowane przez niego Zagłębie Lubin. Tytuł ten był wynikiem ustawiania meczów i korupcji! Wszyscy o tym wiedzą i nic się nie dzieje. O tym też Jan Tomaszewski mówił kilkakrotnie - bez echa.
Jerzy Zerbe
Re: Re: Jan Tomaszewski ma rację.
16 Maja, 2012 - 14:47
Trzeba wszystkie aspekty nierządu Tuska POkazywać,to ma być gospodarka finanse,szkolnictwo,sport,i pan Tomaszewski cały czas o tym mówi,tylko trzeba go wspomagać,a nie dołować,i tak z pozostałymi aspektami spraw Polski,widzę że to pan Tomaszewski jest najbardziej teraz aktywny z PIS,panowie i panie posłowie i posłanki nie spać brać przykład z kolegi Janka,i POkazywać patologie tego nierządu Tuskowego i szkodliwe działania dla Polski,i robić to do bólu,to jest broń platfusów,która POzwoliła im wygrać dwa razy z rzędu
Bo w Polsce to jest piłka
16 Maja, 2012 - 14:50
Bo w Polsce to jest piłka ale z amputowaną głową.
W jednych krajach, w których były prowadzone wojny domowe jest dziś uprawiana taka oto piłka nożna:
Piłka nożna osób po amputacjach jest popularna m.in. w krajach, w których dochodziło do wielu konfliktów zbrojnych. Fot.: N. Bothma/EPA/Forum
Po wywołaniu wojny polsko-polskiej przez tego dziada:
w Polsce będą biegali po Orlikach wojownicy ryżego ryja beż łbów, a jedynie z przedłużoną częścią mózgowia w kręgosłupach i w różnokolorowych skórach.
W polskiej wojnie domowej szczególnie prorządowym „wojownikom” pourywało w większości głowy lub wyskrobało je z zawartości o ile tam ona kiedykolwiek była.
Bo według mnie, to ONE już takie puste były od zawsze, tak jak puuuussstttoookkki z gazobetonu jednokomórkowego.
A to, że dzisiejszy „Polak” jest już taki różnokolorowy i tęczowy nikogo nie dziwi, skoro sejmowe i rządowe elity porno grubasów tańczyli i tańczą razem z hołotą i sodomią na platformach, a przy tym bawiąc się i publicznie rzeźbiąc swoje figurki w nie tylko medialnym gównie.
Panie Janie, szczyj Pan na te buraczane eŁyty i nie zapomnij Pan spuścić na koniec po tym oszczanym gównie wody.
Dziękuję Panu za słowa i za asenizacją tego salonowego gówna.
Obibok na własny koszt ====================================================== Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Pan Tomaszewski
16 Maja, 2012 - 18:27
z pewnością ma rację jeżeli chodzi o dobór zawodników w dzisiejszej kadrze narodowej. Ekspresowe wciąganie na listę ludzi nie znających języka polskiego świadczy tylko o tym, że cała praca szkoleniowa leży w gruzach skoro nie można wychować własnego młodego zawodnika. Ale ten piłkarski biznes jest tak ustawiony, jak zresztą całą biurokracja europejska, że przede wszystkim muszą znaleźć się pieniądze dla prezesów i ich świty a co z tych ochłapów zostanie, to wówczas można przeznaczyć na faktyczne potrzeby futbolu.
Jedynie Pan Tomaszewski, według mnie, nie miał racji twierdząc, że wstydzi się reprezentacji Polski, w której niegdyś grał. Panie Janku, to była zupełnie inna reprezentacja i nie ma Pan co się wstydzić tamtej. Po prostu mieliście sukcesy i traktowaliście futbol poważnie i patriotycznie.
Pozdrawiam
Szpilka
Zgadzam się z Tobą w 100%,
16 Maja, 2012 - 21:22
Zgadzam się z Tobą w 100%, kiedyś to była inna reprezentacja... Nie kibicuje kadrze Smudy, Zgadzam się z Tomaszewskim: Piszczek nie powinien grać! A sam Smuda, przypomnijmy czasy gdy prowadził Zagłębie Lubin. Do tego te siegające Olisadebe naturalizacje. Jaki mają sens? Czy Roger zbawił nas 4 lata temu?
Przypomnijmy sobie czasy ataku Juskowiak-Kowalczyk, wicemistrzostwo olimpijskie i pięny mecz z Hiszpanami. Polski skład, A dziś?
Anna "Dunka" Komorowska pozycja: prawy pomocnik.
Tym razem to nie rekomendacja Ministro Mucho, lecz ogromny talent sprawił, że Anna Komorowska znalazła sie w kadrze na EURO. Mozna powiedzieć, że dawno w reprezentacji nie było gracza o tak znakomitych warunkach fizycznych. Można tylko współczuć wszystkim tym, którzy staną na jej drodze, to jak spotkanie z walcem - żartuje trener Smuta. Dodaje, że Anna Komorowska to wielka "nadzieia" kadry i niewątpliwie jej mocny punkt. Jednocześnie zaznacza niezwykłą pracowitość gracza, który mimo "bulu", który towarzyszy morderczemu treningowi, rzeźbi swoją sylwetkę...opróżniając gar za garem litewskiego bigosu. Dodatkowo przygotowania urozmaica zrazami wołyńskimi z kapustą oraz gulaszem z sarny lub jelenia (pod warunkiem, że pan "chrabia" coś upoluje).
zlotowianin