Cudownie uratowani – Piloci i … błogosławiony Jan Paweł II !

...Powiem tylko tyle, że jako ksiądz raz rozgrzeszyłem wszystkich, i tuż przed lądowaniem kolejny raz, na klika sekund zanim samolot dotknął ziemi...

/-/

Wczoraj, lądował w Warszawie awaryjnie Boeing 767 lecący z USA do Polski. Pasażerom i załodze nic się nie stało. Na pokładzie samolotu znajdowało 231 osób. Był wśród nich ojciec Piotr Chyła - wikariusz prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów.

W wieczornej audycji TV Trwam „Polski Punkt Widzenia” w rozmowie z prowadzącym audycję redaktorem, ojciec Piotr Chyła powiedział:

„…Powiem tylko tyle, że jako ksiądz raz rozgrzeszyłem wszystkich, i tuż przed lądowaniem kolejny raz, na klika sekund zanim samolot dotknął ziemi…”

Na słowa prowadzącego audycję redaktora: „Akurat mamy uroczystość Wszystkich Świętych więc to też, tu i Opieka Boża miała swoje . . . „

Powiedział: „Myślę, że tak wiadomo, że każdy modlił się – kto w Pana Boga wierzy. Ja również się modliłem. Mam ze sobą relikwie błogosławionego Jana Pawła II. Nie chcę mówić tutaj żeśmy się ocalili za Jego przyczyną ale też za Jego wstawiennictwem modliłem się i miałem te relikwie w momencie lotu…”

Znaki.... ?

Źródło: Ojciec Piotr Chyła, wikariusz prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów i Joanna Modzelewska przewodnicząca i pełnomocnik ZZPL PLL „LOT” S.A. w audycji: „Polski Punkt Widzenia”, TV Trwam – 1.11.2011 r.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Qc63UfPCUsM

Czytaj również:

Awaryjne lądowanie , Radio Maryja, 2011-11-01 - http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1139921

Lądowanie bez podwozia, Nasz Dziennik, 2011-11-02 - http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111102&typ=po&id=po29.txt