Sąd pod Sąd!

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

Zaczęło się. Sąd wynalazł nowy naród - śląski!

Zdrada stanu. Gdzie jest Minister Sprawiedliwości, czy idiota i niedouczony sędzia czy zdrajca?

21.12.2011 Sąd Rejonowy w Opolu wydał Postanowienie o rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Informacja do wnioskodawców dotarła na piśmie 28.12.

Obecnie w Apelacji do Sądu Okręgowego w Gliwicach jest sprawa rejestracji stowarzyszenia Nasz Wspólny Śląski Dom, który odwołuje się do narodowości śląskiej zadeklarowanej w czasie spisu powszechnego. Ponadto w Strasburgu od 4 lat czeka na rozpatrzenie Skarga Związku Ludności Narodowości Śląskiej.

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/486867,abp-skworc-owszem-zyjemy-na-slasku-ale-jestesmy-polakami,id,t.html

Abp Skworc: Owszem, żyjemy na Śląsku, ale jesteśmy Polakami

W czasie wakacji zdobywa alpejskie szczyty, a teraz można go spotkać, jak maszeruje po murckowskich lasach. Nie ma czasu na telewizję, ale dużo czyta. Ostatnio biografię Czesława Miłosza. O Śląsku, śląskości i rowerze marki Bałtyk z nowym arcybiskupem archidiecezji katowickiej, urodzonym w Rudzie Śląskiej Bielszowicach Wiktorem Skworcem rozmawia Agata Pustułka

Czym jest dla księdza arcybiskupa śląskość? Dla jednych to etos pracy, dla innych religijność, a dla całkiem sporej grupy to po prostu śląska kuchnia…

W Tarnowie, gdzie byłem biskupem przez 14 lat, mówili mi: nie ma śląskiego akcentu, ale to Ślązak, bo działa jak Ślązak. Oceniali mnie po stylu pracy, załatwianiu konkretnych spraw: szybko, konkretnie, dokładnie, kompetentnie. Przyznam, że to był bardzo satysfakcjonujący komplement.
Ja nie jestem takim typowym Ślązakiem transparentowym, w stylu chorągiewka, szyld na czole i już - jestem ze Śląska. Śląskość to pewien zespół cech, wśród których trzeba wymienić rzetelność, pracowitość, uczciwość, szacunek dla człowieka, ale też punktualność.

Dla wielu Ślązaków śląskość to dziś Ruch Autonomii Śląska i dążenie do autonomii.

Z perspektywy czasu i Małopolski, z której przybyłem, te emocje są dla mnie niezrozumiałe. Tym bardziej, że pamiętam historię rodzinną związaną z powstaniami śląskimi. Moja rodzina w 1922 r. przeniosła się z niemieckiego Zabrza do polskiej Rudy Śląskiej. Podstawową opcją wyniesioną z domu była opcja polska. Dla nas to był powrót do macierzy.

Czy można mówić o narodowości śląskiej, czy jest to nadużycie?

Chyba nadinterpretacja. Ani w domu, ani w tradycji rodzinnej nie spotkałem się z takim pojęciem. Owszem, żyjemy na Śląsku, ale jesteśmy Polakami.

Tarnowskie doświadczenie księdza arcybiskupa, a więc doświadczenie diecezji, która jest prymuską, jeśli chodzi o liczbę powołań, uczestnictwo wiernych w mszach świętych, może powodować zbytni optymizm wobec śląskiej religijności…
Generalnie południe Polski jest cieplejsze religijnie, a zwłaszcza Małopolska, ze szczególnym uwzględnieniem diecezji tarnowskiej. Tylko że ja zawsze podświadomie bardzo się niepokoiłem, by ten skarb tradycji i wiary zachować, by go nie uszczuplić i przelać na kolejne pokolenie. To było przedmiotem mojego rachunku sumienia. Czy zrobiłem wszystko, by tak się stało? Na Śląsku są wspaniałe tradycje religijne i moja troska jest równie wielka. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, co robić.

To pytanie chyba teraz jest wyjątkowo istotne dla Kościoła?

Papież, biskup, ksiądz. To nasza wspólna odpowiedzialność. Każdy ochrzczony powinien sobie na to pytanie odpowiedzieć. Jan Paweł II, gdy przyjeżdżał do Wadowic, zawsze pierwsze kroki kierował do chrzcielnicy, bo tam się dla niego wszystko zaczęło. Jego przymierze z Bogiem. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, na jakim etapie jest nasze przymierze. Wiele razy w ciągu życia trzeba sobie to pytanie zadawać. Liczy się świadectwo życia. Ludzie, społeczeństwa już tyle słów usłyszeli, tle razy zostali uwiedzeni i zawiedzeni przez różne ideologie, że chcą tego świadectwa. Gdy patrzą, choćby na kapłana, chcą, by deklaracje były zgodne z czynami.

Słowa Jana Pawła II o Wadowicach: "Tu wszystko się zaczęło", narzuca pytanie, jak ksiądz wspomina swoje śląskie dzieciństwo?

Zawsze się idealizuje przeszłość. Wiem, wiem, ale przecież najsmaczniejsze chrupiące bułki kupowałem u piekarza o nazwisku Walarz po 50 gr za sztukę, gdy biegłem do szkoły nr 13. Byłem dzieckiem bardzo samodzielnym. Mama nigdzie nie prowadziła mnie za rękę. Radziłem sobie sam. Tata był górnikiem. Mieszkaliśmy w czterorodzinnym starym kopalnianym domu, ale tak naprawdę byliśmy jedną wielką rodziną. Kontakty były sympatyczne. Byliśmy ubodzy, żyliśmy od pierwszego do pierwszego, ale nigdy chleba nam nie brakowało. Chleba i smalcu, bo tak się wtedy jadało. Mama była ministrem finansów i nie wiem, jak ona tym wszystkim tak precyzyjnie, przewidująco zarządzała. Kluczową sprawą była mała działka, gdzie uprawialiśmy warzywa, co niewątpliwie było ratunkiem, jeśli chodzi o wyżywienie. Oczywiście zawsze najbogatsze potrawy znajdowały się na stole w święta Bożego Narodzenia. Smak siemieniotki czuję do dziś. No i przede wszystkim mieliśmy rower marki Bałtyk, niezniszczalny, który służył jako środek transportu, także działkowych płodów.

Brak głosów

Komentarze

Właśnie dlatego by nie doszło do czegoś bardziej idiotycznego niźli same "nowe" nazwy niektórych miejscowości na Śląsku Opolskim ...należy głośno i zdecydowanie o tym mówić zwłaszcza na forach publicznych.

Osoba Abp Skworca budzi respekt ale i powstrzymuje nieco tych bardziej krewkich "absztyfikantów" wielbicieli "ślunskiego naroda"...

pozdrawiam
/10pkt/
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
"I jak wolny człowiek mogę powiedzieć tym, którzy nie chcą być wolnymi Polakami , a jebał was pies."- J.M.Rymkiewicz do Michnika .
/ Andruch z Opola /
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#210396

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/488290,gorzelik-wstapi-do-stowarzyszenia-osob-narodowosci-slaskiej,id,t.html

Gorzelik wstąpi do Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej
Mniejsza czcionka Większa czcionka Wyślij znajomym Drukuj
Gorzelik wstąpi do Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej

2011-12-29 13:37:43, aktualizacja: 2011-12-29 13:49:57

Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska, zadeklarował, że wstąpi do zarejestrowanego w Opolu Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Stowarzyszenie chce walczyć w Sejmie razem z posłem Markiem Plurą o uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną.
Do Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej zamierza się zapisać Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląskiej, który kibicował zabiegom o rejestrację stowarzyszenia. Oznacza to, że rejestracja Stowarzyszenia ma wymiar polityczny.

- Myślę, że to niezwykle istotny krok na drodze do określania statusu grupy Ślązaków, która w spisie powszechnych wybrała narodowość śląską - ocenia Gorzelik.

Sąd w Opolu zarejestrował Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, ale nie oznacza to, że uznał narodowość śląską.

By tak się stało narodowość musiałaby zostać wpisana do ustawy o mniejszościach narodowych.

Dlatego działacze Stowarzyszenia już zapowiedzieli, że powstanie Stowarzyszenie to tylko pierwszy krok, bo zamierzają walczyć o uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną. W tej jednak sprawie chcą przygotować ustawę obywatelską, co oznacza, że muszą zebrać 100 tys. podpisów. Działacze z Opola chcą połączyć siły ze śląskim poseł PO Markiem Plurą, który ustawę zamierza wystąpić z podobną inicjatywą w sprawie języka.

Na razie Stowarzyszenie może liczyć na kilkuset sympatyków, ale z pewnością w najbliższych dniach grono to znacznie się powiększy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#210403

Gorzelik video
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/393567,sondaz-dz-jerzy-gorzelik-o-narodowosci-slaskiej-wideo,id,t.html

Korfanty -video

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/391662,korfanty-w-studio-dz-mnie-jaroslaw-kaczynski-nie-obrazil,id,t.html

Tomczykiewicz - video

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/391710,tomczykiewicz-w-studio-dz-pis-i-sld-gra-na-strachu-przed,id,t.html

Zaborowski - video

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/392249,zbyszek-zaborowski-w-studiu-dz-czuje-sie-polakiem-i,id,t.html

Sośnierz - video

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/392104,andrzej-sosnierz-w-studiu-dz-jestem-krojcokiem-i-polakiem,id,t.html

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#210405

Wiemy to że przeciwnik jest czujny i niezwykle przebiegły. Nalezy zatem mieć się zawsze na baczności i trzymać rękę na pulsie .

pozdrawiam

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
"I jak wolny człowiek mogę powiedzieć tym, którzy nie chcą być wolnymi Polakami , a jebał was pies."- J.M.Rymkiewicz do Michnika .
/ Andruch z Opola /
href="http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#210409

To początek destrukcji państwa, gdyby Ślązacy znali historie Śląska tak jak opisuje to Pani Jadwiga w swoich artykułach, to by takie twory nie powstawały!

Vote up!
0
Vote down!
0
#210408

skoro jak słyszałem sąd uznał, że narodowość to kwestia tylko samookreślenia i samopoczucia (tak mniej więcej mówili w telewizorze) to przecież można sobie powołać dowolną narodowość, określić się jako człnek dowolnej narodowości. Jak istnieje narodowość śląska, to może gorolska, nie wiem - może rudośląska, tarnogórska, piekarska, kochłowicka, chebziańska itp. itd. Ciekawe czy sąd zgodziłby się na rejestrację takich narodowości - przecież jeśli to tylko kwestia samookreślenia i własnego poczucia to możemy się dowolnie określić narodowo. Miałem ochotę wpisać sobie w spisie jakąś dziwną narodowość - ciekawe jakby zareagowali spisanci. No ale nie przyszli mnie spisywać. Może powołanie takiego stowarzyszenia byłoby sposobem na wyśmianie debilizmu opolskiego sądu?
oszołom z Ciemnogrodu

Vote up!
0
Vote down!
-1

oszołom z Ciemnogrodu

#210615

Aleksander Szumanski

Z dokumentów, które znajdują się w katowickim oddziale IPN-u, wynika, że w 1979 Służba Bezpieczeństwa PRL zarejestrowała Wiktora Skworca jako tajnego współpracownika o pseudonimie „Dąbrowski”.

Milicja Obywatelska przyłapała go, gdy wiózł dla biskupa Herberta Bednorza szynki kupione w Baltonie. Funkcjonariusze SB zaszantażowali go ujawnieniem informacji o handlu deficytowymi towarami. Esbecy nie byli jednak zadowoleni ze Skworca. Zachowały się wpisy, że rozmowy z nim „nie spełniły oczekiwań oraz nadziei, jakie mieli, nawiązując z nim kontakt”. Wyrejestrowano go w 1989. O kontaktach Skworca z SB wiedział jego ówczesny biskup Herbert Bednorz.

Skworc osobiście przyznał się do kontaktów z SB i poprosił o zbadanie zawartości swojej teczki[1]. W wywiadzie dla tygodnika katolickiego „Gość Niedzielny” powiedział: „Trzeba się zmierzyć z własnym życiorysem. Bo życiorys każdego duchownego, a zwłaszcza biskupa, powinien być przezroczysty”[2].

Vote up!
0
Vote down!
0

Aleksander Szumanski

#210791