Głodówka w Nowej Rudzie

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

2 dzień w Domu Wittiga
Połowa maja, a tak chłodno. Jednak czujemy ciepło dookoła. bo od rana gościmy osoby, które przyszły nas wesprzeć. Były panie z Akcji Katolickiej z Nowej Rudy- Teresa Fereżyńska i Jadwiga Zielińska, radny Rady Powiatu Kłodzkiego Jerzy Dec. Wywiad dla Gazety Noworudzkiej, rozmowa z Ewą Stankiewicz i Maciejem Walaszczykiem z Naszego Dziennika, odbierane SMS-y i e-maile wypełniły czas do południa. Nie wypuszcza nas spod swych skrzydeł Teresa Bazała - dobry duch całego przedsięwzięcia. Prowadzimy dzienne i nocne Polaków rozmowy. Opowiadała nam o wycieczce szkolnej na Monte Cassino. Na szczycie wzgórza padły słowa ucznia: Stoję tu ze sztandarem pełen dumy, że jestem Polakiem. I te słowa utwierdzają nas w przekonaniu, że to, co robimy, ma głęboki sens. Po południu, żeby nie powiedzieć że po obiedzie był u nas działacz opozycyjny Bolesław Grabowski z żoną. Odchodząc powiedział: za komuny byłem represjonowany za działalność opozycyjną. Nie przypuszczałem, że w wolnej Polsce będą głodówki...
Z wodą mineralną i ciepłym słowem odwiedziły nas koleżanki z "Solidarności" Kazia Sygulska i Bogusia Kociumaka oraz pani doktor Krystyna Biernacka, która czuwa nad naszym samopoczuciem. Wieczorem- niespodzianka. Ksiądz Paweł Kuriata zakończył drugi dzień naszej głodówki wspólną modlitwą, Apelem Jasnogórskim i błogosławieństwem relikwią krwi bł. Jana Pawła II. " Niech bł. Jan Paweł II błogosławi Paniom i całej Ojczyżnie. Niech Maria, Matka Nieustającej Pomocy oręduje.'' Wszystko to wydarzyło się w dzień patrona Polski i Warszawy, św.Andrzeja Boboli.

======================================

Kolejny

dzień naszej akcji. Byłyśmy rotacyjnie na małym spacerze. I znów
kolejne doświadczenie z przypadkowo spotkaną osobą. Kobieta wyraziła
poparcie dla nas, ale powiedziała, że się boi otoczenia i nie odwiedzi
nas na wieczornej mszy. Gdzie my żyjemy!?To jest tzw. "wolna Polska"?
Odbieramy telefony, SMS-y, listy z poparciem. Wszystkie są ciepłe,
serdeczne i ważne. Czujemy, że jesteśmy tu potrzebne.
Poszedł '' na żywo''nasz głos w Radiu Maryja. Przedstawiłyśmy w nim
problem i zwróciłyśmy się do słuchaczy z apelem o nagłaśnianie
trwającego protestu.
Odwiedzili nas członkowie KZ NSZZ ''S''przy Powiatowej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Kłodzku. Przyszli z flagami ''S'' i
transparentem popierającym akcję, a w oświadczeniu m.in. napisali:
"Utożsamiamy się z Waszymi postulatami o zaniechanie przez obecne władze
tych niezwykle szkodliwych pomysłów. Wierzymy, tak jak Wy, że Naród
Polski, jak to wielokrotnie bywało w historii, upomni się w końcu o
swoją godność i podmiotowość."
Oświadczenie podpisali Irena Kubisztal, Ewa Kosek, Zdzisława Adamska,
Aleksandra Poniatowska i Jan Saul.
Byli też, zatroskani o naszą kondycję, Barbara Janowicz i Zygmunt
Stelmach z Zarządu Regionu.
Pan prof. Marek Dyżewski przesłał list:

Szanowne Panie
KRYSTYNA ŚLIWIŃSKA
IRENA SKIBNIEWSKA-KOZAK
ALEKSANDRA LAMORSKA
Dom Wittiga • Nowa Ruda

DROGIE PANIE,
PRAGNĘ WYRAZIĆ WIELKI PODZIW
I WDZIĘCZNOŚĆ
ZA WASZE POŚWIĘCENIE SIĘ
NA RZECZ PRZYWRÓCENIA
W POLSKICH LICEACH
EDUKACJI HUMANISTYCZNEJ
STANOWIĄCEJ PODSTAWĘ
PATRIOTYCZNEGO WYCHOWANIA NASZEJ MŁODZIEŻY.
NASZA OJCZYZNA I DOBRY BÓG
NIGDY WAM TEGO NIE ZAPOMNI.
MAREK DYŻEWSKI

W tym pokoju na II piętrze, gdzie przebywamy, dzieją się dziwne rzeczy,
oczywiście same dobre. Po raz pierwszy została tu odprawiona Msza św. w
której uczestniczyli goście z Dzierżoniowa: Irena Bukalska, Romka
Musiał, Janek Fudali i Ernest Nosko. Ernest to młody ojciec, który
przyjechał do nas dać świadectwo poparcia i aby móc w przyszłości
przekazać dzieciom, jak czasem trzeba z determinacją walczyć o słuszną
sprawę.
Reprezentują Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego Ziemia
Dzierżoniowska. Z noworudzian byli z nami Teresa Bazała, Tadeusz
Gołuch, dr Krysia Biernacka i sołtys ze Świerk - Wacław Łukasiewicz.
Była to Msza w intencji Ojczyzny i nas, głodujących. a celebrowali
Eucharystię ks. Paweł Kuriata ze Słupca i ks.Janusz Krzeszowiec z
Dzierżoniowa. Piękna, patriotyczna i wzmacniająca nas homilia ks.Janusza
mówiła o potrzebie upominania się o prawdę,
konieczności piętnowania zła, które, jeśli jest przemilczane, panoszy
się ze zdwojoną siłą, czyniąc wokół zniszczenie. Mówił o polskiej
szkole, o jej niepokojącej przyszłości w przypadku wprowadzenia zmian w
podstawie programowej historii i literatury, co zmierza do
wynaradawiania młodego pokolenia. Ksiądz Paweł przyniósł szczególną
relikwię świeckiego katechety, bł. kościoła katolickiego Franciszka
Stryjasa, który po 10 dniach tortur zginął męczeńską śmiercią. Zginął,
gdyż potajemnie uczył religii, zastępując aresztowanych księży. Zmarł w
1944 roku. Cała uroczystość została utrwalona przez TV Trwam.
Dziękujemy tej Telewizji i pani redaktor Elżbiecie Kowalczyk, która
robiła nagranie do późnej nocy...Bez wsparcia niezależnych mediów prawda
nie przebiłaby się do świadomości społecznej. Dziękujemy.

Przeglądając portale, komentarze pod artykułami dotyczącymi protestu głodowego widzimy ogromny brak zrozumienia problemu, dlatego tym bardziej wszelkie działania mogące go wyjaśniać i nagłaśniać są po prostu konieczne. Jeżeli MEN chce wdrażać proponowane przez siebie zmiany w podstawie programowej, przyszłość młodych Polaków będzie wyglądać dramatycznie:
Bez historii...bo dzieli
Bez pamięci...bo rani
Bez prawdy...bo zabija
Bez tożsamości...bo czyni nas ludźmi
Dlatego róbmy swoje, nie bez powodu ktoś słusznie zauważył, że kropla drąży skałę.
Sympatycy PiS-u i środowiska patriotyczne z Niepołomic przysłali nam list wyrażający wdzięczność i szacunek za kontynuację akcji strajkowej. Podkreślili w nim, jak ważna jest narodowa duma, a naród jej pozbawiony traci swą podmiotowość i poczucie własnej wartości. Społeczeństwem zakompleksionym, o niskiej samoocenie łatwo jest manipulować. List podpisało imiennie 15 osób.
Przekazałyśmy przez Tomasza Małka, szefa "Solidarnych 2010" z Wrocławia pozdrowienia dla uczestniczących w spotkaniu z Mariuszem Kamińskim i Ryszardem Czarneckim.
Jak każdego dnia, o 21.00 Apel Jasnogórski we wspólnocie z ks. Pawłem Kuriatą, naszym dobrym duchem Teresą Bazałą i dr Krysią Biernacką,
Oprócz stałych gości we Mszy św.uczestniczyła siostra salezjanka Maria Kapczyńska i v-ce prezes Salezjańskiej Organizacji Sportowej Stanisław Zabrzewski. W Nowej Rudzie trwają XVII Inspektoralne Igrzyska Młodzieży Salezjańskiej. To jest właściwe i piękne wychowanie młodych ludzi przez sport.
Ks. Paweł w homilii nawiązywał do nauki Jana Pawła II, tym bardziej, że msza odprawiana była w 92 rocznicę Jego urodzin. Modliliśmy się za naród polski, aby szedł drogą, którą wskazywał nasz Papież, jak również o to, by pamiętać zawsze o tych, co odeszli i ich wielkich czynach powstańczych na drodze do wolności. Mówił też o historii, jak konieczną stała się dzisiaj walka o nią, aby znalazła godne miejsce i wymiar w edukacji młodego pokolenia. Podkreślił wielkość bł. Jana Pawła II - ambasadora polskości za życia i po śmierci.
Wzruszyła nas wrażliwość serca młodego ks. Pawła, wyrażana w słowach pełnych miłości do ludzi, do naszych ojczystych dziejów.
Jak bardzo czujemy ciepło serc, które są z nami...
Krystyna Śliwińska, Ola Lamorska, Irena Skibniewska- Kozak

====================================================
Nasza głodówka trwa. Jednocześnie w Krakowie w dniu dzisiejszym odbywa się Kongres Organizacyjny Obywatelskiej Komisji Edukacji Narodowej. Ma ona wypracować nowe podstawy programowe dla polskiego szkolnictwa. OKEN powinna się składać z przedstawicieli wszystkich środowisk biorących udział w procesie edukacji. Merytoryczny patronat nad tą inicjatywą objął Instytut Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczestnicy Kongresu, wobec sztywnego stanowiska MEN, zamierzają, oprócz głodówki, wprowadzić inne formy protestu.
19 maja to piąty dzień strajku w Nowej Rudzie. Rano przekazałyśmy materiały red. Janowi Pospieszalskiemu. Przyjechał także na wywiad red. Mirosław Jarosz z "Gościa Niedzielnego". Każda z nas opowiedziała historię swoich doświadczeń zarówno z komunistycznym reżimem w czasach szkolnych jak i w pierwszych latach pracy. W roku '80 myślałyśmy, jak wielu Polaków, że skończył się okres niewoli i Polska zaczyna nowy, wspaniały rozdział. Stan wojenny i wszystko, co po nim nastąpiło, to lata zaangażowania w opozycji. W 1989 r. po raz drugi obudziła się nadzieja, a teraz wiemy, że ci, którzy jakoby wywodzą się z etosu "S" i wtedy obalali reżim komunistyczny, dziś są w najlepszych aliansach z dawnymi przedstawicielami tamtego reżimu, a plecami odwróceni od narodu i kompletnie głusi na jego wołanie, nie tylko rozpaczliwe, ale i gniewne.
I nieodparcie pojawiła się konstatacja: jak w "Dziadach" cz. III, w "Salonie Warszawskim", Polacy, będący blisko siebie, w jednym miejscu, a jakże daleko, tak i dziś nas podzielono w imię wąsko pojętych unijnych interesów. Patrzy się z pogardą na tych, którzy chcą trwać przy wielowiekowej polskiej tradycji i mówi się "patrzmy w przyszłość", oczywiście najlepiej odcinając korzenie...
Powodem i sensem naszego tutaj pobytu były słowa:
BO POLAK KLĘKA TYLKO PRZED BOGIEM
A Z INNYCH KLĘCZEK POWSTAJE
BO NIE ZWYKŁ NIGDY KLĘKAĆ PRZED WROGIEM
A SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAJE
Polecamy wszystkim następny nr "Gościa Niedzielnego"- tj. z 27maja.
Od Warszawy, przez wszystkie miasta, gdzie trwały głodówki, a więc i u nas jest obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, kolejno przekazywany w tej kroczącej akcji. To było nasze wsparcie, jak i codzienna msza św. odprawiana w"strajkowym" pokoju jak i liczne maile, telefony, wizyty.
Dzisiejszą Mszą św. odprawioną w Muzeum J. Wittiga kończymy nasz protest głodowy. Nie oznacza to jednak zakończenia protestu w ogóle. Będzie on trwać do chwili, kiedy nastąpią postulowane przez nas zmiany.
Ks. Paweł, "nasz kapelan", pobłogosławił wszystkich relikwią z palca bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Palca, jak zaznaczył, którym ksiądz Jerzy wskazywał dobro.
W naszym imieniu Ola Lamorska podziękowała ks. Pawłowi za te wszystkie mądre i piękne słowa, wspierającym nas przyjaciołom z Nowej Rudy i koordynującym z Wrocławia - Markowi Muszyńskiemu i Eugeniuszowi Szumiejce, dbającej o nas codziennie Teresie Bazale.
Nasz protest był, oprócz włączenia się w ogólnopolską akcję protestacyjną, co poczytywałyśmy za zaszczyt i obowiązek, pięknym doświadczeniem: doświadczyłyśmy wiele ludzkiej sympatii, dobroci, mądrości, a nade wszystko - Boga : "Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich..."

Krystyna Śliwinska

Brak głosów