wielkie święto znieważone przez Kaczystów, czyli, czas na kluczową niespodziankę pana Donalda?

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

No i siedzi pan Donald i wraz z propagandystami skreślają godziny do rozpoczęcia wielkiego, niesamowitego święta w postaci Euro 2012.

Kolejny raz wyznaczono, celebrując największe wydarzenie w historii Polski, granicę między mądrymi Polakami i oszołomami będącymi lizusami PiSowskimi.

Nakręca się atmosferę, podkreślając jednocześnie, że jedyne, co może zaprzepaścić przygotowany przez pana Donalda sukces, to hordy szalonych antydemokratów zmanipulowanych przez Kaczyńskiego.

Lemingi klaszczą na cześć bohaterstwa swojego idola, z trwogą patrząc na ewentualne wrogie występki krwiożerczych, okrutnych Kaczystów.

A zmanipulowanych przez Prezesa Jarosława przybywa.

Taksówkarze, którzy się czepiają Bóg wie czego. Kibole, których przywódców na mocy prawa aresztowano. Właściciele firm "budujących Polskę", którzy dali się zrobić w konia na własne życzenie. Solidaruchy, którzy dziś są wrogiem narodu, bo sprzeciwiają się władzy demokratycznej i ukochanej. No i wreszcie zatwardziali wrogowie demokracji, wierni teoriom spiskowym PiSiacy.

Jak tu wolność i szczęście zaprowadzać ma pan Donald, kiedy część narodu głupia jest i bezkrytyczna?

I nie rozumie, że jest fantastycznie.

No do jasnej cholery, nawet kibice z Rosji wiedzą, że Polska jest państwem przyjaznym, otwartym i tolerancyjnym.

A oszołomy nie!

Okazuje się, że prawo jest elastyczne.

No, może nie dla wszystkich, bo bandytom się nie opiera i ich karze. Tacy kinole co to "podobno" narkotykami handlują na przykład...

Prawo polskie elastyczne jest kiedy idzie o kwitnącą przyjaźń z Rosją.

Ale tego tłumaczyć mądrym Polakom nie trzeba.

Wiedzą, że 50 tysięcy rosyjskich kibiców odzianych w sierpy i młoty, to tylko tak dla zgrywu i przejmować się nie należy. No bo bez przesady, nie dajmy się zwariować.

Mądrym Polakom nie trzeba machać przed nosem artykułem
zakazującym propagowania symboliki totalitarnej.

Bez sensu.

Przecież to tylko zgrywy, a mówienie o tym i jątrzenie, to jawna prowokacja i wzniecanie już nie tylko wojny polsko-polskiej, ale wręcz polsko-rosyjskiej.

Oszołomy i prowokatorzy.

Gdzieś tam, na wschodzie, rosyjscy komandosi ćwiczą wytrwale, aby móc w Syrii porządek zaprowadzić.

Mnie się jednak wydaje, że ci spece od zaprowadzania pokoju, w międzyczasie zaglądną tu, do Polszy, aby ochronić swoich przed krwiożerczymi Kaczystami.

No mogłaby Rosjan bronić armia nasza, ale jej kurcze niewiele więcej niż kibiców z Rosji.

I niestety chyba nasza armia jest gorzej wyszkolona...

Swoją drogą ciekawe, że w mądrych Polakach, więcej negatywnych emocji wzbudza zło i nienawiść płynąca z krzyża w Sejmie III RP, niż sowieckie symbole maszerujące przez Warszawę z okrzykami "Na Warszawu!"

Jeśli postawa ludzi rządzących Polszą wobec symboliki sowieckiej jest przejawem siły i niezawisłości, to ja naprawdę nic już nie kumam.

Będzie się działo.

Będzie.

Przy czym, pomimo iż jeszcze się nie wydarzyło, już wiadomo, kto jest winny zbliżających się wydarzeń.

.....

Brak głosów

Komentarze

winny jest od początku , nie trzeba szukać. wystarczy włączyć tv
.....................
nie gadam z krzesłami

Vote up!
0
Vote down!
0
#263000