Nie wyszło tak jak wyjść miało, czyli, ale od czego jest propaganda...
Niestety.
Wbrew wielkim staraniom ludzi rządzących Polską, nie doszło wczoraj do wielkiego, "sprowokowanego przez PiS" rozlewu krwi.
Miało być głośno, medialnie i spektakularnie - jak ze wszystkim, czego dotknie się władza zarządzająca Polską...
Jednak, albo tajniacy przebrani za kibiców obu stron nie byli właściwie przygotowani, albo kamery niezależnych, rządowych mediów nie zdążyły ująć swym śledczym okiem "PiSowskich kiboli" w czasie ataku na pokojowo nastawionych Rosjan.
Słowo jest mocniejsze od obrazu.
To, czego nie udało się pokazać, można mądremu, europejskiemu narodowi wmówić.
Pokazywano sceny bijatyk? Pokazywano, więc dajmy spokój szczegółom!
Media trąbiły od miesięcy, że "kibole" to zbrojne ramię PiS? Trąbiły, ostrzegały, więc nikt, a szczególnie mądrzy Polacy nie powinni mieć żadnych wątpliwości, kto jest winien wczorajszych, krwawych zamieszek.
Dziś, kiedy nie trzeba już pokazywać - a nawet jeśli, to niezależne media miały czas na właściwe obrobienie materiału - trzeba jak najwięcej mówić.
I się mówi.
Niejaki Ryfiński, bohaterski poseł Palikota, już wie z całą pewnością, że "Rosjanie starali się nie dać sprowokować bandytom inspirowanym przez PiS, Solidarnych 2010 i Solidarną Polskę"...
Ryfiński zasłużył na cukierka.
Ileż musiało być gratulacji i pochlebnych sms-ów od jego bohaterskich kolegów, koleżanek i tych co nie wiadomo jaką płeć reprezentują...
No błysnął intelektem, że aż w lędźwia poszło!
Zdziwieni polotem Rifińskiego?
Ależ skąd, tak właśnie miało być. O to właśnie chodziło.
Niech się teraz mądry, nowoczesny naród nie dziwi, że pan Bronisław chce demokratycznie ograniczać prawo do demonstracji.
Bardzo chciałby pan Bronek, ale niestety nie jest w stanie. Nie w dobie tak agresywnej, antydemokratycznej postawy PiSu i innych wrogo do spokoju społecznego nastawionych ruchów.
pan Bronek reprezentuje wyborców, a ci, jak wiadomo z mediów, oczekują spokoju, szczęścia i dobrobytu.
I co, i jak ma się władza zgadzać na takie akty przemocy. Nie może. Nie powinna!
Poczekajmy.
Dzień się jeszcze nie skończył.
Jeszcze niejeden autorytet, ekspert i znawca demokracji będzie miał dziś okazję powiedzieć, że "z całą pewnością" temu co się stało winny jest PiS.
Przytoczy się kilka ujęć z rozrób stadionowych i protestów okraszając odpowiednimi komentarzami.
Przecież naród jest mądry - potrafi właściwie i odpowiedzialnie oceniać.
Bo ten naród wyśmienicie zdaje wszystkie egzaminy.
I ruszą do akcji "anonimowi" internauci i zaczną komentować "że z całą pewnością" byli to kibole PiSowscy.
I czego trzeba więcej.
A prosił pan Donald - świętujmy razem! Cieszmy się!
Idźmy wraz z Rosjanami w pochodzie, bo to nasze wspólne święto.
I można w świat puścić wiadomość, że rząd się stara, że tolerancja aż kipi, bo i przyjaźń z sąsiadami kwitnie i kochający inaczej czują się już bezpieczniej, ale, że do pełni szczęścia brakuje jeszcze tylko wykluczenia faszystowskiej opozycji z życia społecznego...
I będzie już wyśmienicie. Fantastycznie będzie.
I nie będzie już niepokojów i niezadowolenia.
Będziemy wzorem demokracji i wolności.
Bo rząd się już nigdy nie ugnie pod presją tych, którzy chcą źle dla Polski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 865 odsłon
Komentarze
Czuchnowski pewnie...
13 Czerwca, 2012 - 20:39
Athina
przegląda materiały filmowe z bójek i tropi czy aby wśród zamaskowanych kiboli nie ma Jarosława K. .......
Athina