Bogdan chciał zaatakować Libię, ale Bronek i Donald się nie zgodzili...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Boguś Klich - najlepszy psychiatra wśród ministrów obrony na świecie - konsultował się dziś z dwoma najważniejszymi władcami Polski w sprawie najazdu na Libię naszej sprofesjanolizowanej armii.

Jak podaje Wirtualna Platforma.pl, Bronisław i Donald nie zgodzili się na wojenną eskapadę Bogusia.

Nasz Boguś kochany, albo zaspał dziś, albo TVNu nie oglądał, bo wyrwał się jak Donald po konopii.

Zapomniało biedactwo, że Bronek będący prezydentem - niby że mu się wyrwało - ogłosił, że wycofujemy się z NATO. Co prawda jego historyczni doradcy historycy prostowali potem neuwsa, że chodziło o Afganistan, ale niesmak pozostał... w NATO...

Wiemy, że Bronisław jest mentorem światowej polityki, przekazał więc Bogusiowi od armii, że interwencja zbrojna w Libii byłaby błędem.

Zważając na fakt, że nasz najbliższy i najdroższy przyjaciel - Rosja - jest być może inicjatorem przewrotów w Tunezji, Egipcie i Libii, udział Bogusia w wojaczce mógłby się faktycznie odbić nam czkawką...

Nie po to strzelamy fochem na NATO, żeby teraz wraz z tym kapitalistycznym i imperialistycznym tworem najeżdżać kraje, w których Rosja chce robić interesy...

Bez przesady Boguś!

Poza tym, nie tak hop siup! A gdzie konsultacje z Ławrowem,a zielone światło od Putina?

....

Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#142039