PRZYSZŁOŚĆ RYSUJE SIĘ NIERYŻOWO

Obrazek użytkownika rolex
Kraj

W poprzedniej notce opisałem państwu własną wizję tego kim jesteśmy i dokąd idziemy. W tworzeniu naszych wizji nie powinniśmy być jednak osamotnieni, ale zintegrowani, bo tylko w kupie osiągniemy założone cele. Nicolas Gomez Davila pytany onegdaj o Europę odpowiedział: ‘Europa to uperfumowany trup’. W sprawie Europy wiele się nie zmieniło; procesy demograficzne są nieubłagane, a tam gdzie próbuje im się przeciwdziałać udanie prowadzi się jedynie politykę zwiększania ilości przyszłych klientów opieki społecznej – wyjścia nie ma; Europa się wyabortuje, zbankrutuje, zborsuczy i stoczy, dokładnie tak jak mój dawny sąsiad, pan Edward, i nie widzę, szczerze mówiąc światła w tunelu.

Lecz zostawmy Europę i jej problemy, a skupmy się na naszych. Otóż z naszej, wewnętrznej perspektywy na uperfumowanego trupa wygląda dzisiaj ośrodek rządowy, który poza pitoleniem na twitterkach i roszadami kolegów z jednego ministerstwa do drugiego, płynie we mgle i w nieznanym kierunku. Od jakiegoś roku wypatruję ministrów, którzy mieliby coś sensownego do powiedzenia w ramach przyznanych im kompetencji, i nie mogę się doczekać, no być może poza oświadczeniami, że firma, która buduje drogi według najlepszej wiedzy pana ministra jest stabilna jak Giewont. Jak wiedza, taki Giewont.

Siłą rzeczy ośrodek sprawowania pieczy nad Polską zaczyna nam się przesuwać z małego do dużego pałacu. To tam właśnie, w pałacu dużym, jaśnieje jutrzenka przyszłego centrum polskiej historii. Zgodnie z wzorcami ustrojowymi znanymi z bratnich krajów demokracji fasadowej w Polsce szykuje nam się ustrój prezydencki; do tego zmierza przeprowadzana likwidacja służb specjalnych, które zostaną w przyszłości reaktywowane przy Pałacu prezydenckim. Póki co właśnie przy pałacu powstał Startegiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego, albowiem:

‘Złożoność oraz dynamiczne zmiany zachodzące w środowisku bezpieczeństwa wymuszają konieczność refleksji nad integralnością i efektywnością polityki bezpieczeństwa narodowego państwa, nad tym czy zidentyfikowane zostały wszystkie wyzwania zarówno po stronie zagrożeń jak i szans, a teoria i praktyka polityki bezpieczeństwa narodowego są spójne, bez zbędnego nakładania się kompetencji oraz bez luk – obszarów, za które nikt nie odpowiada’

Za: informacje SPBN

Z czego można wnosić, że w określonej przyszłości luki zostaną wypełnione, a kompetencje przestaną się nakładać. Szczególną rolę w przyszłym zintegrowanym systemie bezpieczeństwa przyznano służbom wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, co zrozumiałe patrząc na całościową sylwetkę pryncypała, który wychował się, można rzec, w cieniu munduru.

Częste, zwykle towarzyszące zmianom rządów czystki w służbach specjalnych, cywilnych i wojskowych, największe w latach 2005–2007, osłabiły te organy państwa. Duże kontrowersje i zastrzeżenia wzbudzała likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych.

[...]Rzeczą oczywistą w Stanach Zjednoczonych czy u innych naszych sojuszników jest, że wywiad i kontrwywiad służą ochronie najważniejszych interesów państwa, są instrumentem jego polityki bezpieczeństwa.

Jeśli więc za przyzwoleniem czołowych partii politycznych, z powodów ideologicznych

(odsuwania od władzy ludzi służących systemowi politycznemu realnego socjalizmu[podkr. Moje - Rolex) świadomie osłabiano te służby, to szkodzono bezpieczeństwu państwa polskiego.

Rekomendacja

Należy wzmocnić służby wywiadu i kontrwywiadu, zarówno cywilnego jak i wojskowego, po to aby mogły one skutecznie informować o nadchodzących zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa, przeciwdziałać im oraz zapewniać osłonę i wspomaganie misji ekspedycyjnych (zwłaszcza wojskowych) prowadzonych w ramach zobowiązań sojuszniczych lub umów międzynarodowych.

raport SPBN

Dla zrozumienia ku czemu zmierzamy istotne jest analizowanie dokumentów wytwarzanych przez biuro, bo zawierają one nie tylko trafne analizy przyszłości, ale mają często moc sprawczą, znacznie wyprzedzając bieg zdarzeń. Dopiero co emocjonowaliśmy się schwytaniem ‘Polskiego Taliba’ oraz typowaniem członków organizacji terrorystycznej rezydującej w sieci, a Strategiczny Przegląd pod swoim szefem generałem Koziejem już dawno przewidział, że:

‘W szerszym znaczeniu cyberterroryzm oznacza użycie internetu do komunikowania się, propagandy i dezinformacji przez organizacje terrorystyczne. Zagrożenia cybernetyczne stwarzają duże niebezpieczeństwa zarówno dla państw, jako organizacji politycznych, jak również dla grup społecznych i jednostek. Mogą wpływać negatywnie na stabilność systemu społecznego i gospodarczego, a w konsekwencji także na bezpieczeństwo narodowe (a także międzynarodowe).’

[...]

Możliwe są także zamachy terrorystyczne organizowane przez innych, w tym rodzimych przestępców, przy wykorzystaniu broni, materiałów wybuchowych, a także środków chemicznych (terroryzm chemiczny) oraz toksyn i zarazków różnych chorób (terroryzm biologiczny). Prawdopodobne są także ataki na sieć informatyczną (tzw. cyberterroryzm).

raport SPBN

Sytuacja wygląda nam nie za ryżawo, ale nie musimy martwić się na zapas, bo tam, gdzie jeden hydrant się pojawia, tam drugiemu się odrąbuje głowę. I tak nasze wczorajsze zmartwienie, a więc bezpieczeństwo energetyczne i dywersyfikacja dostaw surowców znikły jak sen złoty, jako że:

Rekomendacja 2

Aby przezwyciężyć nieufność, która utrudnia percepcję Rosji przez polskich polityków i media należałoby podjąć zorientowaną na przyszłość politykę normalizacji stosunków wzajemnych i pojednania polsko-rosyjskiego. Warunki ku temu powstały już jesienią 2009 r., po udziale premiera FR Władymira Putina w obchodach 70-tej rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, a zostały wzmocnione zbliżeniem polsko-rosyjskim po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Jednak czołowa partia opozycyjna w Polsce – Prawo i Sprawiedliwość podjęła kilka miesięcy później działania na rzecz ponownego konfliktowania z Rosją, sugerując odpowiedzialność tego państwa za katastrofę. W tej sytuacji rząd Polski powinien szybko podjąć działania na rzecz ratowania szansy jaka szybko może zniknąć.

Wyraźnie widać tutaj linię frontu, a więc z jednej strony Rosja i jej ekspozytury w Polsce, z drugiej opozycja wewnątrzsystemowa, którą rząd powinien się jak najszybciej zająć, bowiem w odbudowanym Obozie Naszej Zony (ONZ) będą kacykowie bardziej uprzywilejowani i ci mniej, a nasze kacykostwo aspiruje do pozycji Ankwaba z bratniej Republiki Abchazji, a nie do jakiejś tam podrzędnej Saakashwilej.

Rekomendacja 3

Należy odpolitycznić kwestię importu gazu z Rosji i traktować ją w kategoriach biznesowych. Należy zrozumieć, że mamy interes w tym, aby gaz od Rosji kupować, bo jak na razie i w dającej się przewidzieć perspektywie, nie ma dla tego alternatywy, zaś Rosja – jako producent – jest zainteresowana aby gaz sprzedawać, tym bardziej, że jest on źródłem finansowania jej programu modernizacji. Ponadto, powinniśmy całkowicie zrezygnować z traktowania zakupu gazu rosyjskiego w kategoriach geopolitycznych, gdyż to nas stawia w złym świetle wobec partnerów i sojuszników z UE, którzy słusznie nie podzielają polskich obaw, podejrzeń i lęków.

raport SPBN

Trudno nie przyklasnąć, bo rzeczywiście tak jest, że wielu klientów na rosyjski gaz nie podziela naszych ‘obaw, podejrzeń i lęków’, bo płaci za ten gaz jedynie część tego, co my płacimy. Jest oczywiste, że polski podatnik powinien docenić i zrozumieć rolę, jaką pełni, fundując modernizację Rosji. Kiedyś to się nazywało TPPR, choć styl zdradza dogłębne studia znanego mi z lat dzieciństwa Głosu Robotniczego, w który babcia zawijała warzywa. Ale, proszę się nie niepokoić, najlepsze dopiero przed nami. Otóż Raport SPBN jest pierwszym dokumentem urzędowym wydanym przez władze RP, w którym Polska przyznaje się do prowadzenia polityki klientyzmu wobec USA, co doprowadziło do udziału w działaniach zbrojnych sprzecznych z prawem międzynarodowym (jak rozumiem szykuje się proces o zbrodnie wojenne) oraz do stosowania (bądź przyzwalania) na tortury wobec obywateli obcych państw na terytorium RP. Na mój umysł powinno nas to kosztować jakieś parę niezłych baniek odszkodowań w zielonej walucie. Dziękujemy ci, O! Strategiczny!

‘[...] Za takie należy uznać przyjęcie obniżającej nasz prestiż międzynarodowy polityki bandwagoning wobec USA, co w latach administracji George’a W. Busha oznaczało klientelizm i udział w nie przynoszących korzyści a nawet sprzecznych z prawem międzynarodowych działaniach (udział w interwencji w Iraku, (udostępnianie swojego terytorium do torturowania więźniów oskarżanych terroryzm).

raport SPBN

A może i nie trzeba będzie nic płacić, ponieważ kowale losów przyszłej Polski są przepełnieni optymizmem tworząc obok scenariusze pesymistycznych, a nawet realistycznych, scenariusze optymistyczne, a przecież za nimi powinniśmy żwawo podążać:

A. Scenariusz optymistyczny – Zachód porozumiewa się z Rosją a z tego

wynikają korzyści dla Polski

Poczynając od 2006 r. Rosja dokonuje redefinicji swojej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, którą stara się realizować od początku prezydentury Dimitrija Miedwiediewa. Generalnie zwrot w polityce rosyjskiej polega na wybraniu kursu na zacieśnienie współpracy z Zachodem, a w tym celu – na płaszczyźnie bezpieczeństwa – Moskwa lansuje od 2008 r. tzw. plan Miedwiediewa, który zakłada stworzenie nowej architektury bezpieczeństwa europejskiego z udziałem Rosji.

Jeśli Zachód podejmie ofertę porozumienia się i współdziałania z Rosją w kluczowych sprawach międzynarodowych, w tym przystąpi do dyskusji nad planem Miedwiediewa, wzrośnie zaufanie między obu stronami, a Polska uzyska – jako członek obu struktur zachodnich – możliwość kształtowania nowych relacji z Rosją i uzupełnienia posiadanych gwarancji bezpieczeństwa. Porozumienie z Rosją w żadnym razie nie powinno oznaczać rozwiązania obu struktur Zachodu (NATO i UE), lecz wkomponowanie ich w szerszą instytucjonalizację bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Rosja może uzyskać wzmocnienie pozycji w trójkącie z NATO i Unią Europejską a także zostać włączona na zasadzie jakiegoś superstowarzyszenia do europejskiej przestrzeni integracyjnej, a Zachód – w tym Polska – gwarancje lojalnego współdziałania w sprawach bezpieczeństwa. Warunkiem jaki musimy zaakceptować, co wymaga kroku do przodu ze strony Polski i całej wspólnoty atlantyckiej, jest porozumienie z Rosją taką jaka ona jest i chce być. Trzeba zrezygnować z misyjności i życzeniowej polityki zmierzającej do skłonienia Rosji do pełnego przyjęcia zachodniego modelu ustrojowego i uznać, że jest możliwa promowana przez Kreml modernizacja Rosji bez demokratyzacji na wzór zachodni. NATO, Unia Europejska i Polska powinny traktować porozumienie z Rosją jako dłuższy, rozłożony w czasie proces zbliżenia i współdziałania, w którym będzie następować europeizacja Rosji. Należy rozumieć wyraźnie głoszone idee przez tandem Miedwiediew- Putin jako wyraz chęci Rosji do modernizowania się i przyjmowania liberalnego modelu gospodarowania, takiego jaki jest na Zachodzie. Jeśli zależy nam na umocnieniu tego wyboru i zapobieżeniu sytuacji, w której Rosja nie pójdzie drogą autorytarnego kapitalizmu (jaki realizowany jest w Chinach), to należy ją przyciągać, a w tym procesie sami Rosjanie dokonają wyboru europejskiej drogi do dobrobytu i bezpieczeństwa. Należy tutaj widzieć większą rolę UE jako pozytywnego modelu dochodzenia do bezpieczeństwa poprzez współpracę ekonomiczną i integrację. Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim jako wrogim bloku wojskowym zagrażającym ZSRR a potem Rosji. Dialog polityczny i współpraca, przede wszystkim ekonomiczna będą odgrywać rolę głównych instrumentów zbliżenia i porozumienia również w sprawach bezpieczeństwa. Można przypuszczać, że następna dekada może być okresem takiego stopniowej integracji Rosji ze wspólnotą atlantycką. Polska w tym scenariuszu musi zdecydować się na pojednanie z Rosjanami i traktowanie ich państwa nie jako tradycyjnego przeciwnika, lecz istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego, w tym naszego bezpieczeństwa. Zacieśnianie współpracy z Rosją ułatwi pojednanie polsko-rosyjskie. Zwielokrotni się również szansa innych państw poradzieckich na utrwalenie demokracji i włączenie się w proces integracji europejskiej. Stanie się tak dlatego, Ŝe nie będzie do wywoływało dezaprobaty w Moskwie ani zachowawczych elit politycznych w tych krajach. Do demokratycznego Zachodu mogą zostać włączone wszystkie europejskie państwa powstałe z rozpadu ZSRR (podkr. moje – Rolex)

[...]

Polska powinna mieć szczególną motywację do działania na rzecz porozumienia z Rosją w różnych sprawach. Pojednanie między narodami tak poróżnionymi przez historię nie uda się jeśli zabraknie wspólnych interesów między naszymi państwami. Warto w tym miejscu przypomnieć, że kiedy Tadeusz Mazowiecki i Helmut Kohl inaugurowali pojednanie polsko-niemieckie, to Warszawa głosiła tezę o „polsko-niemieckiej wspólnocie interesów”, a Bonn/Berlin o swojej roli jako adwokata Polski w strukturach europejskich. Wówczas droga Polski do Europy prowadziła przez Niemcy, a teraz nasuwa się pytanie: dokąd Polska ma zmierzać idąc z Rosją?’

raport SPBN

Brzmi to, drodzy Państwo, Bierutem, ale jest to brzmienie przyjazne, bo oznaczające realizm. Ten, którego zabrakło nam na przykład w roku 1920, kiedy to nie chcieliśmy zrezygnować z ‘życzeniowej polityki zmierzającej do skłonienia Rosji do pełnego przyjęcia zachodniego modelu ustrojowego i uznać, że jest możliwa promowana przez Kreml modernizacja Rosji bez demokratyzacji na wzór zachodni’. Inny doniosły wniosek jest taki, że przyjęcie ‘zachodniego modelu ustrojowego’ wcale nie jest takie absolutnie konieczne, jeśli chce się być nowoczesnym, i przyjęcie ‘wschodniego modelu ustrojowego’ może być zupełnie akceptowalne, byle by nie było ‘autorytarnego kapitalizmu’ jak w Chinach, ale ‘Miś’ na miarę naszych możliwości.

W każdym razie w odróżnieniu do Zachodniej Europy nie grozi nam wyludnienie, jako że:

Uzasadniona jest potrzeba zintensyfikowania zabiegów Polski o złagodzenie reżimu Schengen dla wschodnich sąsiadów. Przybysze z tych krajów wydają się bardziej pożądani i skłonni do adaptacji do norm społeczeństwa polskiego niż pochodzący z innych kręgów kulturowych. W perspektywie nasze państwo powinno być przygotowane do posiadania wypracowanej polityki w sprawie imigrantów.

raport SPBN

Ależ oczywiście, że wydają się być pożądani i skłonni! Kiedy jakiś ekonomiczny analfabeta włoży kasę w piramidę finansową to w dzisiejszej Polsce wydaje się być bezbronny, nawet jeśli może korzystać z usług osłabionych służb wojskowych; po masowym przyjeździe reketierów sprawę załatwi się jednym telefonem! Przyszli aferzyści nie będą się mieli już gdzie schować, albowiem nowy ład ma zapanować od Kamczatki po Atlantyk (aby nie dalej, please!). Przy okazji tej ostatniej wizji ujawnił się chyba zupełnie przypadkiem ten, który raport dyktował:

[...] powstanie nowej wizji euroatlantyckiego systemu bezpieczeństwa, zakładającej porozumienie się NATO z Rosją i stworzenie nowego systemu bezpieczeństwa z pełnoprawnym udziałem Rosji, a w odniesieniu do Unii Europejskiej – stworzenie przez poszerzoną Unię (m.in. o Islandię, Norwegię, Bałkany Zachodnie, Turcję, Ukrainę) razem z Rosją pewnego związku integracyjnego (co proponował ostatnio doradca prezydenta Rosji – S. Karaganow).

I to byłoby na tyle jeśli chodzi o przyszłość. Jak Państwo widzicie, czytacie nie jakieś tam analizy pozbawionego kontaktu z rzeczywistością analityka, ale eksperta, który swoje przewidywania wspiera uważną i detaliczną lekturą nowego ośrodka władzy, który już wkrótce występując przeciw chaosowi i ekstremizmowi zmieni naszą rzeczywistość na lepsze, a poziom życia ulegnie uśrednieniu biorąc pod uwagę Ateny, Lisbonę i Władywostok. Nie będzie więc aż tak źle, chociaż nie aż tak dobrze, jak obiecał nam kiedyś wujek Kohl, który był naszym adwokatem. Jak to jest z adwokatami, sami Państwo wiecie – miał być wyrok w zawiasach, a wychodzi na to, że jednak puszka. Daj Boże, żeby z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie z odbywania kary z zamianą na jakiś środek probacyjny na wzór niegdysiejszej Finlandii czy Austrii.

A dla moich Czytelników mam istotną wiadomość, otóż od kilku tygodni nagrywam audycję dla Niepoprawnego Radia, w którym wraz z Adasiem czytam teksty przygotowywane w znacznym zakresie wyłącznie na potrzeby promocji naszych głosów. Zapraszam.

Brak głosów

Komentarze

A gdy już otworzymy się na wschód i "pożądani" zaadoptują się nad Wisłą...
Wtedy w wypadku zbyt głośnych protestów tubylców,
wprowadzi się "wariant Kosowski".
Można przyjąć, że będzie skuteczny, zważywszy na
doświadczenia "pożądanych" zdobyte nad dołami Katyńskimi.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#310435

Tekst przez zniknięcie kursywy stał się niezrozumiały.
Trudno znaleźć początki cytatów.
Porównałem z S24 - http://hekatonchejres.salon24.pl/

Przypadkowy czytelnik może np. uznać za Twoje :
Częste, zwykle towarzyszące zmianom rządów czystki w służbach specjalnych, cywilnych i wojskowych, największe w latach 2005–2007, osłabiły te organy państwa. Duże kontrowersje i zastrzeżenia wzbudzała likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych.

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#310487