Wyłączam TV i idę robić dzieci

Córeczka dawno śpi.

W TVN-nie leci sobie jakiś dość nieświeży hit,spoglądam na to jednym okiem, przeglądając NP.pl.
Znowu 15-20 minut reklam i nagle coś zwraca moją uwagę. Do mojej świadomości dociera szokująca informacja. W 2050 roku nie będzie miał kto pracować na emerytów.
Data ta co prawda daleko wykracza poza moje zainteresowania, tym bardziej że nigdy nie liczyłem i nie liczę na to że kiedykolwiek, jakiekolwiek pieniądze otrzymam z naszego cudownego „systemu emerytalnego”.Moje wątpliwości wzmacnia jeszcze działalność pewnego Wincentego, wicecudotwórcy , który w cudach nie ma równych POza Donaldem Iszym Antymidasem.
Z trudem kojarzę że ten opłacony przez nas wszystkich/czyli nieRząd/ spot widziałem już wiele razy, Pokazują to w tusk vision network co najmniej rok, a może i dwa.
Ciekawe ile kasuje za to „zaprzyjaźniona telewizja”?
Chyba idzie to, jeśli nie w miliardy to przynajmniej w setki milionów.
I nagle kolejne skojarzenie, niedawno czytałem lub oglądałem informację o sytuacji rodzin wielodzietnych w Polsce, odszukuję dane i to jest jeszcze bardziej szokujące:
-około 90% rodzin wielodzietnych żyje POniżej minimum socjalnego
-prawie 70% POniżej relatywnego progu ubóstwa
-POnad 50% POniżej ustawowego progu ubustwa
-a prawie 40% POniżej minimum egzystencji
Czy jest lepsza metoda POmocy w POdjęciu decyzji o kolejnych dzieciach w rodzinie niż POomoc rodzinom wielodzietnym?
Czy pod wpływem spotu , za który płacimy grube miliardy choć w jednej rodzinie wyłączono telewizor i przystąpiono do prokreacji?
Czy ktoś z nieRządnej bandy zastanawia się nad odPOwiedzią na te pytania?
Chyba nie, bo ile głosów mogą dać peło rodziny wielodzietne w POrównaniu z „czystym zyskiem wyborczym” jaki przynoszą „zaprzyjaźnione mendia”?
Czy MY POLACY możemy poza pięknymi,ale zbyt rzadkimi akcjami tym rodzinom pomóc.Może jakaś petycja aby zamiast wyrzucać nasze pieniądze na bezsensowne reklamy, zwiększyć dodatki na trzecie,czwarte itd,dziecko?

zib1