Salonowy filobarburyzm
Po przeczytaniu dzisiejszego wpisu naszego salonowego Mędrca Syjonu umieściłem na swoim blogu wpis zatytułowany "Krótki wpis o bezczelnym Żydku", a w jego treści tylko: Eli Barbur (nazwisko i imię będące zarazem linkiem do barburowego textu).
Wpis został skasowany razem z komentarzami.
Bez jakiegokolwiek podania przyczyny. Bez sygnalu, bym sam go zdjął i który paragraf jaśnie nam rządzącego regulaminu został tym wpisem złamany.
;-)
Mam to gdzieś.
Mam natomiast ofertę dla tego kogoś, kto mój wpis usunął. Powinien udac sie do najbliższego sexshopu i kupic sporą ilość lubrykantów.
Będą jak znalazł następnym razem, gdy przyjdzie Barburowi wchodzić w dupę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1316 odsłon
Komentarze
Re: Salonowy filobarburyzm
23 Kwietnia, 2009 - 00:14
wolność słowa, ale tylko jeśli myślisz odpowiednio... za komuny chyba też taka wolność słowa istniała... dajcie nam człowieka, przepis się znajdzie... heh
tylko dlatego, że szanuję "Niepoprawnych"
23 Kwietnia, 2009 - 16:06
nie umieszczę tu niecenzuralnych słów pod adresem adminów S24.
Widziałam na salonie tą aferę z Twoimi notkami które się były ulotniły. Pierwszy raz od nie wiem jak dawna weszłam na blog Barbura. Chamstwo, jakie prezentuje ten człowiek przekracza wszelkie granice i nawet baba jaga przy nim wydaje się być eteryczną nimfą i wcieleniem subtelności.
Czytać ten blog i komentarze autora to prawdziwe maczanie się w gnoju.
A admini na próby reakcji odpowiadają stalinowską cenzurą.
Dlatego coraz bardziej jestem pewna spiskowej teorii salonu. Niestety. A zapowiadało się naprawdę dobrze.
Doktorze
23 Kwietnia, 2009 - 17:11
A jak się go boją admini salonu24, uhuhu.
Ciekawe prawda?
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Dr NO
24 Kwietnia, 2009 - 07:58
Tak, Barbur to menda. I grafoman. Ani mi sie sni go bronic, za zlosliwe komentarze zalozyl mi blokade na swoim blogu - buahahahaha! ( chyba sie sama walkiem pobije z rozpaczy!;)
Ale Nicpon, to lajdak, ktory uwaza, ze tacy jak Barbur spowoduja "nastepny Holocaust".
W tym momencie, doktorze,moja tolerancja ulega calkowitemu zanikowi.
Milo bylo, poki co - zegnam Niepoprawnych.
Tak po prostu: albo Pyzol, albo Nicpon. Pyzol sie nie zaplacze, jesli wybierzecie Nicponia.
W kazdym razie: nie ma posrodku. Dyskusje sie skonczyly.
Kaska