Płonie stodoła
Nie, nie będzie to o Jedwabnem, lecz o innej zbrodni niemieckiej – Gardelegen.
Niedobrze, przeoczyłem rocznicę. 13 kwietnia 1945 roku Niemcy (jak w 1941 roku w Jedwabnem i według tego samego know- how ) spalili w stodole 1016 uczestników marszu śmierci. Nie udało się zidentyfikować wszystkich ofiar. Ustalono narodowość jedynie 186 ofiar. Ponieważ wśród nich nie ma ani
jednego Żyda*
(żyda) to sprawa nie nabrała wielkiego rozgłosu. Nikt nie napisał na ten temat wstrząsającego dokumentu. Nikt nie nakręcił filmu. Nigdy nie było tam apelu poległych. Nie odbywają się tam uroczystości. Z tych 186 osób 60 to Polacy. Udało się ustalić tożsamość zaledwie 4 osób. Jak doszło to tej zbrodni?
13 kwietnia 1945
roku Niemcy, pędząc przed siebie na zachód jeńców wojennych i kacetowców, natknęli się na Amerykanów i postanowili pozbyć się niewygodnych świadków. Spędzono ich do stodoły, z sianem, polano benzyną i podpalono. Naokoło ustawiono żołnierzy z karabinami maszynowymi. Nikt nie przeżył tragedii. O ile
Jedwabne
dzięki wysiłkom fałszerzy historii zna cały świat, to o Gardelegen cicho. Polityka historyczna rządu w Warszawie i tym razem zawiodła z kretesem tam, gdzie chodzi o interes narodowy. Obraz Polaka-ofiary nie mieści się w wizji historycznego przekazu. Ustąpił on obrazowi Polaka sprawcy, czyli nazisty.
*w każdym razie tak wynika z dostępnych w sieci danych.
http://www.youtube.com/watch?v=zGN7dvcIF8c
Uwaga: na 7 września planuje się tam lokalne uroczystości, z podanej informacji wynika, że znane są nazwiska ok. 100 ofiar:
http://www.gardelegen.info/cms/index.php?article_id=1735
Post scriptum: z przekazem historycznym będzie coraz gorzej. Już dziś młodzi ludzie nie mają pojęcia o wydarzeniach ostatnich choćby stu lat. Nie tak dawno temu rozmawiałem z pewnym harcmistrzem na temat stosunku Litwinów do Polaków na Wileńszczyźnie. I o prześladowaniach Polaków, jakie mają tam obecnie miejsce. „Tu musieliśmy bardzo im zajść za skórę” – odpowiedział.
Na cmentarzu ofiar są dzisiaj groby z gwiazdą Dawida. Nasuwałoby to przypuszczenie, że udało się zidentyfikować więcej ofiar, niż Amerykanom w 1945 roku. Niestety, nie znalazłem nigdzie imiennej listy ofiar.
Na miejscowym cmentarzu odbywają się rokrocznie powiatowe uroczystości ku czci „ofiar faszyzmu” (którego w Niemczech nie było!).
Gardelegem jest miastem partnerskim Darłowa. Czy mieszkańcy Darłowa wiedzą coś o tej zbrodni? Czy przyjeżdżają tam, by zapalić znicz?
Sprawcami byli także folksdojcze:
http://www.gedenkstaettenforum.de/nc/gedenkstaetten-rundbrief/rundbrief/news/neue_quellen_zur_geschichte_des_massakers_von_gardelegen/
Wśród ofiar zbrodni na uczestnikach marszów śmierci w okolicy Gardelegen (bo nie tylko tam doszło do pogromów!) znajdowali się także polscy niewolnicy. Też nie wiemy nic bliższego na ten temat. Brak aktywności w tym zakresie polskich placówek mnie już pomału nie dziwi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3439 odsłon
Komentarze
@Jan Bogatko
5 Maja, 2013 - 17:01
Rzecz ciekawa, że masakra w Gardelegen figuruje w Holocaust Encyclopedia firmowanej przez United States Holocaust Memorial Museum. Bez podania narodowości ofiar. Każdy, kto odwiedza USHMM może się tej narodowości domyślać. Bezpodstawnie! Należałoby to chyba nazwać zawłaszczeniem. Nie tylko pamięci...
Pozdrawiam
" o Gardelegen cicho. "
5 Maja, 2013 - 17:31
gość z drogi
Szanowny Panie Janie,dzięki za ten fragment Historii.Przypominajmy i nie ustawajmy w przypominaniu,bo gdy nas zabraknie ,to naszym wnukom wmówią,ze to nie Niemcy mordowali Polaków,lecz sami Polacy mordowali niemiaszków...
pozdrowienia
gość z drogi
gość z drogi
5 Maja, 2013 - 17:54
Jan Bogatko
...to ja dziękuję za uwagę i komentarze,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
tł
5 Maja, 2013 - 17:35
Jan Bogatko
...zastanawiający jest fakt,że zbrodnię z Gardelegen amerykański Time opisał pod tytułem "Holocaust w Gardelegen". To znaczy, że Zydzi zawłaszczyliby określenie "Holocaust" na użytek własnej martyrologii i to dopiero znacznie po 1945 roku.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Już dziś młodzi ludzie nie mają pojęcia ...
5 Maja, 2013 - 17:41
Trudno się im dziwić. Weźmy taką historię - jedna z moich babek była jedyną ocalałą z komunistycznej rzezi gdzieś w głębi Litwy i to zapewne większy obszar i ilość ofiar niż to o czym piszesz.I czyja to zbrodnia : tłuszczy czy żydokomuszych inspiratorów? Patrząc od strony idei, perfidii, zła wcielonego też trudno się rozeznać aby to jakoś poukładać.
Sk..Trocki zaczynający rewolucję od praktycznej realizacji hasła wyrżnąć żydowskie świnie (kto to dziś pamięta) . Sk..Lenin obsztorcowujący Dzierżyńskiego za niepotrzebne ceregiele z sądami albo w wypowiedzi o koniecznej likwidacji 10% niewinnych. Co w latach 50-tych przebija Mao zapewniając o chińskiej gotowości wojennej - wojna atomowa -oj tam żaden problem możemy sobie pozwolić na 20%strat.
Trudno to jakoś poskładać po latach przemilczeń i płaskich schematów typu faszyzm- Hitler- holocaust.
zbinie
5 Maja, 2013 - 17:53
Jan Bogatko
...młodzi ludzie nie wiedzą o niczym na skutek polityki (zacierania) pamięci; Polska, w odróżnieniu od Niemiec (nie Niemcy, a "naziści" są winni zbrodni), Rosjan (to nie Rosjanie, to komuniści są winni ludobójstwa)czy Zydów (tylko my jesteśmy prawdziwymi ofiarami, nieżydzi - co za termin - są współwinni poprzez działanie bądź zaniechanie) - uprawia rozdawnictwo narodowe i zrezygnuje z pamięci o ofiarach.
Zgodzę się natomiast w pełni z Pańską opinią na temat przemilczeń i schematów - schematy dezawuują wiedzę.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
"Gardelegen."Panie Janie ile jeszcze takich niemieckich zbrodni
5 Maja, 2013 - 18:25
gość z drogi
zamilczanych na śmierć ?Obawiam się ,ze dużo....a nasz,czytaj nie mój rząd...milczy,
wszak tacy chistorycy jacy ich wyborcy...POprawni i grzeczni ,byle tylko nie urazić Niemców...
piszmy więc i roznośmy po forach smutna prawdę...o niemieckich zbrodniach ,rosyjskich oczywiście,też...
gość z drogi
Dziś mamy badaczy martylologii pedałów i lesbijek polskich !
5 Maja, 2013 - 21:09
Panie Janie !
Od badania zagłady Zydów polskich przez Polaków mamy "eksperta" J.Grossa, hołubionego przez lewactwo wszelkich opcji, włącznie z Belwederem, a być może opłacanego przez polskie ministerstwa choć nie zupełnie wprost...
Pies z kulawą nogą o los Polaków polskich - II w-św., po 1945 r. do 2013 wł. i w przyszłości - w rządzie Tuska się nie zatroszczy bo Rosja to mocarstwo, a Niemcy to jeszcze większe mocarstwo, zważywszy na niemiecki drang nach Osten und Westen.
Ot, taka "linia" polskiej polityki historycznej aktualnego bagażu - Belwederu, KPRM, MSW, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Szumilasów i Kudryckich - jest na topie, dlatego "polskie obozy koncentracyjne" i "bezimienne" rzezie będą póki decydentów IIIRP czyli PRL-bis, aktualne. Mnie nie zdziwi Zdrojewski wypowiadający się o rzezi Polaków na Polakach bo... no jak można Niemców albo Rosjan pomawiać o takie bestialstwa. Przecież to... mocarstwa.
Qrwa mać !
Póty swawoli, na ile im będzie pozwolone. Uważam, że swawolom należy położyć kres. Dwa, trzy procesy za zniesławianie i "addios muchachos". Do tego bombardowanie odpowiednich instytucji odpowiednimi mailami (tu niech się wypchają trocinami różni śmierdziele, że interwencja mailowa nic nie daje).
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa
5 Maja, 2013 - 21:43
Jan Bogatko
cytat: "Uważam, że swawolom należy położyć kres.".
Zdecydowanie tak!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko