O dobrych chęciach i piekle
Wierzę, że p. prezydent Bronisław Komorowski miał dobre chęci, podejmując inicjatywę wspólnego oddania hołdu ofierze mordu politycznego w łódzkim biurze PiS. Ale same dobre chęci nie wystarczą. Porzebna jest szczerość intencji. A w tę niełatwo uwierzyć po latach oszczerstw i obelg.
Prezydent wziął na siebie duże ryzyko, i przegrał. Enuncjacje doradcy p. prezydenta, p. Tomasza Nałęcza, jakoby plan p. prezydenta nie powiódł się, bo znowu zawiódł p. Jarosław Kaczyński, nie oznaczają nic innego, jak kontynuację ataków na demokratyczną opozycję. Krótko mówiąc
prezydent ma kiepskich doradców
którzy nie potrafią się wczuć w sytuację polityka, od lat narażonego na bezprzykładną w Polsce polityczną nagonkę (przypomina mi ona nieco traktowanie Stanisława Mikołajczyka przez komunistów z obozu PKWN). Wizyta „wielkiej trójki” w Łodzi nie mogła zatem przynieść przełomu.
Do niego musi dojść najpierw w PO. Jeśli PO chce przetrwać.
http://www.youtube.com/watch?v=6S4UkCasrOg&feature=fvsr
Post scriptum: bardziej wiarygodna byłaby intencja p. Bronisława Komorowskiego, gdyby tylko sam p. prezydent – jako głowa państwa – pojawił się w Łodzi. Wizyta „trójki” miała charakter uroczystości partyjnej, a nie państwowej. Tym samym jej skutek był dokładnie odwrotny, od zamierzonego (jeśli taki zamiar rzeczywiście istniał).
Staram się odrzucić myśl, że oboz rządowy doskonale zdając sobie sprawę z odmowy udziału w spotkaniu trójki ze strony p. Jarosława Kaczyńskiego zaprosił go tylko po to, by móc wskazać na niego znowu palcem jako na „winnego”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1908 odsłon
Komentarze
Mój prezydent
24 Października, 2010 - 20:18
zginął w zamachu.Teraz nie mam przywódcy.
Re: O dobrych chęciach i piekle
24 Października, 2010 - 20:21
Widok tych panow w Lodzi byl zalosny.Puste ulice,wszedzie obstawa i nerwowo rozgladajacy sie Tusk czy aby jest bezpieczny. Tak wyglada rzad "milosci" po trzeech latach...
>fifi
24 Października, 2010 - 21:06
Ode mnie 10 za powyższy post.
Partyjny tupet tchórzem podszyty.
24 Października, 2010 - 21:19
A może raczej tchórz partyjnym tupetem?
Trzy zera dla trzech zer za: zero taktu, zero dyplomacji, zero honoru.
10 dla Autora.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Jan Bogatko ...dziękuję
24 Października, 2010 - 21:56
Jan Bogatko
...dziękuję mme Contessie i Państwu za dibre słowo...
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko ...dziękuję
24 Października, 2010 - 21:57
Jan Bogatko
...dziękuję mme Contessie i Państwu za dobre słowo,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
fifi, masz rację
24 Października, 2010 - 22:00
nierząd miłości, trzech tenorów bronek, donek grzecho, a gdzie orkiestra???
Marika
Przyszli rano
24 Października, 2010 - 21:33
kiedy nie było tłumów. Gdyby przyszli w ciągu dnia, w świetle kamer, pewnie bali by się, że mogą w ich kierunku polecieć co najmniej jaja. A przecież nie wypadało nie złożyć kwiatków, jak by to wyglądało w tym całym ich pijarze? A tak, cichcem zrobili to, co musieli. Partyjna trojka.
Szpilka
Wizyta
24 Października, 2010 - 22:31
Dla leminga Komorowski jest już pewnie bezpartyjny, więc można tę trójkę interpretować jako komunikat, że PiS jest poza siłami "systemowymi"...
Trzej smutni panowie o świcie-
24 Października, 2010 - 23:52
- to jakaś maskarada. Było to tak żałosne, chyba im Nałęcz doradzał. Dalej ośmieszajcie się panowie. Czekamy.
Pozdrawiam
Jan Bogatko ...trafna
25 Października, 2010 - 06:34
Jan Bogatko
...trafna uwaga,
pozdrawiam,
Jan Bogatko