Kłócimy się,marnując czas,pieniądze, energię. Pomnik?Obelisk? Tablica?Krzyż? Powązki?Jeden telefon D.Tuska do V.Putina i decyzja

Robimy tyle zamieszania. A wystarczyłby jeden telefon pana premiera Donalda Tuska do Vladimira Putina, premiera Rosji z pytaniem;
1.Czy możemy zbudować na terenie Polski ten pomnik Sp Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i pozostałym 95 ofiarom "katastrofy"? /Panie premierze! Broń Boże!, b.proszę nie pisać tylko katastrofy w cudzysłowie!/
2.Jeśli wyrazi pan zgodę, to w jakiej formie i gdzie możemy to zrobić?
A przy okazji poproszę też o łaskawość i akceptację naszego autorskiego zamysłu wzniesienie pokażnego monumentalnego pomnika ku czci Waszych żołnierzy poległych w walce z reakcyjnym wojskiem polskim po wyzwoleńczym wkroczeniu 17 września 1939r. na tereny zachodniej Ukrainy I Białorusi zaanektowane i bezprawnie administrowane po pokoju wersalskim.
Pragnę zapewnić, że nasi zaufani artyści, architekci oraz odlewnicy są gotowi wykonać to dzieło wdzięczności i ustawić je na wskazanym przez pana miejscu w dniu 17 września 2010r. oraz, że karygodne bezczeszczenie z Ossowa nigdy więcej się już nie powtórzy!
Czy to nie prostsze rozwiązanie?!
Bez awantur, przepychanek, spokojnie i kulturalnie.
Europa!
pzdr