Edelmanowi,, Michnikowi, Grossowi i im podobnym w rocznicę powstania w getcie warszawskim kilka zdań dedykuję....

Myślę, że Polacy nie potrzebują wdzięczności a jedynie uczciwości w ocenie pomocy jakiej udzielili w czasie wojny ludności pochodzenia żydowskiego.
Niemcy po pokonaniu Polski już w roku 1939 utworzyli pierwsze getto żydowskie w Piotrkowie Trybunalskim oraz nieformalnie w Warszawie.
W roku 1940 na terenie okupowanej Polski niemieccy zbrodniarze stworzyli getta w kilkudziesięciu miastach.
Już od samego początku Polacy udzielali wielorakiej pomocy eksterminowanej przez Niemców ludności żydowskiego pochodzenia.
Za pomoc Żydom groziła śmierć. Mimo to Polacy tak nieformalnie jak i w ramach zorganizowanej komórki rządu emigracyjnego Żegoty, finansowanej z Londynu dokonywali rzeczy wielkich.
Inspiracja tej pomocy wyszła ze środowisk polskich organizacji katolickich.
A jedną z założycielek była wybitna polska pisarka katolicka Zofia Kossak-Szczucka.
Olbrzymią rolę odegrali polscy księża katoliccy oraz zakonnice niosąc wszelaką pomoc jaka była tylko w owych , strasznych czasach możliwa.
Fikcyjne akty chrztu, schronienia po parafiach i klasztorach.
Bezpośrednią i pośrednią pomoc uwięzionym a getcie warszawskim udzielały niemal wszystkie parafie warszawskie , nie tylko te w ramach getta czy po sąsiedzku.
Taki np kościół p.w. Wszystkich św. graniczył z gettem, gdzie zgromadzono ok. 400 tyś polskich Żydów. Każdego dnia ratowano wiele istnień, szczególnie dzieci , którym najłatwiej było przedostać się przez dziurę w murze bądż przez mur.
Tą samą drogą przerzucano niemowlaki odbierane nocą i przekazywane do ochronek przykościelnych i przyklasztornych.
Niemal codziennie ratowano życie, ukrywając Żydów na terenie Warszawy oraz na prowincji.
To tylko mały wycinek pomocy jakiej udzielano polskim Żydom skazanym przez Niemców na zagładę.
Dlaczego więc z lubością środowiska żydowskie a i różne pisma opanowane przez kapitał
żydowski wciąż nam Polakom "przyklejają" etykietkę antysemitów?
A ostatnio coraz częściej niby omyłkowo w prasie pojawia się termin "polskie obozy zagłady"!
pzdr