Towarzysze Włodzimierz Lenin, Róża Luksemburg z Adamem Michnikiem w tle

Obrazek użytkownika Aleszumm
Idee

Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie został powołany 11 maja 1946 roku jako Państwowa Wyższa Szkoła Pedagogiczna i podjął działalność dydaktyczną 25 października.

Jest najstarszą uczelnią pedagogiczną tego typu w Polsce i konsekwentnie zajmuje pierwsze miejsce wśród uczelni pedagogicznych, tym bardziej, iż posiada w swoim godle Komisję Edukacji Narodowej.

Należy w tym miejscu przypomnieć, iż Komisja Edukacji Narodowej / KEN / (pełna nazwa - Komisja nad Edukacją Młodzi Szlacheckiej Dozór Mająca ) - centralny organ władzy oświatowej powołany w Polsce przez Sejm Rozbiorowy 14 października 1773 roku na wniosek króla Stanisława Poniatowskiego, była pierwszym w Polsce ministerstwem oświaty publicznej i pierwszą tego typu instytucją w Europie.

Władze tej uczelni w listopadzie 2009 roku podjęły decyzję utytułowania Adama Michnika doktoratem honorowym.

Liczne protesty przeciwko tej decyzji wskazują na głęboki żal społeczny i oburzenie spowodowane tym bezprecedensowym wydarzeniem, tym bardziej, iż owa decyzja została podjęta niezgodnie z wolą większości obecnych na posiedzeniu Rady Wydziału Humanistycznego uczelni.

Prof. Michał Śliwa rektor uczelni powiedział /cyt. z "GW"/:

"Protestującym odpowiem: gdyby nie Adam Michnik, to teraz zainteresowałyby się wami SB, a potem trafilibyście do aresztu - mówi "Gazecie Wyborczej" rektor Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, inicjator przyznania doktoratu honorowego Michnikowi".

Postać redaktora naczelnego i założyciela "Gazety Wyborczej" jest powszechnie znana, przypomnę jedynie niektóre istotne fragmenty jego publicznych wypowiedzi i zachowań:

- " należałem do komunistów w sześćdziesiątych latach, uważałem, że komunistyczna Polska, to moja Polska".

-"Środowiskiem z którego pochodzę jest liberalną żydokomuną. Jest to komuna w sensie ścisłym, bo moi rodzice wywodzili się ze środowisk żydowskich i byli przed wojną komunistami. Być komunistą znaczyło wtedy coś więcej niż przynależność do partii, to oznaczało przynależność do pewnego języka, do pewnej kultury, fobii, namiętności".

- Rodzice Adama Michnika wywodzili się z nurtu działaczy komunistycznych Komunistycznej Partii Polski z programem przyłączenia Polski do ZSRR, oderwania od Polski ziem wschodnich, oraz zrzeczenia się na rzecz "bratnich socjalistycznych Niemiec" Górnego Śląska i Pomorza .

Marzenie Adama Michnika to likwidacja Polski i stworzenie tworu państwowego o nazwie POL - UKR, lub UKR - POL powstałego z połączenia terytorialnego Ukrainy z Polską.

Laudację uzasadniającą przyznanie honorowego doktoratu Adamowi Michnikowi wygłosił profesor Uniwersytetu Pedagogicznego, publicysta "GW" i "Tygodnika Powszechnego" Janusz Majcherek, autor jednego z najbardziej oszczerczych i napastliwych artykułów na temat dziejów Polski - "Ciemne karty polskiej historii", opublikowanego w "Tygodniku Powszechnym" / ks. Adam Boniecki redaktor naczelny tygodnika /. Tekst ten stanowi prawdziwy zsyp różnorakich antypolskich i antykatolickich potwarzy, insynuacji i oszczerstw.

Wychodzący w Krakowie lewacki niskonakładowy miesięcznik "Kraków" w numerze świątecznym - grudzień 2009 zamieścił tekst Adama Michnika "Miasto polskiego rozumu i rozumnego szaleństwa" skierowany do JM Michała Śliwy rektora UP w Krakowie.

Cytuję fragmenty:

" to wielki zaszczyt odbierać doktorat honoris causa od krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, będąc nastolatkiem marzyłem o rewolucji - tak jak ją opisywali moi starsi przyjaciele Jacek Kuroń i Karol Modzelewski.

Dwa nazwiska chciałbym tutaj przywołać:

Prof. Marek Waldenberg pisał o Leninie.

Lenin był rewolucjonistą, który kochał wolność, ale miała to być wolność dla zwolenników rewolucji, dla przyjaciół rewolucji w leninowskim rozumieniu tego słowa.

Nie była to wolność dla inaczej myślących. Róża Luksemburg pisała. wolność jest zawsze wolnością dla inaczej myślącego. Być może rezultatem tego faktu była następna wielka praca prof. Marka Waldenberga - o Karolu Kautskym, którego Lenin nazywał +Juuszka+". / Karl Kautsky marksista, krytyk Kościoła /.

Kim był Marek Waldenberg, wymaga to nieco szerszego omówienia.

Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego z czasów PRL-u ma swoją niechlubną tradycję. Po wielkim luminarzu nauk prawniczych prof. Władysławie Wolterze kierownictwo katedry objął Kazimierz Buchała wysoko oceniany w archiwach Służby Bezpieczeństwa - tajny współpracownik / TW / o pseudonimie "Magister", promujący swoich ulubieńców Andrzeja Zolla i Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Wydaje się, iż dzisiejsza opiniotwórczość katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, mająca niebagatelny wpływ na stosowanie prawa w Polsce i kształtowanie opinii publicznej, korporacyjność urzędującej palestry, wyrokowanie niepodległych sądów i Trybunału Konstytucyjnego, niekiedy budzące sprzeciw społeczny, ma swoje korzenie w zhańbieniu i zbezczeszczeniu Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w okresie PRL-u.

Oprócz Buchały, Zolla i Ćwiąkalskiego działali tam jeszcze w tym okresie Marek Waldenberg, kierujący katedrą Podstaw Marksizmu-Leninizmu, sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR, sekretarz Komitetu Uczelnianego PZPR, piszący prace naukowe o Leninie i m.in. o rzekomej wielkości zausznika Lenina Karla Kautskyego / "Juuszka"/ marksistowskiego sekciarza. Do pocztu bezprawników tego okresu dołączył prof. Julian Polan - Harashin b. prokurator w Lublinie, ścigający tam żołnierzy AK i NSZ, skąd musiał uciekać, bo podziemie wydało na niego wyrok śmierci.

Prof. Julian Polan- Harashin, , jako wiceszef Sądu Wojskowego wydał kilkadziesiąt wyroków śmierci na żołnierzy AK i NSZ. Był podobnie jak Stefan Michnik najkrwawszym sędzią PRL-u i skorumpowanym łapówkarzem. Jako dziekan studium zaocznego Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego wydał kilkaset "łapówkarskich" dyplomów magistrów praw. Gdy jeden z dyplomowanych partyjnych i ubeckich "magistrów" skompromitował się swoją "prawniczą wiedzą" i sprawa nabrała rozgłosu prof. Julian Polan-Harashin podpalił dokumenty w dziekanacie. Otrzymał wyrok, lecz szybko został uwolniony i skrupulatnie donosił nadal, jako agent SB, m.in. na Karola Wojtyłę i cały umęczony Kościół Powszechny.

W tym ubeckim poczcie "bezprawników" Uniwersytetu Jagiellońskiego działał oficjalnie jako agent SB, prawnik kryminolog niedawno zmarły prof. Tadeusz Hanausek.

Aleksander Szumański

Brak głosów