Proste wytłumaczenie zagadki zamilknięcia Tu154M-101 na wys. 15m?
Stawiam tezę - jeżeli KGB zastosowało meaconing by Tu154M-101 znalazł się kilkadziesiąt metrów na lewo od osi pasa lotniska Seviernyj, to i w osi pionowej nastąpiło przesunięcie!
Blok pamięci w module sterowania został zahibernowany (z powodu utraty zasilania)nie 15m ponad poziomem pasa i 60m od miejsca uderzenia w ziemię ale właśnie dokładnie w momencie twardego awaryjnego przyziemienia! Wtedy prawdopodobnie nastąpiła eksplozja, która rozerwała kazdłub na strzępy.
Zarówno TAWS jak i oba bloki sterowania (1-go i 2-go pilota) korzystają z koordynat GPS...
Tak więc domniemani zamachowcy z KGB/WSI "strzelili sobie w stopę" - ryzykowne zmylenie kursu Tutki nie spowodowało oczekiwanego roztrzaskania się samolotu na śmietnisku jakim było zbocze jaru (niedocenili kunsztu pilotażu mjr Protasiuka) ale wręcz zaszkodziło - objawił się "problem 15 metrów"!!
A. Macierewicz powiedział na konferencji, że komisja potrzebuje jeszcze ok 1,5 miesiąca na przedstawienie wiarygodnej interpretacji ostatnich kilku sekund przed dezintegracją samolotu.
Być może w grę wchodzą dość skomplikowane obliczenia - z geometrii wyznaczonej koordynatami GPS i właściwego zinterpretowania przesunięć można odtworzyć położenie "meacona" itd?
Teraz czekamy na durnowaty "raport Millera", który pogrąży jeszcze bardziej tuskmenistan ale finalny cios mogą dostać za 1,5 mies z powodu j.w.
I nie dociągną do wyborów- OBY!!
Do notki chętnie wkleiłbym zdjęcie przedstawiające taka imponującą antene na terenie elektrowni w Smoleńsku - pasuje do tej notki jak ulał - może ktoś pomoże ją odnaleźć?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5153 odsłony
Komentarze
Chyba nie
1 Lipca, 2011 - 23:42
"właśnie dokładnie w momencie twardego awaryjnego przyziemienia"
Brak na ziemi jakichkolwiek sladów owego przyziemienia.
"Brak na ziemi jakichkolwiek sladów owego przyziemienia"
2 Lipca, 2011 - 14:30
Ciężko wygenerować spójny scenariusz na tak wyrywkowych informacjach jakie mamy. Rozpad samolotu musiałby nastąpić dokładnie w chwili zetknięcia się podwozia z podłożem (wariant "plecowy" jest absurdalny).
To co napisałem jest po prostu zgodne ze zdrowym rozsądkiem (przecież nie była to bilokacja) oraz nie kłóci się z tezą Leszka Szymowskiego, który w swojej ksiązce "Zamach w Smoleńsku" powołuje się na ludzi ze "służb" którzy widzieli amerykańskie zdjęcia satelitarne z kluczowych chwil - gdy samolot przyziemia w tym zagajniku a następne jak już jest rozerwany na strzępy.
No jeżeli możemu zaufać Szymowskiemu że sobie tego nie wymyślił...
pozdrawiam!
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Dlaczego brak sladow przyziemienia?
26 Lipca, 2011 - 05:45
bo samolot trafiony na wyskosci 15 metrow rozpadl sie na kawalki , obecnie tzw wrak. Ktorego nam nigdy nie oddadza, spolka Donek - Walodia, uzupelnia sie dobrze, tylko tyle ze Donek musi placic ruskim za milczenie. Oni wiedza kto rabnal samolot, razem to zrobili nie ma innej odpowiedzi.
Autor
26 Lipca, 2011 - 08:22
Nie chcę w żaden sposób podważać Pana teorii, bo uważam jak wielu zresztą, że to tylko pomaga wyjaśnić co te sk.....y wymyśliły. Natomiast zwróciłbym uwagę, na ostatnio opublikowane u FYM-a zdjęcia statecznika pionowego z wyciętym piłą fragmentem oraz zdjęcie goleni przedniej tego niby rotrzaskanego samolotu którym leciał śp. Prezydent, która w niczym nie przypomina goleni przedniej TU-154.
Jerzy45
Jerzy45
Wróćmy do Sikorskiego i Gibraltaru
26 Lipca, 2011 - 09:41
Ginie Sikorski, jego córka i szef sztabu oraz kilka innych osób. Ciał aż czterech osób, w tym ciała córki generała, nigdy nie znaleziono. Ostatnia ekshumacja niczego rewolucyjnego nie wniosła do sprawy. Pozostały tylko podejrzenia.
Czy tym razem może być inaczej? Przecież to badanie poszlak, bo dowody Tusk trzyma pod pieczą Rosjan.
Re: Wróćmy do Sikorskiego i Gibraltaru
25 Listopada, 2011 - 17:33
Antena na częstotliwość ca. 1,6 GHz jest malutka....
Jest jeden drobny problem, mianowicie
25 Listopada, 2011 - 18:53
smoleńska elektrownia atomowa znajduje się ok. 150 km od miasta i tylko z nazwy jest "smoleńska".
Iranda
Iranda
meaconing-na pewno
26 Stycznia, 2012 - 19:35
Ale tragedia nastąpiła pomiądzy BNDB,a pancerną brzozą.Brzozy nie scieło skrzydło,tylko odłamki z tego skrzydła.!Trzeba być ślepcem,by nie zauważyć tego-oczywiście,mówię do tych co mają stosowne kwalifikacje(EKSPERCI)
RomanS
Podmuch
27 Marca, 2012 - 22:54
Taki skośny przełom sugeruje, ze brzoza została złamana podmuchem strumienia gazów z silników. Tylko pytanie, czy z silników TU 154 101, czy wcześniej z silników IŁA? Bo też nisko leciał.