Tusk, wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Donald Tusk w expose z 2007 roku:

Sprawiedliwe państwo bierze pod opiekę zawsze najsłabszych, nigdy najsilniejszych

Rodzic, który ma niepełnosprawne dziecko, często 24 godziny na dobę, dniem i nocą musi się nim opiekować i żyć w stałej gotowości do niesienia mu pomocy. I tak do końca swoich dni póki starczy sił. Co oferuje mu „sprawiedliwe państwo” Tuska, który już prawie 7 lat temu wygłaszał przytoczone powyżej piękne słowa?

Taki rodzic może liczyć na 820 zł (świadczenie pielęgnacyjne plus 200 złotych z programu rządowego) oraz na zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153 złotych. Jednak w trosce o najsłabszych państwo Tuska stawia pewien warunek. Jest nim rezygnacja takiego rodzica z pracy zawodowej. Jeżeli go nie spełni to pozostają mu tylko te 153 złote. 

Donald Tusk w expose z 2007 roku:

Teraz chciałbym powiedzieć o solidarności, która jest szczególnie mi bliska, o solidarności z niepełnosprawnymi. My słusznie w Polsce mamy poczucie, mam nadzieję, że mamy to poczucie ciągle wyrzutów sumienia wobec tej przecież pełnoprawnej, teoretycznie pełnoprawnej grupy.

Jak widać z tymi wyrzutami sumienia przy osiągnięciu odpowiedniego stopnia zbydlęcenia da się spokojnie żyć nawet takiemu wrażliwcowi jak Tusk, który wzrusza się i płacze oglądając film „Król lew”, o czym zapewniała w mediach jego małżonka.

Donald Tusk w expose z 2007 roku:

To ludzie, którzy nie mają zdrowotnych ograniczeń muszą zrozumieć, że w niepełnosprawnych tkwi wielki, pozytywny potencjał. Jeśli zrozumiemy tę prawdę, to edukacja, doradztwo, rehabilitacja i praca staną się dla niepełnosprawnych bardziej dostępne. Mam nadzieję, panie marszałku, i tę prośbę i apel zgłaszam w imieniu także niepełnosprawnych zasiadających w tej izbie. Że znakiem czasu będzie także taka zmiana tego miejsca, która umożliwi niepełnosprawnym zabieranie głosu z tego miejsca.

No i w końcu słowo stał się ciałem. Zabrał głos poruszający się na wózku inwalidzkim parlamentarzysta, Jan Filip Libicki z obozu władzy, który na stawiany mu przez protestujących w sejmie rodziców zarzut, że jego asystent zatrudniony do pchania jego wózka otrzymuje od państwa 6 tysięcy złotych miesięcznie poradził im by startowali w wyborach.

Pod koniec lutego odbył się w Warszawie protest innej dyskryminowanej grupy niepełnosprawnych. Na ulice wyszli niesłyszący. Na transparentach niesiono hasła:

„Żądamy wsparcia dla edukacji Polskiego Języka Migowego”,"Słyszycie. Nie bądźcie głusi na nasze problemy", "Mamy problemy z komunikacją w szpitalach, na policji i w urzędach, nie traktujcie nas obojętnie", "Jesteście tylko mocni w gębie, a słabo pomagacie", "Domagamy się prawa do normalnego życia", "Nowa ustawa dla głuchych"

Donald Tusk w expose z 2007 roku:

Podejmiemy również pracę nad ustawą, która nada językowi migowemu status języka urzędowego

Jako końcowy komentarz niech nam posłuży cytat z „Kariery Nikodema Dyzmy”, Tadeusza Dołęgi-Mostowicza:

„Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał! Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!...”

Nowy numer ogólnopolskiego tygodnika Warszawska Gazeta od jutra w kioskach

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

„Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka, .......... Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!...”

 

Czyli z tych co na niego głosują tylko to do nich nie dociera.

Vote up!
13
Vote down!
-1

To ya.

#421360

wierzchołkiem ogromnej góry lodowej. Powinniśmy pamiętac o milionach Polaków, którzy co prawda pracują, ale ich dochody kończą się w dniu wypłaty. Pozdrawiam.

Vote up!
17
Vote down!
-2

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#421363

On jest rzezimieszkiem, tak jak i Komoruski, obaj uczestniczyli w masowym morderstwie nad Smolenskiem, jezeli nie bezposrednio to posrednio. Jeden i drugi przyczynil sie do wielu tragedii, rozbicia rodzin a takze samobojstw Polakow, ktorzy nie mogli zniesc upokorzen spowodowanych zyciem w nedzy. Zarowno TuSSki jak i Komoruski nie kryli swojej radosci ze smierci prezydenta i pozostalych pasazerow. Slawne zdjecie TuSSka z zolwikami i usmiechnieta morda przed rasPutinem przeszlo do historii. Uwazam, ze piszac lub wspominajac o TuSSku nalezy takze przypominac o tym drugim bandycie, ktory zawsze czai sie gdzies w cieniu i spoglada na slupki swojej popularnosci. Miedzy nimi nie ma roznicy a jednak Komoruski WSI-ok moze nawet liczyc na wygrana w wyborach. Koniecznie trzeba rzucac wiecej swiatla na ta kanalie, ktora takze niesamowicie szkodzi Polsce i kompromituje nasza Ojczyzne.

Vote up!
12
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#421379

Dla PDT Polska to nienormalność. Dla niego dzieci to kłopot dla rządu, za dużo kosztują. Sam to powiedział na posiedzeniu rządu.... 

Putina na szczyty władzy wynieśli oligarchowie rosyjscy a PDT? Kto jego wyniósł, GTW? WSI? Ten człowiek nie powinien kierować niczym, nawet samochodem a co dopiero 38 mln państwem. Przez tyle lat rządzenia nie udało mu się zrobić ani jednej, małej, malutkiej dobrej rzeczy zrobić dla kraju. Za jego rządów rozpoczęto tępienie wszystkiego co polskie, za jego rządów na piedestał stawia się ludzi pokroju Bartoszewskiego a nie uznaje się bohaterstwa Witolda Pileckiego. 

Nikodem Dyzma przy PDT to pikuś. Dyzmę to bym nawet polubił. Ot błazen, udało mu się wejść na salony i pobłaznować. PDT to nie błazen. On tam jest postawiony bo ma zadanie do wykonania. Tak ponad 60% chyba już wykonał. Gospodarka, służba zdrowia, obronność, szkolnictwo leżą na łopatkach. Nie ma dziedziny życia, żeby czegoś PDT nie wytknąć. Co dotknie rozpieprzy. I wie co robi.

Nie zapomina o  natomiast o zabezpieczeniu się. Jakby Polacy podskoczyli to jest ustawa, wejdą sowiety bronić swoich obywateli a przy okazji zaprowadzą w naszym kraju łąd i porządek, na modłę PDT.

Dużo by pisać. Strony by zabrakło.

Pozdrawiam

Polak2013 

Vote up!
8
Vote down!
-1

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#421389

Po homoseksualizmie czas na kolejne „orientacje seksualne”?
„Czy legalizacji doczekają się zoofile, którzy w Niemczech w ubiegłym roku protestowali przeciwko przepisom zakazującym pod surową karą seksu ze zwierzętami?” – pyta „Rzeczpospolita”. Jak czytamy w dzienniku, na fali tzw. rewolucji seksualnej zakaz ów w Niemczech zniesiono w 1969 roku, by go teraz przywrócić.
W niektórych krajach, np. w Belgii czy w Danii zoofilia nie jest karalna. „Na szczęście dla zwierząt ich prawa są ostatnio w cenie, jako że mają mocne wsparcie środowisk ekologicznych” – czytamy w “Rzeczpospolitej”.
Dziennik wskazuje na analogię z homoseksualizmem. Najpierw temat pojawiał się w mediach, kulturze, debacie społecznej i politycznej, by w końcu znaleźć odzwierciedlenie w rozwiązaniach prawnych. Kiedy społeczeństwo niejako “oswoiło” się z tematem, homoseksualizm został przez wielu uznany za normę. Na szczęście są też tacy, którzy nie godzą się na sodomię, ale oni coraz częściej spotykają się z sankcjami karnymi.
Jak przypomina dziennik, jeszcze 40 lat temu homoseksualizm uznawany był za chorobę. Dziś homoseksualiści w wielu krajach mogą zawierać “małżeństwa” i adoptować dzieci.
http://www.pch24.pl/po-homoseksualizmie-czas-na-kolejne-orientacje-seksualne-,21865,i.html

 

 

Czy małżeństwo mężczyzny z owcą będzie mogło adoptować ludzkie dzieci, czy tylko owcze?

Vote up!
5
Vote down!
-1
#421490

Tylko patrzec jak zobaczymy i uslyszymy hasla  "Koza To Twoj Przyjaciel".

Vote up!
2
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#421498

ciekawy artykul o kastracji i kastratach
http://www.felicytka.pl/tag/kastracja/
“..Coraz częściej można było spotkać w Rosji kastratów opętanych religijną manią namawiania innych do kastracji.
Ze względu właśnie na ten drastyczny obrzęd sektę Seliwanowa nazwano skopcami, czyli kastratami. Obcinanie genitaliów nie było niczym nowym w dziejach religii. Już wcześniej uznawano ten czyn za doniosłą ofiarę składaną bóstwu. W starożytności wyznawcy kultu bogini matki, szczególnie kapłani, składali jej w ofierze swe genitalia, wierząc, że droga do boskości wiedzie przez umartwianie siebie.
Obyczaj umartwiania się nieobcy był też chrześcijaństwu. Pierwsi chrześcijanie uważali ciało za siedzibę zła, za pułapkę, w której uwięziona jest dusza. Stąd dużą popularnością cieszyły się u nich praktyki postu, biczowania i samookaleczania. Jednakże Seliwanow żądał od swoich wiernych znacznie więcej.
Kastracja miała być “chrztem ognia” otwierającym bramy raju. Skopcy mieli do wyboru jeden z dwóch rodzajów chrztu ognia. Dla mniej odważnych przeznaczony był chrzest zwany “małą pieczęcią”, który polegał na obcinaniu tylko jąder. Miał on posiadać rangę anielską, podczas gdy rangę archanielską miał chrzest “wielkiej pieczęci”, czyli usunięcie członka. Posługiwano się przy tym bardzo prostymi narzędziami: nożem i serwetką.
Niektórzy skopcy, w porywie religijnego uniesienia, pozbawiali się członka za pomocą siekiery.
Obyczaj skopców obejmował również kobiety. I tutaj również istniały dwie klasy święceń: niższa i wyższa. W pierwszym przypadku ogniem i żelazem wypalano sutki bądź amputowano kobietom piersi. Co bardziej odważne i pobożne z nich pozwalały sobie obcinać wargi sromowe i łechtaczkę.

Obrzędy skopców odbywały się zwykle w sobotnią noc. Prowadzącym był zawsze “prorok”, którym mógł zostać każdy, kto namówił dwanaście innych osób do poddania się kastracji. Skopcy zbierali się w największej tajemnicy, a jeśli trafił się podczas obrzędu jakiś przypadkowy obserwator, chwytano go, przywiązywano do krzyża i kastrowano.
Wieść o tych dziwacznych zwyczajach rozprzestrzeniających się po całej Rosji dotarła do samego cara. Nic więc dziwnego, że gdy w 1797 roku pulchniutki i pozbawiony zarostu Seliwanow pojawił się w Moskwie, car postanowił udzielić mu audiencji. Seliwanow bardzo starał się cara nawrócić, mówiąc mu, że dzięki kastracji osiągnie zbawienie, jednakże carowi niezbyt spodobał się ten pomysł i zamiast uhonorować wielkiego mistyka, wysłał go do “czubków”.
Wkrótce stary car zmarł, a na tronie zasiadł Aleksander I, znajdujący się pod wpływem baronowej Krudner, która uznawała Seliwanowa za świętego. Dla skopców nastały lepsze czasy. Baronowa uwolniła ich przywódcę z przytułku i wprowadziła w arystokratyczne kręgi. Nowi wyznawcy, wśród których był m.in. carski minister Aleksy Jelański, zbudowali dla niego zbytkowny Dom Boży, nazywany też Nowym Jaruzalem. Do sekty napływać zaczęły fundusze, które pomagały popularyzować nauki Seliwanowa. Majątek ów wydawano na pozyskiwanie nowych członków i ściganie zdrajców zbiegłych z sekty – łapano ich nawet za granicą.
W tym czasie kult Seliwanowa osiągnął swoje apogeum.
Wierzono, że Seliwanow jest kolejnym wcieleniem Chrystusa.
Rozniosły się też plotki, że to ocalały od śmierci car Piotr III, zrodzony z niepokalanej dziewicy, carycy Elżbiety Pietrowny. Kiedy na dodatek wpływy jego sekty dosięgły wojska, władze uznały, że Seliwanow stanowi zagrożenie dla państwa i uwięziły go w jednym z prawosławnych monasterów. Tam też zmarł w 1832 roku. Zanim to jednak nastąpiło, ogłosił, że żyć będzie wiecznie, w co chętnie uwierzyli inni skopcy. Mówiono, że Seliwanow kiedyś powróci i zapanuje nad Rosją, poddając kastracji wszystkich mężczyzn i kobiety.

Po śmierci Seliwanowa jego uczniowie zmienili nieco nauki swego mistrza. By przyciągnąć do sekty nowych wyznawców, ustalono, że każdy z jej członków może mieć dwójkę dzieci, zanim będzie się musiał poddać kastracji. Niektórzy skopcy zgadzali się też, by ich żony miały kontakty seksualne z innymi mężczyznami. Dzieci zrodzone z tych związków jednym machnięciem noża pozbawiano cennych narządów. Wśród skopców upowszechniła się również praktyka kupowania dzieci od żyjących w nędzy chłopów. Były one wychowywane przez sektę, a po osiągnięciu dojrzałości płciowej – poddawane kastracji.
W połowie XIX wieku kult skopców dotarł do najdalszych zakątków Rosji. Kiedy zaś car Mikołaj przeprowadził na nich nagonkę, ich wiara i praktyki rozprzestrzeniły się na całe Bałkany. Całe grupy zawodowe, jak dorożkarze, stolarze i murarze, przechodziły na tę wiarę

Vote up!
2
Vote down!
-1
#421500

 ("O równą ilość plemników"), sprawa adopcji dzieci przez pary homoseksualne powinna być załatwiona z marszu. Będzie to możliwe wtedy gdy głosować będzie nad taką ustawą bardzo światły sejm, co najmniej taki jak obecnie. Czy taki będzie po następnych wyborach należy wątpić. Zanosi się na to że będzie to sejm nietolerancyjny, tradycjonalistyczny w pojmowaniu rodziny i rozmnażania się (po bożemu), dlatego szanowne panie (Sroda,Szczuka,Olejnik) na pewno zadbają aby to obecny postępowy sejm zatwierdził taką ustawę. Dodatkowa dzięki tej ustawie korzyść będzie taka że zmaleje liczba przestępstw na tle seksualnym z wykorzystaniem dzieci, ponieważ przepełniony ojcowskimi uczuciami ped... (przepraszam, kochający inaczej albo gej) nie będzie już wypatrywał obiektu swoich westchnień w parkach, na placach zabaw i pod szkołami aby zwabić ofiarę i ją zgwałcić. Jak adopcja będzie możliwa, kochający inaczej legalnie wejdą w posiadanie dziecka, problem porwań w celach seksualnych zniknie i poprawią się statystyki policyjne. Czyż nie jest to atrakcyjna perspektywa mieć młode "świeże mięso" w domu i od czasu do czasu wymieniać się nim z innymi parami? Nareszcie będzie można sobie powetować dotychczasowe ograniczenia, a dziecko i tak nikomu nie powie że śpi razem z "tatusią" i tatusiem. 
   Idźmy dalej. Możemy zadziwić nawet słynącą z liberalnych obyczajów Holandię jeśli nasze szanowne feministki przeforsują ustawę legalizującą związki małżeńskie za zwierzętami. Dlaczego ze zwierzętami? A dlaczego nie? Są przecież tacy miłośnicy zwierząt, dlaczego mają być dyskryminowani? A koprofadzy, też powinni mieć możliwość jedzenia ulubionych dań w restauracjach. 
   Ale wróćmy do małżeństw ze zwierzętami. Pojawią się oczywiście problemy prawne jak dziedziczenie, rozwody, alimenty itp. Pani minister stworzy dodatkowe etaty dla prawników, sejm znajdzie pieniądze dla nich podnosząc podatki lub uszczuplając budżety oświaty, służby zdrowia, zmniejszając zasiłki dla bezrobotnych lub emerytury itp. Prawnicy, wybitni specjaliści oczywiście z SLD-UP opracują specjalne przepisy i kodeksy ułatwiające życie takim parom. 
   Ważną sprawą będzie problem posiadania potomstwa przez ludzko-zwierzęce pary. Sławne na cały świat, od Kuby po Koreę Północną nasze aktywistki wpłyną jednak na genetyków, aby ci opracowali skuteczne metody krzyżowania się ludzi i zwierząt w celu posiadania wspólnego potomstwa (hybryd). W przypadku gdy nie będzie to możliwe ze względów zdrowotnych jednej ze stron lub znacznej różnicy w budowie ciała (np: samiec ludzki i samica chomika) pozostaje adopcja. Wybór będzie dużo większy niż obecnie bo nie tylko ludzkie dziecko będzie można adoptować ale też zwierzęce, i być może nie tylko z "rodu" współmałżonka. Np: para człowiek - owca zaadoptuje cielaka, świniaka, kozę lub źrebaka. Ciekawym układem może być związek mężczyzny i krowy ze względu na to że krowa daje mleko i może to prowadzić do wykorzystywania żony - chodzi o dojenie. To jest problem na miarę naszych aktywistek. W przypadku związku kobiety i buhaja sprawa dojenia nie wchodzi w rachubę z oczywistych względów. 
   Jeśli para mieszana składająca się z człowieka i np: kaczki będzie chciała adoptować zwierzę które osiąga znaczne rozmiary w wieku dojrzałym, stworzy to problemy lokalowe w przypadku zamieszkiwania np: w bloku. Małe pokoje, windy i łazienki uniemożliwiają zamieszkiwanie w nich żyrafie, słoniowi., hipopotamowi lub wielbłądowi czy to jako adoptowanemu dziecku czy też współmałżonkowi. Powołana przez minister M. Środa Specjalna Komisja d/s Równego Statusu Kobiet, Mężczyzn i Zwierząt Pozostających w Związkach Małżeńskich z Ludźmi, składająca się z równej ilości kobiet, mężczyzn i zwierząt obojga płci rozpatrzy każdy przypadek indywidualnie i jeśli zajdzie potrzeba zaproponuje do adopcji inne dziecko o odpowiednich do mieszkania rozmiarach jak żółwia, kota albo białą myszkę lub zaoferuje jako mieszkanie np: oborę do czasu aż nie rozwinie się odpowiednie budownictwo dla takich rodzin. Ponieważ budownictwo to koło zamachowe gospodarki będziemy mieli boom gospodarczy!
   Władze miast postarają się o odpowiednie metody utrzymania w czystości miejsc publicznych jak ulice, parki, place zabaw ustawiając odpowiednie pojemniki na odchody bo dotychczasowe "psie" nie wystarczą jeśli na spacery będą wychodziły krowy, wielbłądy, hipopotamy czy żyrafy. Trzeba będzie produkować nie tylko jak dotychczas torebki na odchody dla psów ale duże wory, łopaty oraz nosidła lub wózki do nich. 
   Podsumowując, dzięki takim inicjatywom i zesłanym nam przez niebiosa feministkom oraz całemu ruchowi na rzecz równouprawnienia wszystkich i wszystkiego będziemy mieli nie tylko postęp cywilizacyjny ale też niesamowity rozwój gospodarczy, którego pozazdrości nam nawet Ukochany Przywódca Najlepiej Odżywionego Narodu W Historii Ludzkości, Czyli Północnych Koreańczyków - Tow. Kim 

Vote up!
2
Vote down!
-1
#421504