Szansa?

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Prawo i Sprawiedliwość powstało dzięki popularności, jaką zyskał sobie Lech Kaczyński sprawując w okresie od czerwca 2000 do lipca 2001 roku funkcję ministra sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka. Jego odwołanie stało się dla wielu Polaków symbolem spisku zdeprawowanych elit III RP, które pozbyły się bezceremonialnie dzielnego szeryfa pragnącego walczyć z patologiami trawiącymi polskie państwo.

Można śmiało powiedzieć, że bez ówczesnej dymisji Lecha Kaczyńskiego nie byłoby ani Premiera ani Prezydenta Kaczyńskich. Pozbycie się ówczesnego ministra sprawiedliwości odczytywane jako klęska sił dobra, stało sie kamieniem węgielnym pod późniejszy sukces wyborczy.

Dzisiaj w analogicznej sytuacji znalazł się Mariusz Kamiński. Choć w wielu środowiskach jego postać budzi niechęć, strach czy wręcz nienawiść to jest spora rzesza ludzi czująca do niego duży szacunek, wdzięczność i podziw za bezkompromisowość, uczciwość i odwagę.

Czy Mariusz Kamiński w tym całym zamieszaniu zdał już sobie sprawę z kapitału społecznego zaufania, jakie zyskał? Czy pozostanie w politycznym cieniu? Czy może rozumie, że szczyt popularności PO mamy już za sobą i nastaje idealny moment na wbicie klina w wydawałoby się ukształtowaną na lata scenę polityczną w Polsce?

A może zdecyduje się zagospodarować tych wszystkich, dla których PiS okazał się tylko bezzębnym szczekającym psem pozbawionym kłów, a Platforma Obywatelska bandą zwykłych kłamców z górnolotnymi frazesami na ustach i geszefciarzy bez żadnych hamulców w postaci odrobiny przyzwoitości.

Zabetonowana scena polityczna ma szanse zostać nieco skruszona. Czy pozbawiony zdolności koalicyjnej PiS może zyskać bardziej radykalnego i konsekwentnego partnera?

Czy Mariusz Kamiński tworząc jakiś nowy polityczny ruch zostałby potraktowany przez Jarosława Kaczyńskiego, jako rozbijacz „prawicy” czy może, jako nadzieja na zmiany dla naszego kraju?

Jak myślicie? Powinien spróbować?

Brak głosów

Komentarze

powinien

Vote up!
0
Vote down!
0
#34214

Nie widze analogii -
Widze Mariusza Kamińskiego w innej roli - "as w rękawie"
Bezpośrednie zaangażowanie w bieżącą (bitwe na cepy)ujmnie MU w świadomości wielu .

Vote up!
0
Vote down!
0
#34215

Nie powinien próbować...

Nie jestem eskpertem od zaganień politycznych, ale podobnie jak Harcerz uważam, że nie powinien "się brudzić". A aktywne wchodzenie przez p. Kamińskiego teraz do polityki, czy też nawet tworzenie ruchu politycznego ujęłoby mu sporo w oczach "szerokiego" społeczeństwa...

Co będzie dalej - nie wiem. Teraz, podobnie jak w przypadku L Kaczyńskiego - jest samotny Szeryf, który przegrał walkę z Bandą... Taki obraz powinien "dostać szansę" zapaść ludziom w pamięć...

Vote up!
0
Vote down!
0
#34306