Smoleńsk - Pamiętajmy!

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

  Sprawa smoleńskiego zamachu znikła na dobre z wiodących mediów i jakby nieco ostygł zapał wśród niezależnych komentatorów i blogerów do zajmowania się tą naszą dziejową tragedią. Oczywiście, z kilkoma wyjątkami, jak na przykład niestrudzony „FYM”.

Jeżeli temat gdzieś się pojawia na Onecie czy wp.pl to oprócz znanych nam wszystkim chamskich komentarzy ukazują się seryjnie identyczne dwuwyrazowe hasła brzmiące „Smoleńsk –Pamiętamy!”.

Przypomina to dawne „Katyń-Pamiętamy”, wypisywane za komuny na murach i płotach.

Jednak pamięć o Katyniu trwała przez dziesięciolecia, niestety nie dzięki zbiorowej pamięci całego wspaniałego narodu, jak często słyszymy od niepoprawnych optymistów, lecz głównie dzięki katyńskim rodzinom.

Skala sowieckiego mordu była tak ogromna, że matki, ojcowie, żony, siostry, bracia, córki, synowie, wnuki i prawnuki pomordowanych stanowili i stanowią olbrzymią, niezwykle liczną armię, której pamięć i świadectwa prawdy promieniowały na całą Polskę.

W przypadku smoleńskiego mordu, przy całej jego potworności, trzeba sobie powiedzieć, że dotknął on, co zabrzmi okrutnie i cynicznie, „tylko” 96 rodzin i dlatego inaczej niż w przypadku Katynia, o wiele więcej zależy od każdego z nas. Zwłaszcza, że część rodzin smoleńskich z różnych, bardziej lub mniej zrozumiałych powodów milczy lub co bardziej smutne i zaskakujące, zaangażowała się niestety po stronie zła w postaci kłamstwa.

Przecież nadal i na bieżąco docierają do nas niepokojące sygnały, które nawet, jeżeli dla niedowiarków nie stanowią stuprocentowych dowodów zbrodni to są niezwykle jednoznacznymi poszlakami.

Ich nagromadzenie jest tak intensywne, że naszym obowiązkiem jest ciągłe ich przypominanie rodakom.

Naprawdę nie trzeba być lotnikiem, fizykiem, chemikiem, mechanikiem, materiałoznawcą, meteorologiem, archeologiem, patomorfologiem i kim tam jeszcze by zrozumieć, że 10 kwietnia 2010 roku doszło do zaplanowanego mordu na polskich elitach.

Gdybyśmy mieli do czynienia z tragiczną, ale jednak katastrofą lotniczą to nikt nie czyniłby problemów, aby wrak TU-154 jak i czarne skrzynki już dawno były w Polsce.

Nikt by nie robił przeszkód, aby badali je nie tylko polscy specjaliści, ale i zagraniczni. Nie szukano by z rozmysłem takiej dziwnej ścieżki (bez)prawnej wyjaśniania przyczyn tragedii, która uniemożliwi jakiekolwiek procedury odwoławcze do instytucji międzynarodowych. Od samego początku zgodnie z faktami uznano by, że był to lot wojskowy.

Strona rosyjska w celu uzgodnienia procedur, kontaktowałaby się najpierw z polskimi władzami, a nie telefonicznie z Edmundem Klichem w jego prywatnym mieszkaniu w Dęblinie. Zwłaszcza, że w kompetencjach Klicha były tylko zadania związane z wyjaśnianiem wypadków w lotnictwie cywilnym. Nie byłoby żadnej potrzeby fałszowania protokołów sekcji zwłok oraz niedopuszczenia do nich strony polskiej.

Na terytorium Polski nie obowiązywałaby rosyjska jurysdykcja zabraniająca otwierania trumien zalutowanych w Moskwie. Nie musiano by łamać polskiego prawa organizując pospieszne pogrzeby, podczas gdy prokuratura nie posiadała dokumentów z autopsji, niezbędnych według polskiego prawa w każdym przypadku śmierci nagłej.

Nie byłoby żadnych powodów przetrzymywania do dziś w Moskwie broni i kamizelek kuloodpornych poległych funkcjonariuszy BOR. W wypadku katastrofy lotniczej nie byłoby potrzeby potajemnego przemieszczania fragmentów wraku, co udowodniły zdjęcia satelitarne, tak jak nie byłoby żadnej potrzeby ukrywania kokpitu samolotu. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla przetrzymywanie do dziś przez ABW telefonów komórkowych, pendrivów, laptopów, aparatów fotograficznych należących do ofiar. Dlaczego Moskwa do dziś nie wydaje telefonu satelitarnego, który był w dyspozycji polskiego prezydenta?

Nie próbowano by nagle w przetargu nieograniczonym sprzedać bliźniaczego TU-154M nr 102, najprawdopodobniej Rosjanom za cenę rynkową oscylującą dzisiaj w wypadku używanych takich maszyn między dwoma a dwudziestoma milionami dolarów, skoro za jego remont w Samarze zapłacono 70 milinów dolarów. Tym bardziej, że jeszcze nie tak dawno minister obrony komunikował:

„Rząd planuje dalsze wykorzystywanie maszyny do transportu polskich VIP-ów. Powtórzę, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby polskie VIP-y korzystały w dalszym ciągu z Tu-154 po jego modernizacji, ponieważ jest to dobry, nowoczesny samolot, po modernizacji jeden z nowocześniejszych w Europie”.

Dlaczego Komitet Mechaniki Polskiej Akademii Nauk i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju odmawiają kilkunastu profesorom mechaniki dofinansowania badań nad mechanizmem zniszczenia Tu-154? Ich zdaniem rozpad samolotu na tysiące elementów różnej wielkości jest faktem trudnym do wytłumaczenia z punktu widzenia mechaniki.

Jak wytłumaczyć takie oto stwierdzenie prof. Piotra Witakowskiego z Karkowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej wypowiedziane dla portalu TVP.info:

– Chciałbym tylko zaznaczyć, że po katastrofie budowlanej na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich dziennikarze często dzwonili do naukowców z prośbą o wyjaśnienia. W przypadku katastrofy smoleńskiej głos środowiska naukowego jest lekceważony

W przypadku katastrofy, w której ginie prezydent i elity kraju nawet jedna z wymienionych tu delikatnie mówiąc wątpliwości powinna wywołać medialną burzę, a władze za wszelką cenę dążyłyby do jej wyjaśnienia.

U nas cisza nawet na temat już kolejnej naukowej analizy popartej prezentacją, której dokonał zespół profesora Wiesława Biniendy, Dziekana Wydziału Inżynierii Lądowej The University of Akron w USA i specjalisty w zakresie wytrzymałości materiałów kompozytowych używanych w lotnictwie. Owa analiza całkowicie wyklucza polsko-rosyjską wersję z brzozą, która ponoć urwała skrzydło Tupolewa.

Drążmy uparcie temat morderczego zamachu w Smoleńsku. Nie dopuśćmy do tego by jak chce środowisko Gazety Wyborczej, dzień 10 kwietnia stał się dla przyszłych pokoleń Polaków historyczną datą „polsko-rosyjskiego pojednania”, kiedy to zapalamy świeczki i znicze na grobach „dzielnych czerwonoarmiejców”.

Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie, Lubelskiej Gazecie, Śląskiej Gazecie

Brak głosów

Komentarze

 Pamietamy. Tego im nie zapomnimy. Nigdy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#205403

Pozostało nam tylko pamiętaći przypominać.W chwili obecnej więcej nic nie osiągniemy.Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

someone

#205417

To był mój Prezydent.
I nie tylko nie zapomnę, ale nie pozwolę zapomnieć innym.
Za dowolną cenę.
Pozdrawiam

"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma

Vote up!
0
Vote down!
0
#205420

Pamiętamy i nie zapomnimy, także dzięki Panów zaangażowaniu. W prezencie najsłodsza piosenka o wolności.
Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#205438

Piękne. Dzięki. Trudno zagoić rozdarte serce. Ale cenne są także momenty ukojenia. Tak rzadko się Nam zdarzają. Pozdrawiam serdecznie "My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Vote up!
0
Vote down!
0
#205445

Ojczyzna jest w potrzebie – to znaczy: łajdacy

Znów wzięli się do swojej odwiecznej tu pracy

Polska – mówią – i owszem to nawet rzecz miła

Ale wprzód niech przeprosi tych których skrzywdziła

Polska – mówią – wspaniale lecz trzeba po trochu

Ją ucywilizować – niech klęczy na grochu

Niech zmądrzeje niech zmieni swoje obyczaje

Bo z tymi moherami to się żyć nie daje

I znowu są dwie Polski – są jej dwa oblicza

Jakub Jasiński wstaje z książki Mickiewicza

Polska go nie pytała czy ma chęć umierać

A on wiedział – że tego nie wolno wybierać

Dwie Polski – ta o której wiedzieli prorocy

I ta którą w objęcia bierze car północy

Dwie Polski – jedna chce się podobać na świecie

I ta druga – ta którą wiozą na lawecie

Ta w naszą krew jak w sztandar królewski ubrana

Naszych najświętszych przodków tajemnicza rana

Powiedzą że to patos – tu trzeba patosu

Ja tu mówię o sprawie odwiecznego losu

Co zrobicie? – pytają nas teraz przodkowie

I nikt na to pytanie za nas nie odpowie

To co nas podzieliło – to się już nie sklei

Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei

Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu

Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!

Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?

O to nas teraz pyta to spalone ciało

I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie

Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie,

-

Milanówek, 19 kwietnia 2010 r.

Vote up!
0
Vote down!
0
#205451

Tej tragedii nie da sie  wymazac z pamięci .Chociaż to ciagle boli to nie pozwolę żeby w mojej rodzinie kiedykolwiek zapomniano o tym co się stało w Smoleńsku i kto jest winny śmierci tych wspaniałych ludzi .Gdy wracam zpracy to prawie o tej godzinie dwa samoloty się mijają i przypominam sobie o tych co nie dolecieli .Zawsze odmawiam modlitwę ;Wieczne odpoczywanie.

Vote up!
0
Vote down!
0

jagoda

#205456

„Smoleńsk –Pamiętamy!”.

Vote up!
0
Vote down!
0

Asta

#205458

Smoleńsk pamiętam!.
http://www.youtube.com/user/janolsza?feature=mhee#p/a/u/2/qJe5XI5hH_E

Vote up!
0
Vote down!
0

JAN OLSZEWSKI

#205466

Pamiętamy również 11 11 11.
http://www.youtube.com/watch?v=mMH0YhhAuOs

Vote up!
0
Vote down!
0

JAN OLSZEWSKI

#205468

Ja jestem tego dowodem:-) Piszę o smoleńsku może nie zawsze ale poruszam tematy związane ze Smoleńskiem co jakiś czas.

Np. tu ostatnio:

http://niepoprawni.pl/blog/4991/o-tym-jak-sznauje-sie-sp-lecha-kaczynskiego-za-granica

http://niepoprawni.pl/blog/4991/poczta-polska-osmieszona-w-polsacie-polsat-rowniez-sie-nie-popisal-dzialamy

http://niepoprawni.pl/blog/4991/polskojezyczny-rmf-fm-z-koncernu-axel-springer-sklamal-dzis-po-raz-kolejny-w-sprawie-katas

Wysyłam też uparcie maile do znajomych o medialnych kłamstwach w TV. Tego na blogu nie widać ale działam wytrwale

Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#205491

Mysle ze nie jest pelna prawda ze o Katyniu tylko rodziny pamietaly.Pamietam przerazenie nauczycielki histori jak spytalem ja o bitwe nad Bzura o kotratak i przyjazne wejscie ruskich na teren Polski  i takze o Katyn  a byl rok 1971.Wtedy o Katyniu tez mozna sie bylo dowiedziec po kryjomu.Nie byly to pewne informacje ale ze cos bylo na rzeczy i bardzo niewygodne dla komuchow to wiadomo juz bylo wtedy.Tak samo mysle o tym Morderstwie Smolenskim o ktore ich posadzilem juz 10.04 mimo ze zostalem oszolomem to jednak prawda byla po mojej stronie.Mam jednak lepsze zdanie o naszej mlodziezy ona sama sobie szuka wiadomosci z internetu i nia da sie latwo oszukac tak jak wtedy w latach 70-tych nie udalo sie komunie nas kupic odnosnie Katynia.To bedzie w niedlugiej juz przyszlosc bardzo wazna data mowiaca o zdradzie narodowej i zdrajcach tak samo wazna jak za poniatowskiego.Smolenska nie zapomne i pewnie bedzie to zylo tak dlugo az winni nie poniosa kary.

Vote up!
0
Vote down!
0
#205510

Nie tylko trzeba pielegnowac pamięc o zabitych w Smoleńsku ale także o rodzinach które w nieludzki sposób zostały potraktowane i nadal są prześladowane .Potrzeba też o nich przypominac żeby pokazac skalę nieprawości jaką władza i media dopuszczają się w stosunku do nich .

Vote up!
0
Vote down!
0

jagoda

#205523