Odsunąć PO

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

Do tej pory Ryszarda Sobiesiaka pamiętałem, jako byłego etatowego obrońcę Śląska Wrocław. U schyłku kariery sportowej za zasługi dla klubu otrzymał pozwolenie na wyjazd do Austrii, w której poznał zarządzającego podziemiem przestępczym w Polsce „Baraninę”.

Do Polski powrócił już, jako biznesmen zakładający kasyna, hotele i pensjonaty.

Historia „bitwy o hazard” zaczęła się w Polsce zaraz po upadku komunizmu. To wtedy powstała, założona przez żonę i siostrę gangstera „Baraniny”, Jeremiasza Barańskiego Fundacja Bezpieczna Służba, mająca nieść „pomoc policjantom”. W akcie notarialnym jest napisane, że środki na tę pomoc będą pochodziły z działalności gospodarczej polegającej na handlu dziełami sztuki, obrocie metalami szlachetnymi oraz organizacją gier losowych.

Na całym świecie poważni i szanujący się politycy stronią od hazardowego biznesu, który to kojarzony jest obok przemytu, handlu narkotykami i prostytucji ze światem przestępczym.

Niewystarczająco kontrolowany przez państwo hazard jest również świetną maszynką do prania brudnych pieniędzy między innymi przez skorumpowanych polityków.

Z narodzinami polskiego przemysłu hazardowego, oprócz Baraniny wiążą się takie postaci jak Andrzej Kuna, Aleksander Żagiel, Zdzisław Herszmann czy Marek Michnberg. To właśnie w sprawie załatwienia koncesji na kasyno dla tego ostatniego, zwanego „Grubym Markiem” do Jana Widackiego z ówczesnego MSW pielgrzymowali na początku lat 90-tych, Żagiel, Herszmann i sam zainteresowany. To mecenas Widacki odesłał ich do szefa biura prawnego MSW, pułkownika Jerzego Nóżki, aby pomógł fundacji gangstera w stworzeniu statutu.

Brzmi to jak jakaś nieprawdopodobna historia. W „wolnej” Polsce wiceminister MSW odsyła przedstawicieli fundacji zakładanej przez gangstera do swojego podwładnego w celu udzielenia im pomocy prawnej i napisania statutu. Oto III RP w całej krasie.

Do dnia dzisiejszego działalność Fundacji Bezpieczna Służba, która powstała 15 lutego 1991 r. w apartamencie nr 110 Hotelu Europejskiego, okryta jest tajemnicą. Faktem jest jednak, że hazard w Polsce jest i dziś kontrolowany przez bardzo podejrzanych ludzi.

Ujawnione ostatnio przez Rzeczpospolitą stenogramy ukazują nam jak na dłoni, że wierchuszka polityków PO jest traktowana przez „biznesmenów” od hazardu jak chłopcy na posyłki, którzy z jakiś powodów dwoją się i troją by przychylić „bezinteresownie” nieba swoim przyjaciołom.

Wieloletnia przyjaźń Grzegorza Schetyny z Ryszardem Sobiesiakiem i prowadzenie z nim wspólnych interesów kompromituje Grzegorza Schetynę, jako polityka, tak samo jak stenogramy dyskredytują Chlebowskiego i Drzewieckiego.

Coraz bardziej jasne się staje, dlaczego z takim biznesowym zapleczem PO parła do likwidacji finansowania partii politycznych z budżetu państwa. Coraz bardziej zrozumiałe staje się pozbycie z władz partii takich polityków jak Zyta Gilowska czy Jan Rokita, którzy mogliby zbyt dociekliwie patrzeć na ręce skarbnikowi partii Drzewieckiemu, Grzegorzowi Schetynie czy Donaldowi Tuskowi, który realizację swoich ambicji politycznych oparł na podejrzanym i szemranym towarzystwie.

Wieloletnia przyjaźń trójki Tusk, Schetyna, Drzewiecki każe między bajki włożyć lansowany w mediach scenariusz zakładający, że premier jest „zaskoczony” podejrzanymi kontaktami swoich najbliższych kumpli.

Cała nadzieja w zdrowym rozsądku polskiej opinii publicznej, pod której naciskiem ten szkodliwy, dwuletni epizod rządów podejrzanej ekipy PO dobiegnie końca.

Zastanawia mnie polityczna głupota takich ludzi jak Czuma czy Niesiołowski, którzy wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi staja po stronie skompromitowanych polityków. Zastanawia mnie też, co taki Jarosław Gowin robi jeszcze w szeregach PO?

Nie dziwi mnie tylko postawa PSL. To taka sama pasożytnicza partia podejrzanych geszeftów, jak jej obecny koalicjant.

Brak głosów

Komentarze

On im nie daruje wpadki.
Dwa lata ciężkiej pracy, tak już blisko wyborów prezydenckich a tu wtopa i to jaka!
Donald Tusk od początku był w tym środowisku liberałów-aferałow!
To kasa stamtąd dała mu przetrwać najgorszy czas i skutecznie zaistnieć w polityce!
Dzisiaj wpadka Dużych Misi z PO może pogrążyć szanse Tuska na prezydenturę już grubo rok przed kampanią!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#33146

Konformizm poraża .
Przywołane nazwiska (osoby) nie podejmą się trudu sprzeciwu wobec "salonowych" dogmatów.
Zmiana szeregów - sprowadza się do zostania "szeregowcem".
Biegli w zmianach partyji wszelkiej maści muszą grać role harcowników (np.Niesiołowski), nie jest to miłe i nie każdy wbrew pozorom potrafi być bydlakiem .

Vote up!
0
Vote down!
0
#33148