Dość plucia na Polskę i Polaków!!!

Obrazek użytkownika kokos26
Kraj

 Już nie tylko sposób świętowania Dnia Niepodległości czy Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przeszkadza i nie podoba się załodze z Czerskiej. Teraz przyszedł czas na ośmieszanie grup zapaleńców, miłośników polskiej historii i patriotów, którzy poświęcając swój prywatny czas oraz własne pieniądze organizując rekonstrukcje ważnych wydarzeń historycznych z życia naszego narodu.

Często odtwarzane są wydarzenia znane, jak na przykład akcja pod Arsenałem czy bitwa pod Grunwaldem, albo powstańcze starcie pod Olszynką Grochowską, ale równie często lokalnym społecznościom przybliżane są zapomniane wydarzenia z ich terenów. Mam tu na myśli choćby inscenizowane rozbijanie przez antykomunistyczne podziemie ubeckich aresztów i więzień w miastach i miasteczkach Polski podczas tak zwanego utrwalania władzy ludowej.

Młodzież tak jest dzisiaj uczona historii w III RP, że w większości nie ma pojęcia, że takich zakończonych sukcesem brawurowych akcji z uwalnianiem więźniów przeprowadzono ponad siedemdziesiąt.

W artykule „Zrekonstruujmy Smoleńsk”, Wojciech Maziarski próbuje ośmieszyć polskie grupy rekonstrukcyjne pisząc:

„Na szczęście teraz za rekonstrukcje wzięła się prawica, która nie grilluje. Prawica zjada kiszkę na surowo, a potem idzie spalić polską wioskę na Wołyniu i wymordować jej mieszkańców. Ma to nastąpić 20 lipca pod Przemyślem. Kto żyw, niech już teraz spieszy rezerwować bilet na pociąg, bo w ostatniej chwili może nie dostać miejscówki i rzeź mu ucieknie.”

Maziarski w oczywisty sposób rżnie głupa gdyż, jako wyjątkowo cyniczny typ od medialnej roboty wie doskonale, że Polacy niejako zostali zmuszeni do upamiętniania własnej historii sami i to w chałupniczy sposób,tylko dlatego, że w III RP tak zwane „twórcze elity” ani myślą by narażać się Salonowi symbolizowanemu przez szeroko rozumiane środowisko Gazety Wyborczej i kręcić filmy oraz seriale o rzezi Polaków na Wołyniu, rotmistrzu Pileckim czy bohaterach antykomunistycznego podziemia.

On, jak i reszta tej bezczelnej antypolskiej bandy wie doskonale, że gdyby takie bohaterstwo czy narodowe tragedie, które nie są wyssanymi z brudnego palucha kłamstwami, lecz historycznymi faktami, miały miejsce na przykład w USA to powstałoby na te tematy dziesiątki wysokobudżetowych hollywoodzkich produkcji, które byłyby kasowymi hitami.

W Polskim przypadku nie trzeba by zakłamywać historii i tworzyć kinowychsuperprodukcji gdzie ze zwykłych bandytów z krwią niewinnych ludzi na rękach i zbrodniarzy z Naliboków robi się bohaterskich dowódców żydowskiej partyzantki, braci Tewjego i Aleksandra Bielskich, jak to uczyniono w filmie „Opór”

W naszych dziejach najnowszych aż roi się od prawdziwych historii i życiorysów, które są niemal gotowymi scenariuszami na wspaniałe filmy, jednak reżyserscy i aktorscy poprawni politycznie tchórze wolą tematy, na które już na starcie znajdują się pieniądze, a później te różne kłamliwe „Pokłosia” lub „Opory”, ogląda obżerając się popcornem popijanym coca-colą ogłupiana publika.

Dalej Maziarski będąc nadal w tym antypolskim transie pisze:

„Mądra zabawa korzystnie wpływa na rozwój i zainteresowania jednostki, kształtuje wyobraźnię, pobudza myślenie i aktywność społeczną. Dlatego już teraz warto zaplanować ciąg dalszy. Co niepokorni patrioci odtworzą w następnej kolejności po wyrżnięciu wołyńskiej wsi? Czas już chyba sięgnąć po nowsze wydarzenia, których świadkowie żyją wśród nas. Np. zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki albo szturm ZOMO na kopalnię Wujek. Trzeba tylko wybudować trybunę honorową dla członków rodzin, żeby mogli w komfortowych warunkach obserwować, jak giną ich bliscy. Wszystko to jednak tylko przymiarki do tego, co najważniejsze. Smoleńsk - oto matka wszystkich rekonstrukcji i jedyne wyzwanie godne prawdziwie niepokornego patrioty.”

Wyobraźmy sobie, co by się działo gdyby ktoś zupełnie na poważnie i będąc na tym samym poziomie podłości i pogardy dla drugiego narodu napisał tak o „Marszu żywych” organizowanym corocznie przez ministerstwo oświaty Izraela na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz:

Na szczęście teraz za rekonstrukcję ostatniej drogi więźniów do komór gazowych wzięła się izraelska władza zaganiając nad Wisłę żydowską młodzież, która zamiast urządzać u siebie gdzieś nad Morzem Czerwonym czy Martwym koszernego grilla wędruje do Polski . Młodzi Żydzi zjadają po drodze macę na zimno, by potem zagazować się zbiorowo w Birkenau . Ma to ponownie nastąpić już w kwietniu bieżącego roku. Kto żyw, niech już teraz spieszy rezerwować bilet na pociąg do Oświęcimia, bo w ostatniej chwili może nie dostać miejscówki i holokaust mu ucieknie.

Dlaczego pozwalamy im na bezczelne manifestowanie pogardy dla tragedii polskiego narodu? Dlaczego siedzimy cicho i pozwalamy się poniżać wiedząc, że gdyby ktoś opisał według zamieszczonego przeze mnie wzoru „Marsz żywych” to wielkiskandal,  miałby wymiar ogólnoświatowy?

Jak długo pozwolimy traktować się jak podludzie czy wręcz bydło?

Nie zdziwię się, jeżeli środowisko Krytyki Politycznej przy udziale Sewka Blumsztajna, Mikołaja Lizuta, Piotra Pacewicza i Wojciecha Maziarskiego będzie się doskonale bawić 20 lipca pod Przemyślem, gdy polskich rekonstruktorów odtwarzających rzeź na Polakach obije pałami jakaś zaproszona tam ukraińska „Antifa”.

Jak długo jeszcze będziemy twierdzić, że pada deszcz, kiedy plują nam bezczelnie i z pogardą prosto w twarz? 

Źródło:

http://wyborcza.pl/1,75968,13517725,Zrekonstruujmy_smolensk.html#ixzz2Mq2rEhG6

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

 Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

 

Brak głosów

Komentarze

Właśnie czytam "Wieżę komunistów" Gadowskiego, i wpadł mi w oko pewien fragment:

"Pierwszy nabór do tych telewizji [polskiej i bułgarskiej - założonych przez wiadomych ludzi, w wiadomym celu] odbywał się według bardzo specyficznego klucza. Przyjmowano przede wszystkim dzieci oficerów i współpracujących z wojskiem dyplomatów. Młody narybek poddawany był intensywnym szkoleniom i dyskretnie sprawdzany. Pozostawali tylko najbardziej lojalni i szczerze nienawidzący wszystkiego, co odwoływało się polskiego katolicyzmu, tradycji, co próbowało nawiązywać do etosu II Rzeczpospolitej."

Opis naboru do GW na pewno też byłby fascynujący...

Kim jest Wojciech Maziarski?
"polski dziennikarz, działacz opozycji w okresie PRL" - tyle Wikipedia. Ciekawe, czy oprócz przecinka cokolwiek w tym opisie się zgadza?

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#345631

  Ten cytat bardzo wiele wyjasnia. A wiec glowne media sa bezpodzielnie opanowane przez samych "najlepszych z najlepszych", po to, aby wszystkich widzow i czytelnikow pociagnac za soba na samo dno.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#345664

Pociągnąć na dno na pewno. Ale nie za sobą...

Pozdrawiam

PS. A książka generalnie warta polecenia. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#345823

 Powinno byc "niepodzielnie". Przepraszam. 

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#345839

Czerwona świnia,i świńskie myślenie towarzysza Maziarskiego,POprawność POlityczna POprostu POwala,na psełdogeniusz towarzysza Maziarskiego.

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#345633

Spróbujmy sobie wyobrazić paragraf w KK "kłamstwo wołyńskie". Prawda sama się obroni.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#345649

Trzeba jej bronić ze wszystkich sił.
Głowa do góry, pierś do przodu! I nie odpuszczajmy w swoim otoczeniu najmniejszego nawet afrontu.
Przykład z mojego podwórka: pewien pan stwierdził pod jednym z moich zdjęć na blogu fotograficznym, że Polacy "wszędzie się pchają z pawim piórem w zadku". Oczywiście zareagowałam jak trzeba.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#345750