Wybaczcie, że pożegnam się z Wami, ale jak się okazuje słowo, przeciw słowu, może mieć kolosalne znaczenie

Kulisy sprawy są mi nieznane, ale miej względy na szeregowych użytkowników, JA się z Tobą prawie ZAPRZYJAŹNIŁEM chociaż kiedyś nie wróciłem na kolację, bo coś mi wypadło. Zwróć baczniejszą uwagę na życzliwych niż na nieżyczliwych. To naprawdę jest - po prostu - bardziej sprawiedliwe. A w rezultacie opuszczasz wszystkich. I mnie. Nie i nie (i tupię nóżką).

Piotr W.

Będzie mi brakowało Twych komentarzy...

Proszę...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Ja również - jako skromny amator Waszych tekstów - dołączam się z gorącą prośbą o spokojne wyjaśnienie sobie pretensji i o próbę polubownego załatwienia "spraw".

Wiele już razy widziałem na różnych forach, "czym" powracało słowo, które wcześniej wylatywało "wróblem". Niestety też, z przyczyn czysto technicznych, klikając w klawiszki można się o wiele łatwiej pokłócić niż pogodzić...

Bardzo Was wszystkich proszę o danie sobie i nam szansy...

Pozdrawiam.

Droga Iwono,

choc moze nie zasz mnie tak dobrze, jak innych tutaj, to prosze Cie o pozostanie na Niepoprawnych. Stworzyliscie cos pieknego, cos waznego i nie pozwolcie aby taka piekna rzecz przepadla przez spory.

Wlasnie my Polacy, mamy chyba jakis felerny gen, ze choc w chwilach trudnych umiemy sie zjednoczyc i stworzyc cos wspanialego, to po jakims czasie to wszystko sie rujnuje i niewiele zostaje.

Rola blogow i for jest wlasnie taka, ze sie dyskutuje, i nie zawsze trzeba miec takie samo zdanie. Wielokrotnie przeciez wypominamy naszej klasie politycznej, nieumiejetnosc prowadzenia poprawnej debaty, a sami sie gubimy...

Badzmy od nich lepsi, umiejmy wyciagnac dlon, przeprosic i przyjac przeprosiny. Gora z gora sie nie zejda, ale czlowiek z czlowiekiem tak, wystarczy chciec.