Ostatni Żołnierze AK - dokumentacja.
Poszukiwani wolontariusze - Muzeum Armii Krajowej.
Muzeum Armii Krajowej w Krakowie poszukuje wolontariuszy. Nie trzeba koniecznie mieszkać w Krakowie, wszak kombatanci znajdują się na terenie całej Polski. Niemal wszystko można załatwić drogą elektroniczną, wystarczy przesyłać nagrania drogą mailową. Nie wiem jeszcze jak to wygląda w praktyce, ponieważ ciągle czekam na swoją umowę wolontariacką, co idzie niestety dość opornie, ale jestem dobrej myśli. Można zgłosić się poprzez wysłanie wiadomości:http://www.muzeum-ak.krakow.pl/napisz_1/index.php
Poniższy tekst skopiowany ze strony Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.http://www.muzeum-ak.krakow.pl/prasa/formatka.php?idwyb=6
Pomóż Muzeum Armii Krajowej!Ci żołnierze mogliby pisać scenariusze filmowe o własnym życiu. Choćby ten akowiec, który przebrany za niemieckiego generała swobodnie przejechał z Warszawy do Hiszpanii. Albo oficer, który udając kierowcę ciężarówki jako jeden z pierwszych zobaczył groby katyńskie i wykradł przy tym dwa żołnierskie naramienniki.Dlatego władze Muzeum Armii Krajowej alarmują, by wspomnienia żołnierzy nagrywać. I szukają wolontariuszy do tego celu. W minionym roku na rozmowy z kombatantami jeździło kilkunastu wolontariuszy. Dziś ani jeden. - Udało się im zebrać kilkadziesiąt relacji, ale to ciągle mało - mówi Anna Radecka, główny inwentaryzator Muzeum AK. - Musimy ograniczać się tylko do przeprowadzania wywiadów z osobami, które przekazują nam nowe eksponaty i pojawiają się w muzeum. Nie możemy dotrzeć do wszystkich rozsianych po całej Polsce - dodaje.Pracownicy muzeum tłumaczą, że pozyskiwane informacje są bardzo cenne, bo nie przekazują tylko faktów historycznych, ale też emocje i wiedzę o trudnym, codziennym życiu żołnierzy. Mało kto wie, że partyzanci odwszawiali koszule, wrzucając je w mrowisko, a leczyli się trąc ciało bursztynem (podobno działał jak cudowne panaceum). A kombatanci chcą być przepytywani, aby pamięć o ich walce przetrwała.- Polska międzywojenna potrafiła uczyć patriotyzmu. Chcemy móc tę wiedzę przekazać -mówi Ryszard Brodowski, wiceprezes Okręgu Małopolska Światowego Związku Żołnierzy AK. - Garstka już nas została. Martwi to, że młodzież tak mało się tym interesuje - dodaje por. Adam Baczyński, były akowiec.Nagrane wspomnienia kombatantów mają się znaleźć zbiorach nowoczesnego Muzeum Armii Krajowej, które powstanie w 2010 r. - Posłużą nie tylko do badań historycznych, ale też do uatrakcyjnienia muzeum. O historii, z głośnika lub ekranu, będą przecież opowiadać jej naoczni świadkowie - mówi Adam Rąpalski, dyrektor muzeum. Obecnie, kilkunastu pracowników placówki nie jest w stanie jednocześnie pracować i przeprowadzać wywiadów.Władze muzeum liczą więc na pomoc młodych historyków. - Zapraszamy młodych pasjonatów historii do współpracy. Szczególnie teraz potrzebna nam jest pomoc z zewnątrz, bo muzeum przygotowuje się do budowy nowej siedziby - zachęca Adam Rąpalski.Krzysztof Sakowski, buń
POLSKA Gazeta Krakowska**********
Pomóż Muzeum Armii KrajowejKażdy wolontariusz zostanie przeszkolony przed rozmową. Wcześniej też zapozna się z materiałem archiwalnym dotyczącym danego żołnierza i jego oddziału.Wolontariusze pracują dwójkami, aby wzajemnie uzupełniać się wiedzą. Rozmowy nagrywają lub filmują.Zebrany przez wolontariusza materiał zostanie poddany analizie specjalistów. Następnie posłuży do badań historycznych i uatrakcyjnienia ekspozycji nowego muzeum AK.Wolontariusze mogą liczyć na wsparcie finansowe muzeum jeśli chodzi o koszty podróży, użyczenie sprzętu, a nawet pokrycie ceny noclegu i wyżywienia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2030 odsłon