Z Tobą chcę oglądać Świat
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie I na promieni po gałęziach załom, Zbliżmy swe dusze i pozwólmy ciałom Być tym, czym wzajem pragną być dla siebie ! Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie. - Bolesław Leśmian „Trzy Róże”.
Nie wiem, czy w każdym z nas drzemie tęsknota za czasem przeszłym, nawet tym, którego nie poznaliśmy namacalnie. Podróż w czasie. Jedni pragną poznać przyszłość. Czy to z lęku przed tym, co nas czeka, czy też ze zwykłej ciekawości, a czasem głupoty. Inni pragną cofnąć się w czasie, gdyż teraźniejszość im doskwiera. Idealizują ją ponad miarę. Widzą, to co pragną. Nie zauważają, że los podły ludzi nie oszczędzał. To nic dziwnego, tak już mamy. Wypieramy to, co złe, by się obronić przed traumą, jakiej często doświadczamy od dzieciństwa. To prosty i skuteczny mechanizm obronny. Wehikuł Czasu może Nas jednak rzucić w błoto i krew, lub do ubogiej chaty. Nie wiemy czy podołalibyśmy takiej sytuacji.
A nam się marzy Belle Epoque. Bez pracy i rachunków za konsumpcję kawioru i wypite butelki z bąbelkami. Może nie wszystkim, a jednak jest w nas tęsknota. W myślach i snach podążamy w Poszukiwaniu Utraconego Czasu. Czy bardziej straconego. Może podświadomie czujemy grzech zaniedbania i winę za to, co mogliśmy i winniśmy uczynić w czasie, który nie powróci.
Tęsknimy za kołyską, matczyną piersią i srogą, choć troskliwą ręka ojca. Za schronieniem tak bezpiecznym. Chcemy naprawiać błędy przeszłości, miast się ich strzec na przyszłość. Tam byli bliscy nasi, mieliśmy takie samie oczy. Jedną duszę, serce i świat ten sam. To czego teraz nam tak brakuje. Zapewne to nic nowego To jest część nieodłączna konstrukcji każdego z nas. Zwykła ludzka potrzeba, nie bez Pierwiastka Bożego. Zatem czy mamy sobie wybić z głowy podróże, spotkanie z przeszłością i z nieprzewidywalną przyszłością. Mamy tkwić tylko w teraźniejszości, której tak po prawdzie nie ma. Gdy gdziekolwiek stoimy jest to, co za nami i to co przed. A my pośrodku.
Nie da się uczynić rozważnego kroku do przodu bez tego, co jest naszym bagażem doświadczeń. Bez tego, co tkwi w nas i co po sobie pozostawili nam przodkowie. To byłby co najmniej głupi krok. Można iść w stronę słońca, tylko nie wolno dać się zwieść samemu światłu. Bo na końcu nas spali. Okulary, które nas ochronią tkwią w przeszłości. Nie trzeba jednak sięgać po nie właśnie tam. Wystarczy się dobrze się rozglądnąć.
Nie odżegnuję się od Podróży w Czasie, wybieram jednak podróż w przeszłość. Przyszłość przede mną, mam na nią jeszcze wpływ. Niewątpliwie cofam się w czasie do epok, które miały pewien charme i charakter. Średniowiecze nie było do końca takie, jakie się je nam przedstawia. Były bardzie szkodliwe okresy w „rozwoju cywilizacji”. Tęsknie za zapomnianymi obyczajami, twarzą babci i dziadka, za wieloma bez których ten świat nie jest już taki sam. Za pięknymi strojami, ludowymi, czy też szlacheckim kontuszem. Uwodzi mnie ludowa muzyka, swing i blues, a także naprawdę „Wielcy Klasycy Muzyki”. Można mnożyć przykłady, przywoływać ludzi i ich piękne ślady, które nam pozostawili. Prawdziwe samochody i buty podzelowane, nie do zdarcia. Cerowane skarpetki, czy też konfitury, w których smak i ręce matki zaklęte. Chleba powszedniego nam brak, a utrwalaczy i polepszaczy mamy w nadmiarze.
Z Naszego Ojczystego Języka pozostały już tylko strzępy, a miast mózgów dzieciom naszym kciuki od sms-ów rosną. „Czytają” emotikony, a książki leżą odłogiem, nawet myszy się ich nie tykają. One też takie oświecone i postępowe. W mediach nie maż już pięknych głosów i takiż myśli. Króluje bolszewicka kalka, a „redaktory” gadają w obcych językach.
Wydawało mi się, że warto uciec od tego, co tu i teraz mnie boli, tego, co ranom nie pozwoli się zabliźnić. W ułudę zwiewnych tiuli wirujących w rytmie walca. A to właśnie ten walec, gdy nie będziemy nim kierować nas rozjedzie. Nie możemy rejterować z pola walki, jakim był, jest i będzie świat. Ten ludzki. Im bardziej cofam się w przeszłość, tym więcej widzę ludzi i człowieczeństwa. I właśnie to winno nas utwierdzić w przekonaniu, iż warto, należy wracać. By jeszcze raz zaczerpnąć ze źródła. I wrócić z krystaliczną wodą, jaką jest coraz bardziej wypierana z nas Wiara i Tradycja. Niezbędna by ocalić to, co było wartościowe i najpiękniejsze. To bez czego nie byłoby do gdzie wracać i tym bardziej budować przyszłości.
Otaczałaby nas zewsząd pustka, tak potrzebna demiurgom i ich lewackim pomiotom. Tak łatwo przychodzi im negować nasz dorobek, nowa edukacja zmienia historię szybciej niż myślimy. I nie tylko. Zmienia nas i wszystko na czym stoimy. Pragną usunąć Nasz Fundament. Sami go przecież nie mają. Budują zamki na piasku i spraszają gawiedź, żądną nowych uciech. A to koszul z konopi, a to Babochłopa w sejmie, czy też innego czarusia. Bo tak bardziej Jewropejscy będziemy. To powód do chwalby. Bo przecz nie Rodzina. Nie szarża ułańska i znak krzyża na chlebie.
Człowiek z natury jest istotą społeczną, nie potrafi, ani też nie chce sam podróżować. Wielcy samotnicy nie potrafili przecież żyć bez bliźnich. W końcu do kogo adresowali swoje „Gorzkie Żale”. Jakoś tak Bóg ten Dziwny Świat poukładał, że bez Ciebie nie chce mi się żyć. Ileż można się przeglądać w lustrze. Mój Przyjaciel, śp., zawsze mówił, a nie był świętoszkiem, że chciałby być jak kryształ. Przyjmować światło ludzi i je oddawać. Niejako rozszczepiać. Na każdy kolor. By być i żyć dla ludzi, bo to tylko czyni nas człowiekiem. Bez tego jesteśmy jak dziurawa dętka, daleko na niej nie zajedziemy.
Nie próbujmy być Robinsonami, każdy potrzebuje swojego Piętaszka. Jakby to nie zabrzmiało, dufam, że mnie dobrze rozumiecie. Ponoć każdy z Nas jest samotną wyspą. To tylko część prawdy. Na tej wyspie wre życie, kwitną kwiaty i szemrze strumień życiodajny. A każdy z nas, czy pustelnikiem będąc, czy też rozbitkiem czeka na bratnią duszę. Czy też choćby na wroga. Bo nie masz takiej rzeczy, żywej, czy pozornie martwej, która jest samoistna.
Kwiecie w polu ufnie spoglądając ku niebu nie odcina się od korzeni. Tam też jest życiodajna siła. Nawet ulęgałka nie przeminie bezpowrotnie, może zgnije, my tak to widzimy. Ziemia inaczej.
W swojej wieloletniej podróży spotykałem, jak i Wy, tak wielu, tyleż wspaniałych ludzi, podłych też. Nie wiedziałem jednak, że nie muszę szukać tej jedynej w czasie, który nie do końca przeminął. Nie widziałem, że tak blisko, od wielu lat jest ze mną Ta, która jest wszystkim czego szukałem. Tylko nie tam gdzie trzeba. Widziałem Młodą Polskę, Przybyszewskich tych czasów. Piękne mundury i panny adorujące. Sanitariuszki z Powstania Warszawskiego, Leśnych Ludzi i siebie na furmance ze snopkami siania. Tak bez tego, co zawsze w proporcjach przeważa. Gdy rzadkie są chwile szczęścia, więcej smutków.
Na mojej szali nie było tego odważnika, który sprawiedliwe waży. Nie było też ni oczu widzących, nie to żebym nie cenił bliskich swoich. Tyleż im dawałem, co troski ukrywałem. Dzieliłem sprawiedliwie, według swojej miary. Która była tylko moją. A wzorzec nie leży w Sevre. Jest właśnie tam, gdzie chcemy wracać. Tylko po co ?, skoro nie utlenił się. Nic nie zaginie. Bo znalazłem swoje oczy, Twoje Oczy. Nie wiem czy Bogu dziękować, czy też Tobie. Za to, co dzięki nim ujrzałem.
Mam też nadzieję, że moje Tobie go nie zamknęły. Dziękuję Ci za Twoją Intuicję i Zdrowy Rozsądek. Za to, że byłaś, jesteś i będziesz. Częściej zapewne niż ja przy Tobie. Nigdy nie przestanę podróżować. Jak i nikt nie powinien. Nie wyobrażam sobie, ani też nie pragnę chwil bez Ciebie. Bez rąk splecionych i serc. Ranek i wieczór bez Ciebie nie ma koloru, dźwięku i smaku.
Wszystko, czego dotykam jest Tobą. Mamy jeden bilet w tej podróży. I nie jest mi z tym wcale źle. Ja czekam na Ciebie w każdej chwili dnia i nocy. Troski wspólne i radości, uśmiech i łza. Gdy się żegnam, to nie wiem czy raz ostatni. Dlatego zawsze czule.
Bo nie tylko na balu Cię Kocham, ale i w zmarszczce na czole. W zdrowiu i chorobie. Polska jest Tobą, a Ty Nią. Może dla kogoś zabrzmi to dziwnie, może zbyt górnolotnie. Ja powziąłem jeden ślub. Może poligamiczny. Ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Bo nic bardziej nie jest Nam potrzebne jak prawdziwe śluby.
Może za późno, ale jednak wreszcie do mnie dotarło, że -
Z Tobą chcę oglądać Świat.
Ja znalazłem swój Kryształ, Moje Okno i Oko na Świat.
Bo są jeszcze Równe Babki na Świecie, tak blisko nas.
A my ich nie dostrzegamy. Tak jak kamieni milowych.
A teraz z Jej Beczki.
Trzy Róże
W sąsiedniej studni rdzawi się szczęk wiadra.
W ogrodzie cisza. Na kwiatach śpią skwary,
Spoza zieleni szarzeje płot stary.
Skrzy się ku słońcu sęk w płocie i zadra,
O wodę z pluskiem uderzył spód wiadra.
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie
I na promieni po gałęziach załom,
Zbliżmy swe dusze i pozwólmy ciałom
Być tym, czym wzajem pragną być dla siebie!
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie.
Woń róż, śpiew ptaków i dwie dusze znojne,
I dwa te ciała, ukryte w zieleni,
I ten ład słońca wśród bezładu cieni,
I najście ciszy nagłe, niespokojne,
Woń róż, śpiew ptaków i dwie dusze znojne.
A jeśli jeszcze, prócz duszy i ciała,
Jest w tym ogrodzie jakaś róża trzecia,
Której purpura przetrwa snów stulecia,
To wszakże ona też nam w piersi pała -
Ta róża trzecia, prócz duszy i ciała!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5053 odsłony
Komentarze
a w duszy niepokój, czy uda się we dwoje
28 Stycznia, 2012 - 02:27
Lorsjan
28 Stycznia, 2012 - 02:34
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
JWP
28 Stycznia, 2012 - 14:29
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Oglądać Świat...
28 Stycznia, 2012 - 04:20
Rospin
28 Stycznia, 2012 - 19:23
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
a gdy połowa już w niebie to życie na ziemi jest straszne ...
28 Stycznia, 2012 - 05:24
Zbyt długie przebywanie w niekorzystnym środowisku jest zgubne. Po 20 latach pomyślimy jak w piosence Bob, ale po 40 wiemy, że wiatr deszcz mróz rozkruszą skałę i przejdziemy do historii, jako pył.
Cudne....Pudels i Jurek tez cos takiego przezyli,poradza.....:)
28 Stycznia, 2012 - 05:43
]]>http://www.youtube.com/watch?v=d1AtaZdory0&feature=related]]>
]]>http://www.youtube.com/watch?v=NhhfHwRP0z8&feature=related]]>
Daani :)
gwiazda estrady, hmmm
28 Stycznia, 2012 - 10:22
sądzi, że wszystko może
Lorsjan
28 Stycznia, 2012 - 19:33
Znam Maćka od dziesiątek lat i nie zawsze jestem z tego dumny. Artystom się zbyt wiele "wydaje".
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Dziękuję
28 Stycznia, 2012 - 10:31
Piękny tekst !
Podłe słowa bolą !
Anulka
28 Stycznia, 2012 - 12:00
Anulka
28 Stycznia, 2012 - 19:34
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Daani
28 Stycznia, 2012 - 19:31
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Równa Babka
28 Stycznia, 2012 - 12:29
Re: Równa Babka
29 Stycznia, 2012 - 10:20
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Równa Babka
29 Stycznia, 2012 - 13:11
jwp :)
28 Stycznia, 2012 - 12:31
Przyznam, że rzadko się wzruszam, ale ten tekst mnie powalił. Cudnie! Sercem pisane :)
pozdrawiam Cię serdecznie!
___________________________________________
musiałam wyryć patykiem własne Rio Grande...
Lara
28 Stycznia, 2012 - 19:55
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Lara
28 Stycznia, 2012 - 23:32
Nie, nie potłukłam tyłka :) Spoko! Dzięki za Orbisona :) Wracam z imprezy ;) zaglądam na niepoprawni i ..
for you
____________________________________________
musiałam wyryć patykiem własne Rio Grande...
Lara
29 Stycznia, 2012 - 16:40
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Pięknie napisałeś - jak zawsze
28 Stycznia, 2012 - 13:07
Dusza się cieszy i wracają wspomnienia.
Piszesz o sięganiu do żódła naszej przeszości dla dostrzeżenia człowieczeństwa i potrzeb ludzi. To piękne i prawdziwe, i dające nadzieję.
Przyszło mi tylko na myśl, że ci , którzy rządzą naszą Ojczyzną albo sięgają do zatrutych żródeł, albo starają się do nich nie sięgać, gdyż mogliby nie zrealizować swoich celów , które nic nie mają wspólnego z dobrem bliżnich.
Serdecznie pozdrawiam z 10.
Gaja
28 Stycznia, 2012 - 13:36
Gaja52
28 Stycznia, 2012 - 20:30
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
JWP i Rospin - bardzo dziękuję
29 Stycznia, 2012 - 19:41
za cudne kawałki muzyczne. Słuchając zapomina się o tym nieprzyjaznym świecie na "zewnątrz". Chciałabym się Wam odwzajemnić , ale jeszcze się nie nauczyłam .
Obiecuję się poprawić.
A tak w ogóle, tyle tu u Ciebie JWP pięknej muzyki , aż żyć się chce i przypomina się, źe jest karnawał.
A jest co wspominać. Jest rok1983. Zabawa składkowa w domu. Mieszkanie 48 m. Dzieci na jedną dobę oddelegowane do babć. 16 par( heteroseksualnych) Kaźda para dostarcza mały odcinek kartki na mięso.Przydziały pracy i potraw rozdysponowane na wszystkich. Meble z mieszkania wyniesione do sąsiadów. W małym pokoju wstawiamy stół i siedzenia dla 16 osób ( 9m2) , i tak nic więcej tam się nie zmieści. Duźy pokój 20m2 pięknie przystrojony przez męża . Dekoracje przymocowane do ścian mocną tasmą. Sukienka nowa, uszyta naprędce na tę okazję, nocą na maszynie łucznik( kredyt dla młodych małzeństw) ze starej aksamitnej, w kolorze ciemnego buraka narzuty.
Trochę alkoholu duźo dobrej muzyki i zabawa do samego rana.Od sąsiadów wraca wersalka. Opoczywamy kilka godzin, sprzątamy z pomocą części uczestników. Zwozimy dzieci i wszystko wraca do normy. Mimo zmęczenia czujemy się wspaniale. I nawet fakt, że musimy odmalować mieszkanie( dekoracje odeszły razem z tynkiem)nie jest w stanie zepsuć nam radości ze wspólnej zabawy z przyjaciółmi.
Mieliśmy tyle energii i ochoty do życia . A dziś....
Młodych ludzi okaleczono psychicznie w wyścigach szczurów,zdemoralizowano niespełnianymi obietnicami, uwięziono ich w za pomocą kredytów . Podwaźono pojęcie rodziny, małźeństwa etc.
I jak tu się bawić, w karnawale, bez perspektyw lub w ciągłym stresie z obawy o utratę pracy?
Pozdrawiam wszystkich na ławeczce.
Gaja52
29 Stycznia, 2012 - 22:17
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
...razem są w tym Świecie...
28 Stycznia, 2012 - 13:19
Maruś
28 Stycznia, 2012 - 13:48
Maruś
28 Stycznia, 2012 - 20:31
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Upij się ze mną na wesoło. Jak Wy mi tak, to ja Wam tak:
28 Stycznia, 2012 - 13:59
Tylko słuchać...
Z pozdrowieniami
Ossala
28 Stycznia, 2012 - 20:40
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Drogi Jwp, od tego stingowego "będę Cię miał na oku"
29 Stycznia, 2012 - 12:54
u nas się wszystko zaczęło. Potem dostałam od Maćka muzyczną dedykację z "Mad about you". I przepadłam...
Ossala
29 Stycznia, 2012 - 16:45
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
28 Stycznia, 2012 - 14:28
No to całe szczęście, że szukałeś i znalazłeś obok siebie swoją opokę. Gorzej, gdybyś gnał i gnał nie zatrzymując się na moment aby rozejrzeć się wokół. Miałbyś przechlapane. A tak, czujesz się spełniony ze swoją Równą Babką i to jest cudowne. Podejrzewam, że ona również mówi o sobie: jestem szczęściarą. To piękne i oby cały świat roił się od takich szczęśliwych ludzi. Naprawdę byłoby o wiele lepiej żyć wśród szczęśliwych ludzi.
Przyjmijcie oboje, proszę, taki żartobliwy wiersz ode mnie:
Mały Kosmos
Pamiętasz ten ciepły, letni dzień?
Gdy w niebo wiódł nas promień słońca,
na twarzach nie gościł żaden cień
a trawa była tak pachnąca!
Radość wysoko nas uniosła
lśniącą gwiazdami Mleczną Drogą
i ciągle w sercach naszych rosła
z myślą, że gwiazdy nas wspomogą.
Mknęliśmy chyżo wraz z Pegazem
poprzez Plejady i Mgławice.
Ciepłe dłonie splecione razem
łączyły w jedność nasze życie.
Przeszliśmy z Orionem nieba szmat
chwytając szczęścia skry radośnie,
by je zachować na wiele lat,
co roku z nimi biec ku wiośnie.
Ciągnąłeś Warkocz Bereniki
aż spadła z niego gwiazdka mała.
Mars groził palcem za figliki
a gwiazdka ciągle nam błyszczała.
Sypaliśmy w kieszeń gwiezdny pył
by znaczyć trwale życia ścieżki,
żeby tam iskrzył ciągle i był
wspomnieniem pięknych chwil bez łezki.
Chcieliśmy jeszcze łowić Ryby
lecz Wielki Wóz podstawił Jowisz
aby nam przerwać rajd na niby
gdyż ryby przecież tu nie złowisz.
Tak się skończyła podróż cała
w mrozie Kosmosu w Słońca cieple.
Ziemia z powrotem nas wezwała,
bo trawa pachnie tu najlepiej!
No cóż, nie każdemu jednak pisany jest szczęśliwy duet. Są ludzie, którzy muszą, chcąc nie chcąc, dryfować przez życie w samotności. Ale i taka podróż też może mieć swoje plusy szczególnie gdy oparta jest o tradycje przeszłości, kanony wiary naszych dziadów, które zakodowały nam w genach najwyższe wartości jakimi winien się człowiek kierować. To oparcie o korzenie naszej przeszłości może stanowić dla samotnych podróżników bazę przetrwania oraz bazę, z której inni mogą czerpać piasek i cement pod budowę nowych, wspaniałych budowli przyszłości.
Z taką bazą można patrzeć wyłącznie w przyszłość wsiadając nawet do statku kosmicznego wiozącego nas w podróż międzygwiezdną. Byleby zapamiętać zapach maciejki, smak bigosu i słuchając cichej muzyki Szopena w samotnej kapsule przyszłości obserwować mijane inne światy i zastanawiać się, co jest tam dalej, kiedy do przeszłości nie ma powrotu.
Pozdrawiam
Szpilka
10 Róż dla Muzy :)
28 Stycznia, 2012 - 15:16
gość z drogi
ale i 10 dla Ciebie,za malowanie słowem miłości do Niej i do Polski
serdecznie WAS pozdrawiam
pozdrowienia dla piszących i czytających
Dzięki za przerwę muzyczną,nie ma to jak piękne "śpiewanie"kiedyś rozbrzmiewało w naszych DOMACH,w jednym Ktoś grał na pianinie,w innym na harmonii
a w jeszcze innym skrzypce opowiadały cudne baśnie...
nie zapomnę Tatkę, jak śpiewał fragment strasznego Dworu,ten o zegarze,a Mama przekomarzała sie grając "lat dwadzieścia miał mój Dziad"...
najpiękniejsze Polskie Kwiaty DLA WAS OBOJGA
a Muzie szczególnie dziękuję za piękny wiersz w innym miejscu,o innym czasie :)
serdeczne pozdrowienia :)
10
gość z drogi
"wziąłem jeden ślub" :)
28 Stycznia, 2012 - 15:37
gość z drogi
i ja TEZ :) patrząc na zamki na twoim blogu,
wróciłam do tamtych DNI,gdy z z moim ukochanym mężem wspinaliśmy sie po stromych skałach,gdy tłukliśmy sie na motorze,by zaliczyc kolejne Polskie Zamczysko....
i te nasze wyprawy na ukraińskie" bezdroża" kochanym japońcem...ot, tak mijały nasze kolejne Wspólne lata...dzięki CI JWP
Dzięki Muzo
przypomnieliście mi jak bardzo GO kocham,bo Polskę to na okrągło....
serd pozdrawiam z Polskich dróg,dróg pełnych pyłu,maków,chabrów i kąkoli
i skowroneczków i sikorek i Orłów ,TEZ :)
dycha ,Przyjaciele
gość z drogi
Gość z Drogi
28 Stycznia, 2012 - 20:45
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
JWP,wróci ,musi wrocić
28 Stycznia, 2012 - 22:37
gość z drogi
a my pomożemy, by tak się stało...
dzięki za dedykacje ,
serdeczne pozdrowienia dla Muzy ,dla Ciebie i dla Naszego
Polskiego Domu,domu gdzie Babcie rankiem nucą"kiedy ranne wstają zorze"
a na ścianach wiszą dwie skrzyzowane szable..a w tle Muzyka Fryderyka....
Dobrej Nocy Tobie i czytającym i piszącym,a kwiaty polskie zabieram do poduszki...:)))
gość z drogi
Gość z Drogi
29 Stycznia, 2012 - 17:26
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Dobrego Dnia JWP i Ławeczko :)
30 Stycznia, 2012 - 09:56
gość z drogi
czy zapomniana ? chyba nie?
Dzieki za dedykację,a szable ...
tak masz rację,CZAS czyścić,bo lato może być gorące...
serd pozdrawiam :)
ps Dzień zaczynam od Tego magicznego Miejsca,gdzie chwilami CZAS sie zatrzymał na moment,gdzie cudna Muzyka i Wspomnień CZAR i ci Przyjaciele
trzymajcie się ciepło...
wracam do słuchania a na ławeczce zostawiam garść słonecznych promyków,dla Każdej i Każdego....:)serd pozdrawiam
gość z drogi
Szpilka
28 Stycznia, 2012 - 20:40
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp
29 Stycznia, 2012 - 12:32
Serdeczne dzięki za Niemena. Mogłam go odsłuchać dopiero dzisiaj ponieważ miałam awarię dźwięku na kompie. Kocham muzykę. Całe życie to przecież jedna wielka muzyka. Raz cicha, kojąca, innym razem ostra, metalowa, kiedy indziej znowu stąpająca po polskich makach kwitnących w zbożu, nasycona zapachem traw, niebieskością niezapominajek, to znowu niosąca echem po szczytach polskich gór wyznania Jontka... Całe bogactwo, z którego można czerpać garściami to, co akurat nam w duszy gra.
Serdecznie pozdrawiam
Szpilka
Szpilka
Szpilka
29 Stycznia, 2012 - 17:49
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@ Rospin....
29 Stycznia, 2012 - 11:23
... tylko dlatego,że jesteś mi Bratem i Przyjacielem ,mogę to wyznać : Waszmość w czepku rodzony .... Tak cudną dedykację otrzymać od "Pazia Królowej". Kurczę ale mi serce zapłakało.... czy z zazdrości ? :-)) Wiesz Boby... mam deficyt , dobrych słów : ..... // Jestem ogrzana ogniem twojej miłości codziennie // .................... Dlaczego ja nie otrzymałem takiej deklaracji...? :-)) ps ....
dobra.. może Jarek coś mi prześle ? pozdrawiam Marek .... dla całej Laweczki + pozdrowienia
Maruś
29 Stycznia, 2012 - 12:23
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
..... dzięki Aleksandro.....
29 Stycznia, 2012 - 13:46
Maruś i Równa Babka
29 Stycznia, 2012 - 14:46
Maruś
29 Stycznia, 2012 - 12:25
.....moi Przyjaciele - proszę ......
29 Stycznia, 2012 - 12:44
Maruś
29 Stycznia, 2012 - 18:24
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Z Tobą chcę oglądać Świat
29 Stycznia, 2012 - 18:57
Odpowiem słowami księdza Twardowskiego.Miłość musi być cierpliwa,żeby umieć przetrwać(święte słowa,mnie tej cierpliwości zabrakło).
Miłość i samotność
wzięły się pod ręce jak siostry
idą noga w nogę
nie rozdzielaj ich
nie szarp.Łapy przy sobie
miłość bez samotności
byłaby nieprawdą
samotność bez miłości rozpaczą
Miłości towarzyszy niepokój o tę drugą osobę.Miłość jest odpowiedzialnością.I czymś więcej niż uczuciem.Trzeba się jej stale uczyć,by nie była tylko wzruszeniem,zakochaniem się.
Pozdrawiam
markiza
Markiza
29 Stycznia, 2012 - 22:05
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Na dobranoc...
29 Stycznia, 2012 - 22:27
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Równa Babka
29 Stycznia, 2012 - 22:52
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.