Samowity Jezior

Obrazek użytkownika jwp
Blog

„…Nasze życie jest jak wielkie jezioro wolno wypełniające się strumieniem lat. W miarę, jak woda się podnosi, ślady przeszłości znikają pod nią jeden za drugim. Ale wspomnienia zawsze będą wychylać głowę, póki jezioro się nie przepełni…” – Alexandre Bisson.

Któż pojął naturę wody i kto bez niej jeden choćby krok uczynił? Otacza i wypełnia. Gasi pragnienie, zaczynem bywa, a i duszę obmywa z krwi i brudu.. Dom jej w powietrzu, na ziemi, w powrocie korzeniami i siłą źródła. W kropli małej, rwącym strumieniu, kipieli niezgłębionej i zwierciadle tafli skrytej w cieniu drzew.

Żywiołem bywa, ratunkiem i najzwyczajniej towarzyszem. Deszcz nas nie przemoczy, kałuża nie zbruka, a kamień obraz wykrzywi. Nie ma rzeczy i sprawy bez niej, ani też obok. W każdej chwili, od poranka, aż do zmierzchu, nocą też, płyniemy objęci. Raz to nurtem rwącym, raz to unosząc się falach lub gładkiej i niezmąconej. I Święta i Przeklęta, nigdy nie oswojona. Ujęta w pozorze dziecięce łódeczki porywa marzeniem, które prowadzi na wzburzone…

Nic jej nie straszne, myśl, ni prosty i mnogi kamień. Rozkwita w pąkach by, gdy czas kipi w gniewie poruszyć błotną lawę. Szorstkim ręcznikiem zagarnięte nie nosi się w gniewie, czeka cierpliwie. Bo jest bardziej niż my. W pamięci jest obecna pierwszą kąpielą, chrztem i każdą rzeczą, której by bez niej nie było. Brodzikiem na podwórku, rodzinnym piknikiem, jak i niezbędną cząstka wakacji, a i nawet nart śmigiem.

Miałem ja swoje kałuże, bieg między kroplami szybkimi. Sadzawki i fontanny, glinianki, stawy, jeziora i wolność nurtu rzek w Bałtyku. Dla mnie jako berbecia i ojca takiegoż. Gromadzą się, leżą i zalegają, ruchu zażywają. Swary i przyjaźnie, tunel do Chin i rzeźby na piasku, co bez… nie istnieje. Pożegnania i powroty, wolność i kres drogi. Żagiel potrafi przesłonić oczy. Wiatr pędzi bezmyślnie, gdy człek zadufany w ujarzmieniu. Jądro jedynie z ubolewaniem się pochyla. Ogniem wody nie pokonasz. Żywioły, dwie siostry, brat i ono.

Gdzież tam, blisko lub w oddali zapomnienia, w ciszy dogorywania spoczywa nasze jezioro. Kiedyś tak „Samowite”. Bijące siłą źródła, czy też strumieniem wieków napełnione. Bose stopy ukojenie przenoszą w małe i wielkie „Sanktuarium Współistnienia”. Troskliwe oko baczy na zbytek zaufania, lecz nie zraża do zanurzenia się w czystej wodzie.

Tam, gdzie tlenu nie brakuje. Ważka, nenufar, rybka najmniejsza w sensie się nurza. Nadchodzą jednak klapki i ręczniki, gumowe stwory i łowienie na „prąd”. Kartę byle kłusownik może wykupić, by zatwierdzić degradację „ekosystemu”. Byle tylko wodę zmącić i śmieciem wszelakim przykryć przejrzystość.

Inwazja bud z wurstem mentalnym, jazgotliwe machiny propagandy uszy gwałcą i tną do głębi jeziora kiedyś niezmącone. Gawiedź krzykliwa płoszy od wodopoju. Bachory idą po całości, wyrywają bez romantyzmu. Garściami rwą bez opamiętania, z procy walą, a jelonkowi na landszafcie nie odpuszczą, aż do śmierci.

Barbarzyńcy wszędzie swój śmietnik uczynią, bowiem był zbyt samowity. Nieprzystający do tego czyni w nich pustkę. Bez obaw, że zatęsknią za Światem Utraconym. Pełni treści żołądkowych. Gdyż wkrótce żadna inna im nie będzie dana. Oj Dana, Dana.

Trwa taniec na „Ostatnich Jeziorach Osobliwości”. Z cnoty wyzuci stanowią pokrywę, zarasta nimi każda ostoja. Dusi się Wolność i Natura. Spętani omamem mają wizje na poziomie butaprenu, czy też proszku do prania smażonego na patelni przy ostatniej dostawie „GaZu”.

Wiem, że nie chcemy chodzić tam, gdzie nas wyparły iście azjatyckie hordy, za przyzwoleniem Światłej Europy. To jednak Nasz Kawałek Podłogi. Tam nas Stwórca osadził i winniśmy, nawet nie Jemu, a temu co za Nami i co czekać będzie choćby Dzieci Nasze –

Powrócić nad Jeziora.

Nie dajmy zatopić, ni przeszłości, nie też tego, co przed nami.

Gdy brudna woda się podnosi,

to choćby ostatni raz wychylmy nie tylko wspomnienia,

ale i to kim byliśmy i możemy pozostać na zawsze.

Bowiem jezioro się przepełnia, tyle,że szambem.

A teraz z Samowitego Jeziora.

Brak głosów

Komentarze

Witam Resort na wakacjach.

Z zamieszczonego txtu wnioskuje, ze moczysz wedkarskie kije nad jakims

linowym oczkiem wodnym.

Lowiac pewnie... liny ;)

* I dzieki za moja ulubienice, Kaline J. ;)

pozdro.

* i bonus - ponad 4. kilogramowy lin, zlowiony w Anglii:

 

 

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#277857

Muszę Cię przywołać do porządku.
My Wakacji nie mamy.
A wędka łowi.

Szczególnie liny zadzierzgnięte.

Zdro i Pozdro

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#277858

No bez przesady.

Resort, a tym bardziej jego pracowite kierownictwo ma jednak prawo do godnego wypoczynku, powiedzmy... nad woda ;) 

Nawet rzadzacy Rudy rozpuscil na sierpien swoja karna zgraje wscieklych psow.

* i zobacz jeszcze, jakie sandacze mozna zlowic na Dolnym Slasku. Na zbiorniku mietkowskim. Mial on prawie 18 kilogramow, a szczesliwy wedkarz oswadczyl, ze... chcialby sie przespac... ze swoja rybka. Bedzie to rekord Polski !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#277862

Nie dopisalem...

chcialem przy okazji zauwazyc,

ze sandacz jest ryba wybitnie resortowa !

Drapieznik, rzadzacy w metnej, glebokiej wodzie. 

Nawet szczupaki przed nim uciekaja !

milego, olimpijskiego weekendu !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#277874

Trafiłeś w gust Kierownictwa.
Sandacz to nasza ulubiona rybka. I z ośćmi nie ma problemów.

Ostatnio kolega z innego Wydziału uraczył nas dwa razy sumem. Nie powiem, z patelni, delikatne mięsko.

Pozdrawiam w Olimpijskim Duchu.

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#277956

Biorę sobie to:

Ogniem wody nie pokonasz. Żywioły, dwie siostry, brat i ono.

Nigdy nie pomyślałam, że żywioły są rodzeństwem. A to oczywiste, że są.
I że nie są sobie równe - na szczęście.
Ani o tym, że jak ogniem wody nie pokonasz, tak ogień wodą - owszem. Czy to nie dziwne...?

O, gdyby tak odzyskać ten Nasz Kawałek Podłogi...

Pozdrawiam Cię serdecznie

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#278112

Witaj Anno,
ogień jest porywczy, woda zawiera wszystkie stany skupienia.
Winna być dla nas inspiracją. Świetnie to ujął niejaki Sun Zi:

"...Tak jak strumień szuka swojej drogi w górach, tak wytrwały strateg odnajduje błędy i słabości wroga by odnieść zwycięstwo...".

Woda daje i zabiera, trzeba tylko umieć z nią żyć. Jak i z innymi żywiołami, są chyba najważniejszymi "aniołami". takie Boże Narzędzie.

Woda rzeczywiście jest przeciwstawiana reszcie żywiołów, również w innych kulturach.

A jak to kiedyś ktoś powiedział - "...Ziemia powinna się właściwie nazywać Woda...".

Jak tylko zmyjemy z podłogi brudy, to będzie nasza.

Serdeczne Pozdrowienia

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#278134

Chwila wytchnienia... ;-)

Przywiodło mi to na myśl pewne jezioro. Nazywa się...Święte! Naprawdę. Za Swaderkami, przy trasie z Olsztynka do Szczytna. Piękne, nieduże jezioro. A w najbliżej okolicy mało...barbarzyńców. :-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#278114

Witaj,
sowieciarze trochę nam powietrze zatruli i zaśmiecili jeziorko niepoprawne. A mój tekst po części właśnie o nim.

Święte - ciekawa nazwa, nazwy jezior i rzek to też ciekawy temat, jak i wszystkie nazwy. Nazwiska - mało kto już dochodzi znaczenia i pochodzenia swojego.

A wracając to tematu, to ludzie gromadzą się nawet przy jednej kropli, jedni przy czystej, gdy inni wolą taką zabełtaną.

Woda ma swoją tajemnicę i magię, a polskie jeziora..., sam wiesz.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#278139

Od strony takiego małego zakątka, co się nazywa Jaśkowo.
Któregoś lata obiecałam sobie, że będę pływać codziennie, niezależnie od pogody.
Jak postanowiłam, tak zrobiłam...
Kilka dni był taki ziąb, że woda straciła na swoim uroku, a do tego lało. Deszcz mi jakby nie przeszkadzał, bo uznałam, że skoro chcę pływać, to i tak będę mokra.
Przecisnęłam się między kilkoma niewielkimi żaglówkami, stanęłam w lodowatej wodzie i już miałam zrezygnować, ale mi się przypomniało, że kilku żeglarzy na mnie patrzy...
Ot, durna baba.
Popłynęłam więc.
Ledwie oddychałam, o skurczach nie wspomnę, a końce palców miałam koloru śliwkowego. Mać!
"Biegiem" zawróciłam do brzegu.
Zębami dzwoniłam jak na mszę w kościele!
A tu jeden z żeglarskich dowcipnisiów do mnie:\
- Przepraszam, czy pani urodziła się może we Władywostoku???

Vote up!
0
Vote down!
0
#278209

Witaj,
może nie durna, ale coś na rzeczy z tym Władywostokiem :)
A z drugiej strony, jak postanowiłaś, tak uczyniłaś.
Tylko czy dla siebie, czy dla siebie w oczach żeglarzy.
Zapewne woda niesie wiele podobnych i innych historii.

Pozdrawiam

jwp

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#278308