Nowy Ekran cd

Obrazek użytkownika insurekcjapl
Kraj

Po ostrzegawczym artykule A.Ściosa na temat mocodawców i założycieli portalu nowyekran.pl, nieco inny wątek w tej kwestii podjął tamże Zygmunt Korus. Ponieważ kilku blogerów odeszło z hukiem od Łażącego Łazarza, a są obecni na niepoprawnych.pl, to pozwalam sobie skopiować ten materiał w całości.

Zygmunt Korus, Kojec Nowego Ekranu

Quasi-społecznościowy portal nowyekran.pl rozpycha się w internecie podkreślając i powtarzając gromko, że popiera PiS, oraz tromtadracko szczycąc się swoją rangą na opiniotwórczej Prawicy.

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę logikę faktów i przesłanki akuszerskie tej mutacji i formacji, czyli macherstwo z zaplecza Igora Janke, to rola, jaką ma do spełnienia Łażący Łazarz, nominalny twórca forum, nabiera innego światła.

Bloger z Salonu24, autor mocnego wówczas tekstu o zamachu w Smoleńsku pt. K.A.T., po prostu został zadaniowany jako szczurołap. Wygląda na to, że materiał był suflowany, bo "Łazik" niczego już później w tym stylu nie napisał, a i pióro ma, jak się teraz okazuje, inne i, przepraszam Jego fanów za ocenę, moim zdaniem takie sobie.

Przejdźmy jednak do początków i pomysłu, co począć z tą przeważającą masą krytyczną, która zawojowała najpopularniejsze forum, czyli Salon24, swoimi prokaczystowskimi sądami? W miejscu, które jest poligonem stalinowskiego językoznawstwa, co legło u podstaw tego przedsięwzięcia. Janke ma bowiem zdejmować odium ze słów i oswajać pojęcia, które michnikowszczyźnie zalazły za skórę. Jak już dochodziło do ogółu (Łysiak, Ziemkiewicz, Sakiewicz), że "salon" to synonim francowatej Czerskiej czyli antypolskiej zmowy sprzedawczyków, to Janke "traumatycznie" wprowadzi w obieg społeczny i spopularyzuje Salon24 – nobilitowany na frontonie ekranu przez szybkie klawiatury i portrety znanych funkcjonariuszy pookrągłostołowej nowomowy.

Gdy prowadzone przez blogerów śledztwo smoleńskie zaczęło niebezpiecznie zataczać coraz szersze kręgi, Janke – bęc, nożyce się odezwały – zaproponował, jakże by inaczej, "specjalne" nazewnictwo dla pogrupowania piszących "świń" w zagrodach. Do jednej z nich zostałem wtedy zaproszony przez Ł.Ł. - który z ramienia swego chlebodawcy został nieetatowym naczelnym moderatorem politycznego działu tworu "LubCzasopisma", bo do tej wymownej nazwy zmierzam. Zbitki słów z afery Rywina, która zapewne wciąż spędza sen z oczu Michnikowi, ale Janke potrafi odwrócić kota ogonem i ówczesną stylistkę językową, minister Jakubowską, wybielić dla historii. Zrobimy z tego dowcipne podredakcje na Salonie24, a że przy okazji może się okazać, że internet to publikator taki sam jak przekaz myśli wyrażanych czcionką na papierze, więc nie zaszkodzi mieć coś pod ręką, gdyby ustawa prasowa kneblująca blogerów miała wejść skutecznie w życie.

Wtedy to Łażący Łazarz miał zbanowany "kultowy" tekst pt. K.A.T., ale za zbatożenie na Pana Igora jakoś się nie obraził (wygląda, że musiał być uwiarygodniany w środowisku jako szykanowany, czyli swój, nasz niepokorniak). Ograniczani przez Admina-Jankego w swoich poglądach blogerzy zaczęli masowo przenosić się na inne fora takie jak Blogmedia24, niezależna.pl, wPolityce.pl, iskry.pl, niepoprawni.pl, ale nasz wódz i "bohater" z Nowego Ekranu trwał i – jak mi odpisał, gdym pytał, co z Jego godnością – "na razie rozgląda się tu i ówdzie, za tym i owamtym".

Zapewne był wtedy szkolony na szczurołapa, który za pomocą porywającego dźwięku fujarki ma wyprowadzić niepokornych blogerów, gdyż ci już nazbyt efektywnie "mącili w głowach" niezorientowanym licznie zaglądającym do okienka redaktora Jankego et consortes. Co zresztą udało mu się dość skutecznie, bo powstało getto, w którym najlepsze pióra kiszą się we własnym sosie i zajmują ostatnio dyskusją o nowej partii, która rzekomo ma dopomóc jesienią w przejęciu władzy Jarosławowi Kaczyńskiemu. Czyli odbywa się Ruch Społeczny w kojcu Nowego Ekranu, sterowany z zaplecza Salonu24, z akuszerem Janke i jego przybocznym Łazarzem.

A Smoleńsk? "Saper" Janke ma teraz zadanie rozbroić słowo "zamach', co czyni na łamach "Rzeczpospolitej", dowalając w recenzji autorowi śledczej książki, Leszkowi Szymowskiemu. Jak znam "naszego" dziennikarskiego cwaniaka, to wnet przeczytamy lekkie dezawuacyjne zawołanko odzierające mord z niebezpiecznego wydźwięku: "zamach: yes -yes-yes!".

http://mikro-makro.nowyekran.pl/post/13760,kojec-nowego-ekranu

Brak głosów

Komentarze

Zazdroszczę tym, co mają czas na dochodzenie tych wszystkich niuansów. Powiem szczerze, że nabrałem się na NE. Nie znałem wtedy tych wszystkich zależności. Myślę, że nadal ich nie znam... Staje czasami przy namiocie Solidarnych2010. Myślę wtedy, gdzie jesteśmy... Gdzie jest czystość intencji a gdzie czysty interes. Jestem zmęczony... Miałem tyle siły. Czy damy radę zebrać siły i ludzi i ruszyć w końcu do przodu? Gdzie iść i z kim? Zostaję przy PiS. Wiem, że nie będę żałował... Nie na temat? Przepraszam...

Vote up!
1
Vote down!
0

Chcę, by moje dzieci żyły w wolnej Polsce!

#157699

Nie trac sil!
Ja tez jestem z PiS i z Toba, nie zawiedziemy sie na J.Kaczynskim. To PATRIOTA, idealnie taki sam jak Jego zabity Brat, Lech!
Ja wiem, ze to czesto brzmi malo wiarygodnie (szczegolnie w czasie tej obrzydliwej antypolskiej nagonki, na ludzi ,ktorym zalezy na dobru Ojczyzny i Polakow) ale to sa postacie, ktore pozostana w historii niezaleznej Polski.

pozdrawiam serdecznie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#157762

Infiltracja

Jak wygląda infiltracja?
Kto uwierzy, że jej nie ma?
Znów toniemy w dywagacjach -
gdzie jest prawda, a gdzie ściema.

Infiltracja - rak systemu!
Lepsza dzisiaj jest technika.
"Uszlachetniacz" bez problemu
do owoców łatwo wnika.

Infiltracja dominuje!
Już nie chowa się, a błyszczy.
Jątrzy, szczuje, pokazuje.
Tłumaczy się z licznych pryszczy.

Mówi, że wyciskać trzeba
metodą - "Łapaj złodzieja!'
"Ja ukradłem? - Mnie okradli!"
"Wszyscy winni!... Tylko nie ja!"

Kwaranntanna - rzecz zbawienna!
I najlepszy - brak reakcji.
Bezczynność leniwa, senna
zapobiega infiltracji!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#157830