PAMIĘCI STANISŁAWA GRZESIUKA.....
5 Maja 1945, godz. 17, wyzwolenie obozu w Dachau ....Tu są żywi, ale już umarli.... Powitalne słowa Niemca, zbrodniarza i bandyty eSmana, nadczłowieka, komendanta obozu śmierci Dachau, wypowiedziane na apelu do nowo przybyłych więźniów. Wśród nich był Stanisław Grzesiuk, Warszawiak z Czerniakowa i może był tam wtedy też Brat Mojej Mamy, Tadeusz Szeluga. Przeżył Buchenwald i Dachau. Zmarł kilka lat temu w Chicago. Przeżył lata kacetu jak Chłopak z Warszawy, któremu poświęcam ten dzisiejszy mój wpis....
" Pamięci Stanisława Grzesiuka "
Byłeś Stanisławie Niezwykłą Osobą. Polakiem z Krwi i Kości. Chłopakiem co boso ale z ostrogą Nie pękał przed żadnym z gości....
Trzy razy Chwyciłeś w życiu za pióro. Spisałeś życiową drogę. "Pięć lat kacetu" - przeszłość ponurą : U Niemców, "nadludzi" - niewolę....
A wcześniej " Boso ale w ostrogach" : Saga o życiu w Warszawie. O życiu chłopców z Czerniakowa. O mołojeckiej sławie.....
A później była ostatnia książka : "Na marginesie życia"..... Walka z chorobą, ciągle z ostrogą.... Zmogła Cię gruźlica.....
To konsekwencja życia w obozach. Przetrwałeś pięć długich lat. Śmierć była wszędzie, wokół zagłada. Niemców "wspaniały" świat.....
Dachau i Gusen i Mauthausen. Trzy fabryki śmierci. Miliony ludzkich zabrały istnień..... Dzieło zbrodniarzy niemieckich !!!
Dzisiaj już Maja jest dzień piąty. Ważny w historii dzień. Wolność przyniosły czołgi US Army. Dachau - 45.....
32 tysiące żywych. Popioły setek tysięcy..... Ty Stanisławie wśród tych co przeżyli.... Wspomnieniem Swoim Dałeś Świadectwo.....
Cześć Twej Pamięci ! Adam Szeluga, 5 Maja 2013 5 Maja 1945 roku o godzinie 17, pierwszy czołg Armii Amerykańskiej sforsował bramę obozu zagłady w Dachau. Wcześniej Niemcy, zbrodniarze , bandyci z SS salwowali się ucieczką.... Wolność przyszła do 32 tysięcy żywych, jeszcze. Przeżyli piekło zgotowane na ziemi przez rasę niemieckich panów. Niemców, "nadludzi", którzy dziś za swe zbrodnie winą próbują obarczać mitycznych nazi oraz nas, Polaków !!! A wtórują im różne kwaśniewskie, komorouskie, Grossy i Szechtery, którzy na zgliszczach Jedwabnego i przy innych okazjach biją się w piersi za rzekome winy Polaków !!! Niech się biją, w te swoje piersi ! Niech !!! Niech się nawet pozabijają ! za winy dziadków, tatusiów i wujków, kuzynów i braciszkow i innych pociotków z zafajdaną przeszłością, oprawców czerwonego peerelu i tych wjechanych do POLSKI na sowieckich czołgach. Niech sypią na swe łby popiół. Zasłużyli na to. i mogą się biczować też. wzajemnie ! Im mocniej tym lepiej! i wory pokutne przyodziać ! ALE OD POLAKóW I OD POLSKI WARA !!! łajdaki. Hańba wieczna Niemcom, germańskim mordercom i zbrodniarzom ! Hańba dziś tym co zakłamują FAKTY, PRAWDĘ i HISTORIĘ !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1848 odsłon
Komentarze
Zankomity tekst
5 Maja, 2013 - 22:57
chyle czola
PISowiec z Bostonu
Prawde powiadasz, Poeto
6 Maja, 2013 - 04:31
Pięć lat kacetu to jedna z tych ksiazek, ktora pamieta sie cale zycie...
Piekny wiersz. Pozdrawiam.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna