TA, CO NIE ZGINĘŁA.....
Edward Słoński
" TA, Co Nie Zginęła "
1
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku
wsłuchani w armat huk,
stoimy nawprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg !
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży....
W dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy ja i ty.
2
Zaledwie wczesnym rankiem
armaty zaczną grać,
ty świstem kul morderczym
o sobie dajesz znać.
Na nasze nizkie szańce
szrapnelów rzucasz grad
i wołasz mnie i mówisz :
- To ja, twój brat....twój brat ! -
Las płacze, ziemia płacze,
w pożarach stoi świat,
a ty wciąż mówisz do mnie :
- To ja, twój brat.... twój brat ! -
3
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój,
i w ogniu moich Strzałóws
jak rycerz mężnie stój !
A gdy mnie zdala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulą strzel.
Bo wciąż na jawie widzę
i co noc mi się śni,
że TA, CO NIE ZGINĘŁA,
wyrośnie z naszej krwi.
We wrześniu 1914
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 16675 odsłon