Wróćmy do Lockerbie

Obrazek użytkownika Free Your Mind

Boeing 747 spadł 21 grudnia 1988 wieczorem (po 19-tej) z 19 tonami paliwa, tworząc olbrzymi krater. Szczątki samolotu (ponad 6 mln kawałków, w tym kokpit), były rozrzucone na przestrzeni ponad 2 tys. km kwadratowych, co dowodziło, że maszyna rozpadła się dużo wcześniej zanim uderzyła w ziemię.Dochodzenie zaczęto od ustalenia widoku wszystkich szczątków z lotu ptaka i znalezienia takiej części, która podpowiadałaby, co się stało. Analizując urządzenia kokpitu, śledczy stwierdzili, że autopilot był włączony, zaś maski tlenowe nie były wykorzystane przez załogę. Założono więc, że doszło albo do jakiejś poważnej usterki maszyny, albo do sabotażu na pokładzie. Przybyły z USA T. Thurman z FBI uznał, że musiała wybuchnąć bomba i że należy zebrać wszystkie szczątki, by znaleźć ślady eksplozji na którymś z nich. Ten trop potwierdziły dane z podsłuchów, w międzyczasie bowiem kilka grup terrorystycznych deliberowało nt. zamachu terrorystycznego przeprowadzonego na boeingu.Po kilku dniach (w Wigilię Bożego Narodzenia '88) natrafiono na metalowy kawałek, który nosił na sobie drobne ślady wybuchu. Nazajutrz znaleziono kolejny, podobny kawałek ze śladami eksplozji (Thurman określił to jako gwiazdkowy prezent). Kawałki te położone były w południowej (dalszej) części terenu katastrofy, śledczy uznali więc, że oderwały się one wcześniej od pozostałych fragmentów samolotu. Poddano metal analizie w brytyjskim laboratorium, które potwierdziło, że na kawałkach znajdują się ślady substancji wybuchowych. Po tygodniu od katastrofy ogłoszono na konferencji prasowej, że uzyskano dowód wskazujący na eksplozję bomby.Badano dalej. Dokonano rekonstrukcji wraku w wojskowym hangarze poza miastem i znaleziono fragment, którego zniszczenie różniło się od zniszczeń innych części samolotu (nie był rozerwany, lecz rozsadzony na kawałki). Ustalono w ten sposób, w którym miejscu samolotu ulokowana była bomba (luk bagażowy), a następnie w którym luku i na jakiej wysokości kontenera bagażowego (a więc gdzie umieszczona była walizka z ładunkiem). Na jednej z części wraku odkryto kawałek obcego materiału, ten zaś był kawałkiem radiomagnetofonu, w którym zamontowano bombę (jak wspomina Thurman w filmie z cyklu „Air Crash Investigation” („Lockerbie. Explosive Device”) - sezon 6 odc. 1), na obudowie była nazwa, jak na ironię, Bombeat Radio).Znaleziono potem część detonatora – regulatora czasowego. W toku dalszego śledztwa znaleziono speca z libijskich specsłużb, który podłożył bombę (Al Megrahi), a szkocki sąd skazał go (gdy po latach sankcji Libia zgodziła się na jego wydanie) na dożywocie (w 2001 r.) za zamordowanie 270 ludzi (pasażerów oraz mieszkańców Lockerbie). Rząd Libii dwa lata później (2003), uznawszy swą odpowiedzialność za terrorystyczny atak, wypłacił 2,7 mld dolarów odszkodowań rodzinom ofiar. Winą też obciążono Pan Am, ponieważ pasażer, który zgłosił bagaż, nie wsiadł na pokład, a pracownicy linii tego nie zauważyli (odtąd na lotniskach pilnuje się, by żaden z bagaży trafiających na pokład samolotu nie był bez właściciela) - linie Pan Am ogłosiły bankructwo. Wrak boeinga nadal stoi w hangarze koło Woodhall Spa i mogą na nim trenować swoje umiejętności badacze katastrof z całego świata. (Jako ciekawostkę dodam, że niedawno wypuszczono Megrahiego ze względu na stan zdrowia (zaawansowany rak prostaty)).Jak parlamentarny zespół ws. ustalenia przyczyn tragedii smoleńskiej może wykorzystać śledztwo przeprowadzone ws. katastrofy w Lockerbie? Po pierwsze można się skontaktować z Chrisem Pollardem i Mickiem Charlesem z AAIB (http://www.aaib.gov.uk/home/index.cfm), jeśliby ciężko było dotrzeć do Toma Thurmana z FBI (eksperta zajmującego się zamachami bombowymi) czy Dicka Marquise'a z FBI (eksperta od badań nad terroryzmem), którzy zajmowali się śledztwem w Lockerbie. Po drugie, śledztwo to dowodzi, że zbadanie tylko niektórych części pod kątem noszenia przez nie śladów materiałów wybuchowych może prowadzić donikąd, gdyż ślady te są wyłącznie na tych fragmentach maszyny, które były położone w pobliżu ładunku wybuchowego. Po trzecie, można domagać się odszkodowania od kraju, którego służby specjalne dokonały terrorystycznego zamachu.http://www.aaib.gov.uk/publications/foreign_reports.cfm (tu pewnie znajdzie się kiedyś raport o katastrofie smoleńskiej)http://www.fomento.es/NR/rdonlyres/05EF7C87-CF9D-4738-95BA-A4C0FD8C4CC2/2432/1999_054_A_ApendiceA_ENG.pdf (oto jak wygląda profesjonalny raport z wizualizacją przebiegu i okoliczności katastrofy – chodzi o boeinga 757-200 i katastrofę w Hiszpanii 19 września 1999 r.)http://www.guardian.co.uk/world/2010/jul/27/us-lockerbie-bomber-release-opposed (wieści o Megrahim)http://www.guardian.co.uk/uk/2010/jul/25/barack-obama-megrahi-release-lockerbie

Brak głosów

Komentarze

Tę wypowiedź można śmiało zadedykować obecnie rządzącym :)
Ale choć umieją czytać wniosek będzie jeden. Wszystkiemu winny jest "Kaczor" i PiS.

W. red

Vote up!
0
Vote down!
0

W. red

#75964

Zamach w Lockerbie zrobili amatorzy, używając środków im znanych i dostępnych.
W przypadku Tu154M zamach przygotowali fachowcy, wsparci pracą specjalistów.
Jeżeli ładunek był typu paliwowo- powietrznego, to produktami był co2 i woda.
I jedynie po sposobie rozerwania blach poszycia kadłuba,
a dokładnie pasażerskiej częci, moznaby wnioskować o rodzaju i wielkości siły,która tych zniszczeń dokonała.
A że rosja dysponuje takimi pociskami w wersji czołgowej, to wiadomo z reklam na rynku handlu bronią.
Pocisk nazywają "trzmielem".
W notce z czasu katastrofy na portalu solenskauto,ktoś pisze o katastrofie "jakiegoś samolotu" ,"tam koło czołgu".
Czołg do zwalczania nisko lecących obiektów, wyposażony w tym celu w radar, nazywa się "tunguska".
Mógł być "dodatkowym zabezpieczeniem" na wypadek ucieczki pilota z zasadzki w jarze.
Do takiego zresztą wniosku nastaraja mnie relacja o spędzeniu Polaków do Jaka i zakazie opuszczania tej maszyny, jak i pierwsza info o 131 ofiarach.
Wyglądałoby na to iz przewidywali scenariusz z usunięciem świadków z Jaka.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#75972

średnio zaangażowana osoba w temacie, wie że nastąpił wybuch paliwa nad ziemią, nie ma innego logicznego wytłumaczenia na brak krateru i pożaru, osobiście poszukałbym dowodów na taki scenariusz
http://www.youtube.com/watch?v=KG63Bsb5Hqs&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=JtxwT6PQIw8&feature=player_embedded

Vote up!
0
Vote down!
0
#75979

Skąd te info o czołgu? Wchodziłem na tę stronę i nie mogę znaleźć... Na Guglach też nic nie znalazłem.
Jeżeli tak to strach, i nie dziwi mnie, że USA i "nasi przyjaciele" siedzą cicho.

Vote up!
0
Vote down!
0
#75980

niestety ale musisz to sobie znaleźć, jak znajdziesz daj mi znać bo są tam linki do czołgów które robią sztuczną mgłę czytałem to i teraz przydałoby się odnaleźć
http://forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=74&t=48375&start=30980

Vote up!
0
Vote down!
0
#75984

znalazłem ... правы, форум было видимо в заговоре с МАКом http://forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=74&t=48375 10 апр 2010, 11:14 "Только что в районе танка упал и взорвался самолет." Как видно, я нашел нужные добавочные время. С связи с этом, мы получили тоже следующий эффект, что спецназ уже ... http://forum.smolensk.ws/search.php?sid=82896cfd1d157f4ac7f549deac9418d1

Vote up!
0
Vote down!
0
#75985

Wielkie dzięki!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#75987

Na zdjęciu HiRes z miejsca katastrofy zamieszczonym przez DigitalGlobe, widać miejsce wśród drzew wycięte pod pozycję czołgu, ale jego samego już tam nie ma.
Co zaś do mgły, to zajmował sie tym prawdopodobnie IŁ w trakcie swoich 3 kręgów nad lotniskiem.Ciąg silników sprzyja równomiernemu rozprzestrzenianiu, a i pojemność luków znacznie większa.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#75992

też wnikałem w mgłę, nawet miałem meteorologię w szkole, IŁ oczywiście bez problemu mógł zagęścić chmury, czołgi mają wytwornice które nawet w suchym powietrzu wytwarzają "zamglenie", jednak jestem skłonny uwierzyć w bardziej "spiskową" wersję, nie jest już tajemnicą że pod lotniskiem smoleńskim są hale a i niedaleko elektrownia atomowa, to może znajdą się jeszcze wytwornice, albo jakiś podobny system do ukrywania lotniska

Vote up!
0
Vote down!
0
#75998

Elektrownia atomowa, a scislej wymienniki ciepła, to znakomite żródło PARY WODNEJ.Przegrzana jest niewidoczna. To atut. A dopiero podanie w powietrzu związków jodku srebra, albo tetry , błyskawicznie ja skropli do postaci mgły.Sensowne bo niezawodne. Niezalezne od naturalnej aury. A to podstawa przy planowaniu zamachu.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#76002

dokładnie, najgorzej jak wszystko jest pomieszane: prawda, fałsz, intryga i prowokacja
dopiero teraz zobaczyłem
http://vimeo.com/13228116

Vote up!
0
Vote down!
0
#76007

Ja KAŻDĄ informacje NATYCHMIAST archiwizuję na CD. Bo tak szybko, jak sie pojawiają, tak szybko są zdejmowane lub manipulowane.A rosyjski znam biegle.
A zdjęcie, na którym widać BRAK LEJA zamiesciło DigitalGlobe z USA.
A do poszukiwań uzbrojenia na bazie paliwo-powietrze skłonił mnie wyglad miejsca "wypadku" i szary pył pokrywajacy WSZYSTKO wokół.
Ten pyłek, jasnoszary, powstaje właśnie w wyniku działania podciśnienia i ekstremalnie wysokiej temperatury przez ułamki sekundy.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#75988