[sprawa tzw. "Agaty"] rok temu był piątek (dzień 3. dramatu)
wspominki
...w piątek wiadomo było już, że do aborcji nie doszło a "Agata" wróci do Lublina. Odetchnęliśmy z ulgą, aborcjoniści zaczęli szukać innych ścieżek. Nikt nie podejrzewał co stanie się następnego dnia...
Post z tamtego dnia: http://maciejgnyszka.blogspot.com/2008/06/6-vi-2008-pitek-w-norberta-biskupa.html
Wszystkim Czytelnikom z tamtego czasu, którzy wciąż tu są - dziękuję za wsparcie z tematego czasu! Ze spraw bieżących - pewnie przed 22 czerwca nie uda mi się wrócić do regularnego blogowania, praca inżynierska i egzaminy pochłonęły mnie bez reszty... Proszę przy okazji o modlitwę w tych intencjach!
dla niewtajemniczonych...
polecam książkę, która sprawę gruntownie udokumentowała...
myśl na dziś
Nie brakuje ci łaski Bożej. Dlatego, jeśli jesteś jej wierny, winieneś czuć się pewny. Zwycięstwo zależy od ciebie: twoja siła i twój zapał — złączone z tą łaską — są dostatecznym powodem abyś pałał optymizmem człowieka, który ma zapewnione zwycięstwo.
św. Josemaria Escriva, Bruzda, nr 80
SKIN = "black";
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 731 odsłon
Komentarze
Macieju
6 Czerwca, 2009 - 13:18
starszy tekst, ale wyjaśniający po części sprawę sprzed roku:
http://kirker-zoologicznieprawicowy.blogspot.com/2008/06/o-aborcji-z-innej-strony.html
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista