Przerost ideologii nad zdrowym rozsądkiem
Wprowadzenie waluty o nazwie EURO miało być fantastycznym rozwiązaniem. Niestety nie było. Owszem, praktycznie od początku zaistnienia tej waluty w kieszeniah mieszkańców Europy stała się ona silniejsza od USD, ale czy miało to pokrycie w realnych siłach gospodarczych to można co do tego mieć wątpliwości.
Obecnie olbrzymie kłopoty finansowe Grecji najprawdopodobniej rozszerzą się na Portugalię, Włochy, Hiszpanię, a być może również Austrię i Belgię. Państwa te mają w swoich zasobach dużą ilość tak zwanych "toksycznych aktywów". A skoro są toksyczne to chyba przestały być aktywami a stały się pasywami.
(źródło: http://www.rp.pl/artykul/432179_Europy_nie_stac_na_milosc_w_czasach_zarazy.html).
Milton Friedman miał rację mówiąc o tym, że Euro to czysto polityczny projekt, a ja bym dodał używając słów Wańkowicza, że to CHCIEJSTWO. Chciejstwo, które nie po raz pierwszy aplikują swoim oywatelom zlewaczałe elity Europy, które do niczego dobrego prowadzić nie może.
Strefa Euro rzuciła wprawdzie Grekom koło ratunkowe, ale czy bedzie co rzucać gdy problemy finansowe i nadmiernie rozdęty socjał lub też "toksyczne aktywa" zaczną w sposób znaczący podgryzać stan finansów innych wymienionych państw, to tego niestety na razie nie wiadomo. To koło ratunkowe pochodzi oczywiście od Niemiec i Francji.
(źródło: http://www.rp.pl/artykul/9211,432819_Strefa_euro_rzuca_Grecji__kolo_ratunkowe.html).
Nie lepiej przedstawia się sytuacja za oceanem.
(źródło: http://www.rp.pl/artykul/9211,432644_Kolejny_kryzys_w_USA_.html)
Wpompowano tam w system bankowy niewyobrażalne wprost kwoty pieniędzy, a już w tej chwili mówi się o tym, że w ciągu najbliższych lat będą problemy na skalę 1.4 bln USD. Mówi się o upadku wielu mniejszych banków (3 tysiące), które nie dostały wsparcia z FED-u. A nietórzy jak Warren Buffet wieszczą, że to nie koniec masowych plajt. Z czego wynika poprawnie rozumując, że zastrzyki pieniędzy jakie dano bankom nic nie zmieniły. Kryzys był i jest a na skutek rozdawnictwa grosza publicznego będzie tylko dłuższy i bardziej kosztowny.
Kto czytuje takie pisma jak Forbes, to po przeczytaniu ostatniego numeru miał okazję się dowiedzieć jak jest oceniana sytuacja gospodarcza w Polsce. Zasadniczo na tym rządzie i Tusku osobiście nie zostawiono suchej nitki. Kreatywna księgowość, oszukiwanie ludzi w sposób wręcz bezprzykładny - oto co tam można sobie na ten temat poczytać.
Ale niestety Forbes to miesięcznik o znikomym w porównaniu do innych publikatorów nakładzie. Dlatego polecam zaznajomienie się z tymi opiniami w wersji papierowej.
Tylko dlaczego w innych publikatorach takich tekstów nie ujrzymy?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1318 odsłon
Komentarze
Początek końca unijnego dyktatu.
12 Lutego, 2010 - 12:21
Pomoc dla Greków i całej reszty darmozjadów nie jest przesądzona .
Grecja to chory człowiek w rodzinie - prądkuje .
Ale niestety Forbes to miesięcznik
12 Lutego, 2010 - 17:31
gawiedż zauroczona Donaldem i tak by nie uwierzyła
ich odpowiedż to - Forbes to pisowski organ
Będzie zapaść finansów wielu państw w tym USA
12 Lutego, 2010 - 18:34
Nie wiadomo tylko ile jeszcze rządy będą się zadłużać zanim ogłoszą niewypłacalność. Im później tym szok, krzywdy i cierpienia będą większe. Pisałem: http://niepoprawni.pl/blog/404/opozniony-wybuch-bomby-inflacyjnej-w-usa
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz