Po wykładzie ks. prof. Pawła Bortkiewicza w poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Kraj

Na marginesie niedawnych wydarzeń jakie miały miejsce podczas wykładu ks. Prof. Pawła Bortkiewicza na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, na portalu Prawica.net wywiązała się dyskusja miedzy Remigiuszem Włast-Matuszakiem (na zdjęciu), dziennikarzem, publicystą, redaktorem i poetą – jak sam siebie przedstawia i moją skromną osobą, czyli Jerzym Zerbe, emerytowanym wykładowcą UAM w Poznaniu.

Oto skopiowana treść tej dyskusji:

Remigiusz Włast-Matuszak napisał:

Poznań schodzi na psy!

Internet aż kipi od filmów z przerwanego wykładu ks. prof. Bortkiewicza na UE w Poznaniu. Wszystkie duże portale informacyjne, nie mówiąc już o prawicowych, typu wPolityce czy Fronda.pl pokazują pełną wersję skandalu z udziałem pląsającego transwestyty i wijących się feministek.

Wszyscy są "zbulwersowani" przerwaniem wykładu ks. prof. Bortkiewicza przez studenta-pajaca w złotej sukience, który wskoczył na stół wykładowcy i wyjąc odtańczył Taniec Św. Wita przy akompaniamencie wrzasków trzech cytrzystek plujących przekleństwami.

OK! - w Poznaniu (a raczej Pozku) to już folklor i norma uniwersytecka - Gramsci - gender - Holender (wykupujący kamienice na nazwisko znanego senatora) itd. Przestało mnie to dziwić, ale, ALE wykład o gender był organizowany przez KORPORACJĘ LECHIA, przez nią prowadzony, i widać na filmie Korporantów w korporatkach - chłop w chłopa - garnitury, 190 cm wzrostu, 90 kg mięśni, a tu wbiega pokurcz w kiecce ograniczającej ruchy, a oni się gapią.
Korporant palcem nie kiwnął. Wezwał ochronę, ochrona nie umie ściągnąć pajaca ze stołu. Wszyscy bezradni.

Korporacja wzywa policją państwową. Po 10 min. przychodzi sześciu z traczami bojowymi, w hełmach i z całym rynsztunkiem. Pajac dalej biega, feministki w stanie seksualnej histerii wiją się na ziemi. Policja po dalszym kwadransie wywleka do suki trzy genderoosoby.
(Oczywiście do tej pory policja nie chce ujawnić, wyników testów na obecność narkotyków w ciałach panienek jak i pajaca).

Genderowcy skutecznie przerwali wykład, a praktycznie do niego nie dopuścili. Ks. profesor pokonany, a Korporacja Lechia ośmieszona publicznie - bezradna, bezbronna i pozbawiona jaj. A nie ma nic gorszego niż Korporanci - utajeni eunuchowie.

Remigiusz Włast-Matuszak, dziennikarz, publicysta, redaktor, poeta.
________________

Odpowiedziałem tak:

Panie Remigiuszu,
Pański wpis świadczy o tym, że nie jest Pan właściwie zorientowany na temat zajść podczas wykładu ks. prof. Bortkiewicza w poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym. Myli się Pan także w ocenie przebiegu zdarzeń. Wykład odbył się po przerwie spowodowanej ekscesami, zakończył się dość długą i interesującą dyskusją, a Prelegent otrzymał długotrwałe oklaski.

Po usunięciu chamskich zwyrodnialców przez policję (korporanci nie mogli tego zrobić sami w - obawie przed prokuratorskim oskarżeniem o naruszenie nietykalności osobistej), uczestnicy spotkania przeszli do innej sali, gdzie w spokoju i powadze wykład kontynuowano.

Ks. Profesor dr hab. Paweł Bortkiewicz nie został pokonany. Ze stoickim spokojem obserwował przebieg zdarzeń, a potem dokończył swoje wywody.
A Pana obraźliwe słowa adresowane do Korporantów nie powinny zaistnieć!!!
Wstyd! Poznaniakowi nie przystało!

Poznań nie schodzi więc na psy. Społeczność akademicka Poznania jest atakowana przez barbarzyńców nie pierwszy raz. Proszę się do nich nie przyłączać i w żadnym razie tych sił nie utożsamiać z zapamiętanym przez Pana Poznaniem!

Dołączam list jaki ks. prof. Bortkiewicz wystosował do przewodniczącego Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta L. Kaczyńskiego, prof. Mikołajczaka:

Szanowny Panie Profesorze,
Drogi Przewodniczący
Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego!

Niezależnie od więzi serdecznej przyjaźni, pragnę oficjalnie zwrócić się do Pana Profesora jako przewodniczącego AKO z gorącym podziękowaniem za konkretne znaki solidarności w ostatnich dniach. Bezcenna była dla mnie i pozostaje fizyczna i duchowa obecność wielu członków AKO na czwartkowym wykładzie „Gender – dewastacja dla człowieka i rodziny”, który prezentowałem na terenie Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Doświadczenie tego wykładu, niezależnie od moich osobistych wrażeń, pozostaje – jak sądzę – ważną ilustracją skali barbaryzacji kultury uniwersyteckiej. Dzisiaj już wiadomo, na podstawie zgromadzonego materiału filmowego, że wydarzenie to odsłoniło swoisty sojusz „inteligentów” z „proletariatem”, gender-elity z anarchistami, których nie sposób nazwać inaczej, jak gender-bandą. Wiodąca obecność i krzykliwa inicjacja zajść ze strony pań i panów adiunktów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza wsparta anarchistycznym happeningiem stała się wydarzeniem szeroko komentowanym w swoim barbarzyństwie.

Jeśli mogłem ostać się wobec tych zdarzeń to dzięki nade wszystko obecności i wsparciu wielu członków AKO, na czele z Panem Przewodniczącym i Panem Profesorem Stefanem Zawadzkim. Wiem zarazem, że towarzyszyło nam wszystkim wsparcie duchowe i modlitewne wielu osób – bardzo mi bliskich.

Dziękuję z całego serca za wsparcie, solidarność i braterstwo wartości, dzięki którym można przetrwać nawet taką próbę.

Z wyrazami głębokiej wdzięczności
Paweł Bortkiewicz TChr
____________________

Remigiusz Włast Matuszak napisał potem:

A więc gratuluję, że wykład odbył się w innej sali
tego portale już nie pokazały, a przynajmniej do 12:00 dzisiaj :)

Ochrona po to jest statutowo powołana by naruszała "nietykalność osobistą" przeszkadzających. I tu nie ma Pan racji. Proszę się nie upierać, że ochrona uczelni nie mogła pajaca wyprowadzić.

Korporanci z Lechii dali publicznie d... po całości. Niech wezmą parę lekcji od zawodowej ochrony jak interweniować w podobnych wypadkach. Gdyby opanowali sytuację w pierwszych trzech minutach to pajac i genderówki by nie zaistniały w przestrzeni publicznej, a tak stali się bohaterami "walki" o tolerancję i postęp. Na tej zasadzie niejaka Sylwia Pusz została posłanką z Poznania za czasów SLD, pewnie i pajaca poznaniacy wybiorą do sejmu :(

Nadto rozdziera Pan szaty na przeraźliwie smutno - ja starałem się opisać incydent w konwencji ośmieszającej genderowców i postępowców z UAM.

Remigiusz Włast-Matuszak
___________________

Z kolei ja odpowiedziałem tak:

Myli Pan ochroniarzy z korporantami. "Ochroniarze" mogliby próbować uspokoić pajaców, ale organizatorzy woleli (zapewne słusznie i w porozumieniu z władzami Uczelni) wezwać policję. Przyjechała już po 10 minutach, więc prawdopodobnie była na ekscesy przygotowana.

Natomiast Korporanci, jako organizatorzy a nie ochroniarze, nie mieli prawa zamienić się w pogromców pajaców. Nie ich rola, nie potrzebują więc brać lekcji u zawodowych ochroniarzy.

Za nietaktowne słowa wypadałoby Korporantów przeprosić.
Pozdrawiam.
JZ
________________

Po tych słowach Remigiusz Włast-Matuszak ruszył do szturmu:

Sodoma - Gomora - Poznań!

"Poznaniacy są bardziej poukładani" - a na który bok :)))) Panie Jerzy Mariuszu?

Nie chcę w Adwencie cofać się do historii z okresu Poznania tow. Jana Szydlaka, epizodów z prof. UAM Piotrem Piotrowskim, z dyr. Wójciak, artystką Niznalską eksponującą się w Glerii Madame Brovary itd itp, ale wypomnę tylko dwa fakty z ostatnich dni!!!

Wczoraj wielki portal Onet.pl zamieścił wywiad z autorem ksiażki pt. "Maestro" poświęconej historii ostatnich 40 (czterdziestu) lat sexu w mieście Poznań. Autor opisuje losy 500 - 600 Poznańskich Słowików, którzy przeszli przez łóżko p. Krollopa. W tym obaj synowie wojewody poznańskiego. Urzędnicy wiedzieli co się święci - milczeli. Zmienił sie ustrój ale nie urzednicy samorządowi!

W sobotę jedna z dwu moich żyjących w Poznaniu Kuzynek, (choć prosiłem by już mi nie przysyłać korupcyjnych wieści z Pozka) - przesłała mi info prasowe o wielkiej imprezie jaka odbyła się w listopadzie na Garbarach 54 (tłumy!) - było to Live Sex Show prowadzaone przez Nikolo Antonia z Londynu. Pewnie aktorzy dali z siebie wszystko. Wyznaję, że nawet w Stolicy czegoś takiego nie było, i by nie przeszło, bo prokuraturę postawino by na nogi, a HGW jak jest, taka jest, ale na takie numery nie przyzwala!

Panie Jerzy Mariuszu a czemuż Pan nie zawiadomił poznańskiej prokuratury? Ponoć cały Poznań mówił o tym przez tygodnie!

Trudno - uciekło, ale 23 grudnia na Garbarach 54 odbędzie się wielka impreza "Spank Me" - proszę nie przegapić i zabrać po drodze ze sobą Pana Zbrozło, senator pilski już pewnie tam będzie!

Remigiusz Włast-Matuszak
_____________________

I tę wymianę zdań zakończyłem tak:

Napisał Pan do mnie:
"Poznaniacy są bardziej poukładan" - a na który bok :)))) Panie Jerzy Mariuszu?"

W głowie, Panie Remigiuszu, w głowie!!!

Obudził się w Panu lew! Postanowił Pan powyżywać się na mnie i na wszystkim co poznańskie. Wali więc gdzie popadło, na oślep. Dobrze, że przez ten Adwent choć trochę Pan wyhamował! I wszystkich i wszystko wrzucił Pan do jednego kotła. Niech tak będzie, jeżeli odczuwa Pan satysfakcję.

Informuję, że za brak wymiany urzędników samorządowych w Poznaniu nie odpowiadam. Informuję także, że do prokuratorów nie mam zwyczaju donosić.

Ale dlaczego nie zrobiły tego Pana zacne Kuzynki? Dlaczego uznały, że lepiej jeżeli z takich wiadomości prywatny i niezbyt szlachetny użytek zrobi Kuzyn w Warszawie? Proszę je o to zapytać i o uzyskanej odpowiedzi powiadomić PT publiczność na tym portalu.

Mimo że mieszkam tu od ponad 70 lat, o Poznaniu bardzo mało wiem. Pan jest znacznie lepiej zorientowany. Chętnie korzysta Pan z wiadomości, które każdy komputer powinien zakwalifikować do kategorii "śmieci". Ja po prostu NIE BYWAM w szemranych towarzystwach.

Wypowiadam się tylko niekiedy i tylko o zdarzeniach w których uczestniczyłem i widziałem na własne oczy, jak np. w przypadku wykładu ks. Prof. Bortkiewicza.

A że pozwoliłem sobie wytknąć Panu fałszywe mniemanie o faktach dotyczących wydarzeń w poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym w trakcie wspomnianego wykładu oraz formułowanie niesłusznych zarzutów pod adresem Korporantów, w Panu zagotowało się. Nie potrafił Pan spokojnie spojrzeć w lustro. Sądziłem, że jest Pan facetem z większą klasą. Errare humanum est.

Z Pana zaproszenia do przybycia na Garbary 54 w dniu 23 grudnia nie skorzystam. Prymitywny to sposób ubliżania z Pana strony. Pokazał Pan tym swoje „ja” w pełnej krasie. Szkoda, bardzo rozczarowałem się.

Na koniec nadal uważam, że Korporantom z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu jest Pan winien przeproszenie . Przecież to młodzi ludzie, którzy powinni korzystać z dobrych wzorców wychowania i postępowania! Powinien Pan zdobyć się na taki gest. To przecież nic nie kosztuje, oprócz odrobiny pokory!

Jerzy Zerbe

Prawica.net - opinie polskiej prawicy

Brak głosów

Komentarze

Sprawnie przeprowadzono słuchaczy do innej sali, gdzie wykład (i rzeczowa dyskusja) odbył się bez przeszkód. Polecam 15' skrót b. ciekawego wykładu
http://www.youtube.com/watch?v=BgdH5__0YO0&list=UUK4-9euUxASA-o8KmK2CcNw

Vote up!
1
Vote down!
-2

Leopold

#396351