Mechanizm cichobieżnego walca drogowego

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Kraj

Znany jest już skład nowego/starego rządu. Jak przewidywano, zabrakło w nim miejsca dla Grzegorza Schetyny. Został spławiony w ciszy i spokoju. Zapytany przez dziennikarza telewizyjnego TVN w kuluarach Sejmu jak przyjmuje decyzję Tuska, Schetyna odpowiedział z wymuszonym uśmiechem, że nie czuje się pokrzywdzony.

Oto wzorzec, panie i panowie, jak należy postępować z rywalami politycznymi, jak bić, aby razy nie pozostawiały śladów, a bity przyjmował ciosy z publicznie manifestowanym uśmiechem. Jak rozstawiać w ciszy po kątach, a gdy miarka się przebierze, zmiażdżyć niczym wolno przesuwającym się, cichobieżnym walcem drogowym. Przez stopniowe unicestwianie, w białych rękawiczkach pozbawić wszelkich złudzeń, a nawet ociosać z poczucia własnej godności. Wzorzec niedościgniony. Egzekutor bezdyskusyjny i niemal doskonały. Uczcie się inni wodzowie.

Uczcie się od mistrza, jak ludzi załatwiać kulturalnie i bezszelestnie. Mistrz i zarazem wódz jest jedynym suwerenem. Inni nie odważą się nawet pisnąć. Postponowani nie udzielą komukolwiek wywiadu, który nie spodobałby się wodzowi i mistrzowi. A mieliby zapewne dużo do powiedzenia. Słowem, dryl i żelazna dyscyplina na każdym szczeblu zarządzania. A za bezwzględne podporządkowanie i lojalność nawet partaczy nagradza się awansami.

W innych partiach porachunki osobiste odbywają się inaczej. Przeciwnik wodza podnosi klangor, robi sporo hałasu - często nie wiadomo o co, biega do wrażych do niedawna telewizji, skarży się publicznie, a później złorzeczy niedawnemu guru. Gdy wreszcie za nielojalność spotyka go należna reakcja, skarży się jak skrzywdzone dziecię, któremu w piaskownicy zabrano wiaderko.

Kto decyduje się być utrzymankiem państwa i posłować, musi liczyć się z różnymi wariantami postępowania, pamiętając o instynkcie samozachowawczym. Tym nijakim, dla których ważne są jedynie apanaże, warto udać się pod skrzydła mistrza i wodza. Byle tam nie wychylać się i kiedy trzeba przyklaskiwać.

Brak głosów

Komentarze

Przyznaję Panu 100 % racji.
pozdrawiam
RP

Vote up!
0
Vote down!
0
#201026

Nie wierzę w możliwość przesunięcia na out Schetyny. Za dużo zainwestowano w tego osobnika. Należy pamiętać, że on jako min MSWiA mianował wszystkich wojewódzkich komendantów policji.
Myślę, że będzie przesunięty do rezerwy kadrowej aby, po zgraniu się Tuska, "uratować Naród" może z Piskorskim (SD) i Ziobrą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Leopold

#201029

Musiałby wtedy powstać nowy front jedności narodu ... Wykluczone!

Vote up!
0
Vote down!
0

Jerzy Zerbe

#201051

jak mawia przysłowie. Schetyna to osobnik o wyjątkowo głupkowatym emploi. Cała ta banda Tuska to kolesie z ferajny gdzie każdy na każdego ma "haka". Grześ (co szedł przez WSIeś) zaszachował do spółki z buraczanym Bronkiem Donka. Ten, gdy się o tym dowiedział powiedział mat i chłopek-roztropek wyleciał z koryta. Widać Donaldinio dysponuje "mocniejszymi" argumentami skoro burak z głupkiem siedzą cicho. A dostali mocno po łapach. Ale to nie jest jeszcze koniec tej bajki. Myśle, że nadejdzie czas i w mafii zacznie się czas ostatecznych rozgrywek a wtedy trup się będzie ścielił gęsto.

Vote up!
0
Vote down!
0
#201050