szkoła

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Co to jest stonka? - dopytywał się Łukaszek.
- Stonka??? - zdumieli się Hiobowscy. - Skąd ci się wzięła stonka?
- Uczę się wierszyka na język polski - rzekł z obrzydzeniem Łukaszek.
- O stonce???
- "Stonka i Bronka" - zarechotał dziadek i został trzepnięty przez babcię.
- Prawie. "Stonka i Donka". Ja mówię ten fragment - i Łukaszek patrząc na kartkę zaczął deklamować i demonstrować.

"Bo Pis jest...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Dariusz Zalewski
Kraj

Polska szkoła w latach 90. XX w. była przedmiotem gorących sporów o charakterze ideologicznym. Tematem debaty, wywołującej największy rezonans społeczny, było miejsce religii w systemie edukacji, ale spierano się również o metodę wychowania młodzieży w kontekście lansowanego wówczas tzw. bezstresowego wychowania. Propagowanie permisywizmu pedagogicznego i powiązanych z nim nowinek zaowocowało...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wydawać by się mogło, że nie ma nic bezpieczniejszego niż nauka języka. Żadnej aktywności fizycznej, a więc dziecko nic sobie nie zrobi. Nowe słownictwo, a zatem dziecko będzie się musiało skupić. Gramatyka, a zatem będzie pasywne w obawie przed odpytaniem. Czasami jednak...
Na angielskim "trzecia a" zajrzała do swoich nowych, pięknych, kolorowych czytanek. Pan poprosił dziewczynkę, która zawsze...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

"Jesienią zawsze zaczyna się szkoła..." jak śpiewał pewien częstochowianin w piosence o Warszawie. W życiu Łukaszka, Grubego Maćka i innych szkoła zajmowała ważne miejsce w życiu... No, powiedzmy, że dość ważne. Co prawda w pierwszej piątce się nie mieściła (jedzenie, gry komputerowe, koledzy, piłka nożna, internet - kolejność dowolna, zależna od preferencji osobniczych). W pierwszej dziesiątce...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pewnego popołudnia rodzina Hiobowskich siedziała zasępiona nad najświeższymi gazetami. Morderstwa, gwałty, podpalenia, gwałty, gwałty, katastrofy i gwałty.
- Niekończący się łańcuch przemocy - westchnął dziadek Łukaszka.
- Może lepiej byłoby nie czytać tych gazet? - zapytała babcia Łukaszka, ale tata Łukaszka ją zgromił, że przecież wtedy nic nie wiedzieliby co się dzieje na świecie.
- Na szczęście...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Hahaha - śmiała się triumfalnie babcia Łukaszka. Przypadkiem podeszła do stołu, na którym leżał piątkowy (czyli dzisiejszy) lokalny dodatek do "Wiodącego Tytułu Prasowego", czytywany przez mamę Łukaszka. Na pierwszej stronie widniał wielki artykuł z ogromnym tytułem: "Dzięki naszej akcji chipsy zniknęły ze szkolnych sklepików!"
Trzasnęły drzwi i wpadł Gruby Maciek powiewając płachtą brukowego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mawia się, że uczeń bez oceny negatywnej jest jak żołnierz bez karabinu. W takim razie w drugiej klasie Łukaszek dysponował niezłym arsenałem. W trzeciej udało mu się wytrzymać prawie trzy tygodnie zanim dostał popularnego "glana".
Ponieważ mama wykupiła w szkolnym sekretariacie pakiet informowania SMSami o ocenach niedostatecznych, dowiedziała się o niej tego samego dnia, którego została...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W gabinecie dyrektora szkoła rozległo się pukanie.
- Wlazł! - ziewnął dyrektor i poprawił krawat. Drzwi uchyliły się lekko i do środka zajrzała nieśmiało wychowawczyni trzeciej a.
- Dzień dobry panie dyrektorze. E... Ja... Mam problem.
- Słucham - dyrektor zaprosił gestem żeby usiadła. Okazało się, że w trzeciej a powstał bunt. Dzieci zażądały zmiany planu lekcji. Okazało się, że ich plan (ułożony...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dnia 17 września odwołano lekcje, w szkolnej auli miał się odbyć uroczysty apel.
- Pewno się cieszysz, że lekcji nie będzie - powiedział Łukaszkowi dziadek.
- No niby tak, ale znowu będzie dwie godziny stania i słuchania jak pitolą głupoty - westchnął Łukaszek.
Dziadek się strasznie zdenerwował. Skrzyczał wnuka, że nie są to żadne głupoty, że to fragment naszej historii i to bardzo ważny fragment,...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika wiki3
Historia

Opisane tutaj wydarzenia miały miejsce w początkach lat dwudziestych XX wieku.

Miejscem ich były okoliczne wsie w pobliżu Siedlec i Lublina, a w nich szkoły.

Bohaterem jest nauczyciel, nauczyciel który miał doskonałe wyniki w nauczaniu wiejskich dzieci, niestety metody były drakońskie.

Z tego też to powodu pan nauczyciel Fedoryczno był co roku przerzucany z jednej szkoły do drugiej, i tak rok...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek i Gruby Maciek szli coraz wolniej i wolniej. Wreszcie skręcili za róg i zatrzymali się w miejscu. Po drugiej stronie ulicy widniała szkoła. Ich szkoła.
- Idziemy? - zapytał ponuro Gruby Maciek.
- Idziemy - potwierdził w tym samym tonie Łukaszek i ruszyli przed siebie.
Szkoła przywitała ich radosną atmosferą. Z głośników szkolnego radiowęzła sączyły się dźwięki najnowszych, młodzieżowych...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzina Hiobowskich w komplecie wędrowała osiedlem. W drzwiach sklepu spożywczego spotkali pana Sitko.
- Szanowanie sąsiadom - wychrypiał pan Sitko. - Młodzież przygotowana do roku szkolnego?
Łukaszek zbladł i zaczął wykazywać oznaki padaczki.
- Próbowaliśmy kupować mu książki, ale wie pan... Ta nie taka, tamta też... - zaczął tata Łukaszka a pan Sitko pokiwał głową ze zrozumieniem. Ten gest...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do tej pory prawie wszystkie inwestycje poczynione pod kątem wyprawki szkolnej Łukaszka były nietrafione i trzeba było zastępować świeżo kupione podręczniki innymi. Chlubny wyjątek stanowiła książka do biologii, ale nie ma się co dziwić - w końcu dostała wyróżnienie od Stowarzyszenia Ofiar Simona Mola. Niemniej rodzinę Hiobowskich to zastanowiło.
- Może my nie potrafimy kupować młodym książek -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek na palcach prześlizgnął się do drzwi i nacisnął klamkę.
- Dokąd to młody człowieku? - zapytała śpiewnie babcia.
- Na podwórko - powiedział drżącym głosem Łukaszek. - W piłkę... Mecz gramy... Ja muszę...
- Musisz pomyśleć o swojej edukacji - powiedziała babcia.
- Nie chcę, są wakacje - buntował się Łukaszek.
- Musisz pomyśleć - powiedziała babcia i żartobliwie trzepnęła go kilkanaście razy...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka oczywiście powiedziała mężowi, że zabrała syna do księgarni i kupiła mu już pierwszy podręcznik na przyszły rok szkolny. Od biologii. Tata Łukaszka stwierdził, że on też ma obowiązki wobec dziecka i też kupi mu jakiś podręcznik.
- Ale są wakacje! Wakacje! - darł się wkurzony Łukaszek. Jednak nikt w domu nim się nim nie przejął, co gorsza, świadomość ojca zarejestrowała: "dziecko...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszka znowu dopadła wakacyjna nuda. Gruby Maciek byczył się na koloniach (tak przynajmniej myślał Łukaszek, nie wiedział, że jego serdeczny druh walczył tam o życie), okularnik z trzeciej ławki nie dawał znaku życia (to znaczy nie przychodził pod osiedlowy śmietnik). Nawet kuzyn-kontestator się nie kontaktował po tym, jak przez Łukaszka został wyrzucony z domu.
- Nudzę się - poskarżył się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika DoktorNo

Pan Łukasz Warzęcha, a w ślad za nim inni bloggerzy w tym Ribitzky i Unicorn poruszyli tematykę nowej propozycji kanonu lektur szkolnych. Pani Hall idzie z duchem czasów i wywala z spisu książek obowiązkowych "Quo Vadis", a także Gombrowicza (HALO! TU ZIEMIA! ZIEMIA DO MICHNIKOIDÓW! BIJĄ GOMBROWICZA!), "Potopu" (sic!), "Konrada Wallenroda" i… "Kubusia Puchatka".

Decyzja ta wpisuje się w...

0
Brak głosów

Strony