Przez czas współpracy z tymi profesjonalnymi muzykami (perkusistą i multiinstrumentalistą) trochę się zaprzyjaźniliśmy. Kiedyś wyjeżdżali na wakacje. Nad jezioro, aby pograć, zarobić, a przy okazji wypocząć. Brakowało im jeszcze jednego muzyka. Postanowili zabrać mnie. Wcześniej miano mnie nauczyć trocbę grać na gitarze. Na szczęście ja już umiałem grać. Grałem do tej pory co prawda tylko na...