Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
Napotkaliśmy pewnego człowieka. Był urzędnikiem, dobrze zarabiał. W weekendy, w czasie wolnym od swojej pracy, pomagał chorym dzieciom. Nie zważając na pogodę, czy padał deszcz, czy prażyło słońce był zawsze na posterunku. W wolne soboty i niedziele. Chodził wtedy z "cegiełkami" na te biedne dzieci. Po trzy złote od sztuki.    "Cegiełki" wyglądały tak: zdjęcie chorego dziecka, z tyłu pieczątka z...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

kontynuacja

  Dostałem od ojca srebrną monetę. "Na szczęście". Miała swój nominał, ale nie duży. O wiele większą miała wartość kolekcjonerską. Ale mi była potrzebna forsa natychmiast. Więc nią zapłaciłem w sklepie. I kupiłem pewien interesujący mnie zestaw

 

  Andrzej był moim kolegą zza wschodniej granicy. Tylko bardziej niż pewne, że tam na niego wołano Andriej. Kiedyś przy piwie opowiadał mi o...

4.15
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kiedyś do naszego miasta zawitał cyrk, w którym "Mały" jakiś czas temu pracował. Więc poszedł odwiedzić swoich starych znajomych. Ja kręciłem się przy wozach. W końcu zmęczony oparłem się o poręcz schodów.

  Ktoś klepnął mnie po plecach. Byłem pewny, że to "Mały". Postanowiłem go zignorować. Ale jak mnie podrapał to gwałtownie się odwróciłem. Już miałem mu coś powiedzieć, ale to co zobaczyłem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Przysunąłem do ściany komputer i przypomnałem sobie, że w gnieździe zostawiłem klucz USB. Byłem pewny, że go, albo gnizdo zniszczyłem. Nic z tych rzczy. Klucz był tylko nieco zgięty. Ale sprawny. I okazało się, że to jest właśnie to. Taki wykrzywiony pasował idealnie do stanowisk komputerowych. Na styk. Wszyscy mnie chwalili za pomysł. I też sobie powyginali klucze.
Wielkie problemy były gdy...

4.3
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Dużo mówiło się o festiwalu Eurowizji. A właściwie to o osobie, która go wygrała. Ponieważ go nie oglądałem, nie wiem czy zastrzeżenia są słuszne. Nie mam też zielonego pojęcia czy był to mężczyzna w żeńskich fatałaszkach, czy też kobieta z brodą. Jeśli to drugie to nie wiem też o co tyle chałasu. Dawniej jeśli chciało się zobaczyć kobietę z brodą, to szło się do cyrku. Teraz mamy wygodniej....

4.6
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Dokończenie notki "Merc".
Daleko nie ujechaliśmy. Zaczaili się nieco dalej i nas zatrzymali. Do kumpla powiedzieli otwierając mu drzwi:
- Wy...j.
Wy... wyszedł dumnie, z wysoko uniesiną głową, trochę się zataczając. A ja zostałem sam na sam z policjantami. Przejrzeli dokładnie mój dowód osobisty, a następnie paszport. Już w nim prawie nie było miejsca na pieczątki. W końcu od długiego czasu,...

4.45
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Zbliżał się koniec semestru, a mi groziły cztery oceny niedostateczne. Niedobrze. Aby myśleć o egzaminach poprawkowych można ich było mieć co najwyżej trzy. Tych ocen. Jeśli chciałem mieć jakąkolwiek szansę pozostania  na uczelni to musiał bym wybłagać przynajmniej jedną  ocenę pozytywną.

  Na pierwszy ogień poszła matematyczka. Wyglądała sympatycznie.  Właśnie czekałem pod jej salą aż skończy...

4.5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Jedni są wierzący, inni nie. Jedni się z ich nadejścia cieszą, dla niektórych to czas całkowicie obojętny. Ktoś jeszcze inny ich najzwyczajniej w świecie nie lubi. Lecz są też i tacy, dla których to okres raczej smutku niż radości.
Co w życiu osiągnęli? Czy było warto? Każdy odpowie inaczej. Nie da się ukryć, że dla ludzi ryzykujących życiem na wojnie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog
       Gdy właściciel hotelu mnie wyrzucił, bo śmiałem się upomnieć o zapłatę za wykonaną pracę, przez jakiś czas się zastanawiałem: co dalej?  Miałem gitarę akustyczną. Było lato. Postanowiłem pojechać nad morze i grać. Chociażby na ulicy. Pojechałem.    Duży nadmorski kurort. Wybrałem odpowiednie miejsce. Zacząłem grać i śpiewać. Po kilku godzinach miałem zdarte gardło i kilkadziesiąt...
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Był gorący, letni wieczór. Właśnie przechodziłem obok sklepu spożywczego. A pić się chciało. Więc do niego wstąpiłem. I kupiłem karton soku, z cząsteczkami owoców i bez konserwantów.
Szedłem na piechotę w kierunku domu w którym wtedy mieszkałem. Po drodze mijałem hotel garnizonowy. Stała przed nim recepcjonistka. Na mój widok ucieszyła się w sposób widoczny i poprosiła mnie o zastępstwo. Ona...

4.15
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (6 głosów)

Strony