Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka i babcia Łukaszka poszły na zakupy. A Łukaszek poszedł z nimi. Zazwyczaj chodził na zakupy w charakterze tragarza, ale tym razem inna rola miała się wysunąć na pierwszy plan.
- Może przy nim się nie pobiją - szepnął z nadzieją dziadek Łukaszka.
- Przecież to tylko zakupy - odszepnął zdumiony tata Łukaszka.
- Ech, ech... - westchnął dziadek i pokręcił głową nad naiwnością taty...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan dyrektor był bardzo niezadowolony.
- Panie kolego! - powiedział do pana od historii. - Jak pan będzie mi takimi duperelami głowę zawracał...
- To nie są drobiazgi - oświadczył oburzony pan od historii. - Trzeba od początku wykazać się zdecydowaną postawą i ukrócić tą łobuzerkę! - wskazał na stojących przy drzwiach trójkę uczniów. Byli to Łukaszek, Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki.
-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Ludzie zawsze się czegoś bali. Starzy KGB, ci w średnim wieku WKU, a młodzi PUP. Na przykład młody Sitko, syn dozorczyni.
- Jak można bać się pup? - zdumiał Łukaszek.
- Pewno gej - westchnął okularnik z trzeciej ławki.
- Chyba odwrotnie - zaprotestował Gruby Maciek. - Geje właśnie lubią pupy, takie przynajmniej jest moje zdanie, co nie?
A młody Sitko, do którego właśnie skierowane było to pytanie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W listopadowy weekend miejskie tramwaje przygotowały festyn z okazji św. Katarzyny (dla wierzących) lub z okazji Dnia Tramwajarza (dla niewierzących). Dziadek zaproponował, żeby wszyscy poszli. Mama odrzuciła ten pomysł - zakupy, a tata musiał też odrzucić ten pomysł. Ktoś mamę na te zakupy musiał zawieźć. Siostrze Łukaszka też nie pasował termin. Akurat miała randkę ze swoim chłopakiem.
- No to...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Auto mknęło szosą omijając dziury w asfalcie prowadzone pewną ręką taty Łukaszka. Hiobowscy wracali z wakacji do domu. Wyjechali wcześniej, żeby mieć zapas czasu na obiad i ewentualne korki. Do południa jazda szła całkiem dobrze. Co prawda tempo nie było zbyt wysokie, ze względu na dużą ilość sprzętu rolniczego jeżdżącego po drogach międzynarodowych.
- Pan blokuje ruch tym kombajnem! - złościł...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy z fantazją zajechał pod blok, w którym mieszkał. Wreszcie koniec pracy! wpadł jak bomba do mieszkania i - na wszelki wypadek - sprawdził, czy była ciepła woda. Była. Uspokoił się i zaczaił szykować do weekendu. Do tej najważniejszej rzeczy w życiu. Wypad na miasto, impreza, alkohol, znajomi, muzyka, i tak dalej...
Kiedy wyszedł spod prysznica było już...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wędrował razem z synem przez miasto. Przechodzili akurat przez wielki plac, który często bywał miejscem najprzeróżniejszych manifestacji. Czasami zdarzało się, że kilka manifestacji miało miejsce jednocześnie i działy się bardzo ciekawe rzeczy. Tak było i tym razem. Zeszło się sporo obywateli, z których każdy był przyozdobiony flagą. Najczęściej były to falgi dodawane jako gratis do...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Piąta a siedziała grzecznie w ławkach i skrobała w zeszytach wiadomości z zakresu języka polskiego. Ich wychowawczyni otwierała przed nimi cudowny świat poezji. Niestety, w połowie lekcji zaczęło coś wyć.
- Znowu napad na ajencję obok - rzekła apatycznie dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
- Nie, to gdzieś w szkole - zaprzeczyła młoda pani od polskiego przechylając głowę i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek poznał po minie mamy, że tym razem nie ma żartów. Mama siedziała zagniewana na kanapie i trzymała w ręku egzemplarz "Wiodącego Tytułu Prasowego".
- Łukaszu, muszę z tobą porozmawiać - mama wypowiedziała najczęściej padającą w serialach kwestię. - Ty mi nic nie mówisz co się dzieje w szkole.
- Mówię!
- Nieprawda! Z prasy się dowiaduję co się dzieje u was na stołówce!
- Ale ja nie chodzę na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka wolnym ruchem sięgnęła po pilota i nacisnęła guzik. Obraz nagich pleców spływających krwią zgasł i w to miejsce na ekranie telewizora pojawiła się żałobna czerń.

- Co to było? - zainteresował się przechodzący przez pokój dziadek Łukaszka. - Pasja Gibsona?

- Nie - westchnęła mama. - To relacja z konwencji partii rządzącej.

- Jak to?! Takie ekscesy na konwencji politycznej?! Co to...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Strony