Popularne treści blogera

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dzień Nauczyciela miał mieć niezwykle uroczystą oprawę. Miały być przemowy, akademie, prezenty. W auli zgromadziło się całe szanowne grono pedagogiczne.
- Witam wszystkich - powiedział ciepło do mikrofonu pan dyrektor. - Myślałem, że możemy już zacząć, ale brakuje kogoś.
- Kogo? - zdziwieni nauczyciele spojrzeli na siebie.
- Uczniów!! - pan dyrektor wskazał pustą aulę. - Kto będzie recytował,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wiosna! - ryczał w holu pan Sitko klucząc pomiędzy lokatorami.
- No i co z tego - burczał dziadek Łukaszka prowadząc wnuka za rękę. - Teraz pan się dowiedział?
- Teraz, teraz - gorączkował się pan Sitko. - Wiosna! Panie, to trzeba opić!
I pan Sitko runął w kierunku sklepu monopolowego.
- Echhh... - westchnął dziadek. I prowadząc wnuka obok siebie instruował go, że nie powinien być jak pan Sitko...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka siedziała w kuchni, jadła budyń i wzdychała.
- Niedobry ten budyń? - spytała babcia Łukaszka.
- Nie, nie dlatego wzdycham - zaprzeczyła siostra. - Niech babcia zobaczy, niedługo na nasze ekrany wejdzie nowy serial. "The rich and the senseless".
- Co to? - spytał czujnie dziadek, który po drugiej stronie stołu robił sobie kanapkę z kindziukiem.
- To taki nowy serial - wyjaśniła...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli zasępieni nad prasa,
- Nic nie piszą w tych gazetach - złościł się tata Łukaszka. - Podobno kupiliśmy lotniskowiec od Austrii! Nic o tym, cisza! Podobno w Świnoujściu odkryto złoża węgla brunatnego! Podobno w Gorzowie ma powstać stadion piłkarski na Euro 2012! Cisza! Piszą tylko o jednym!
- Nie będzie dalszego skracanie kolejek do lekarza - westchnęła babcia Łukaszka. -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W mroźny, słoneczny poranek 11. listopada dziadek Łukaszka wertował program telewizyjny. Był niezadowolony. W ciągu dnia nie było żadnych pozycji świątecznych, na żadnym kanale! Same powtórki, teleturnieje, seriale. Jakby nigdy nic. Dziadek Łukaszka prychnął gniewnie i sprawdził repertuar o dwudziestej. W telewizji państwowej: premiera filmu z cyklu "Wstydy polskie", "Pogrom kielecki". W jednej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do bardzo dziwnego zdarzenia doszło a parkingu pod biurowcem, w którym pracował tata Łukaszka. Wreszcie godziny pracy dobiegły końca i tata Łukaszka opuścił stanowisko pracy napędzany tylko jedną myślą. Weekend!
Zjechał windą razem z kolegą z pracy o nazwisku Kubiak oraz z jednym z dyrektorów. Wyszli przed budynek i szli przez parking udając, że śmieją się z dowcipów dyrektora. Nagle dyrektor...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Pipik!!! Pipik!!! - sygnał telefonu rozdarł nocną ciszę zalegającą mieszkanie Hiobowskich.
- Czyj to telefon?! - warknął dziadek.
- Mój - odezwał się zaspanym głosem Łukaszek. - Pewno znowu esemes, że coś "niby wygrałem"... O! To o szkole!
Hiobowscy się rozbudzili. Treść wiadomości brzmiała następująco: "Zapraszamy do obowiązkowej gry miejskiej pod tytułem ZNAJDŹ SWOJE GIMNAZJUM". Czekaj na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Nastąpił długo oczekiwany koniec roku szkolnego. Tego dnia w strony szkół wędrowały grupy nauczycieli i uczniów. Wyglądali, jakby nie szli do szkoły. Nauczyciele uśmiechnięci, uczniowie zrelaksowani, dźwigający bukiety kwiatów owinięte papierem i przypominające maczugi.
Odbyła się skromna, kameralna uroczystość, na którą stawili się uczniowie i grono pedagogiczne. Wszyscy byli elegancko ubrani....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka siedział w pracy i ciężko pracował. Jadł sałatkę. Właśnie ją kończył, kiedy otworzyły się drzwi i wszedł jego kolega, Kubiak.

- Musimy jechać - oświadczył Kubiak i wyjaśnił, że szef zlecił im bardzo ważną misję. Mieli wziąć auto kierownika, jechać nim po dyrektora i zawieźć go do jakiejś firmy, a tam uczestniczyć wraz z nim w rozmowach.

Tata Łukaszka dał Kubiakowi delikatnie do...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wychodził akurat ze sklepu spożywczego, kiedy usłyszał dyskusję dwóch panów. Zatrzymał się, ale nie dlatego, żeby posłuchać czy włączyć się do dyskusji. Zatrzymał się, bo pan Sitko stojący obok dawał mu oczami tajemnicze znaki.
- Pan posłucha o czym oni mówią - szeptał rozbawiony pan Sitko.
Otóż jeden pan wręczył drugiemu butelkę 0,7 litra alkoholu, a drugi był z tego powodu...

3.85
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.9 (11 głosów)

Strony