Dorośli nawet nie zauważyli regularnych nieobecności Łukaszka w domu. I tak większość czasu spędzał przed blokiem. Ale w końcu ktoś zobaczył, że któregoś wieczora, na początku września, Łukaszek dokładnie czyści tornister.
- No tak, szkoła! - Hiobowscy się ocknęli i zarzucili najmłodszego członka rodziny gradem pytań.
- Nie... Nic się nie zmieniło... No tak, nie trzecia klasa tylko czwarta...
-...