Silna wola liderów europejskich zarezerwowana jest dla zwalczania chrześcijaństwa, uderzania w Orbana i Kaczyńskiego
Platforma i jej sojusznicy jeszcze przed wyborami powinni jasno powiedzieć, co naprawdę nam szykują w sprawie islamskich imigrantów
Już pierwsza decyzja rządu o przyjęciu dwoch tysięcy „imigrantów” wskazuje jak mało w tej sprawie ekipa Kopacz liczy się z polską opinią publiczną. Nie poddano tej sprawy żadnej poważniejszej debacie, ani w parlamencie, ani w samej Radzie Ministrów. Premier nie jest też w stanie określić docelowego poziomu kwoty imigracyjnej. Już podrzuca się kolejne liczby: 10 tysięcy, a może 20 tysięcy. Wszystko oczywiście bez sensu, bo taka polityka tylko zachęca kolejne setki tysięcy do szturmowania granic. No, ale by to powiedzieć, jak słusznie zwrócił uwagę Jan Rokita, trzeba mieć nieco odwagi.
Rokita: Problem jest taki, że polskie władze nie mają odwagi powiedzieć otwarcie, że polityka UE wobec uchodźców jest błędna i trzeba ją przerwać
Odwagi tej ekipie dodać nie potrafimy, ale wymusić deklarację co naprawdę zamierzają, musimy. Platforma i jej sojusznicy jeszcze przed wyborami powinni jasno powiedzieć, co naprawdę nam szykują w związku z islamskimi uchodźcami. W tej sprawie, jak pokazuje przykład państw zachodnich, można się bronić tylko przed zaimplementowaniem jednolitego islamskiego kontyngentu imigracyjnego. Później jest już za późno, a przed uchylone drzwi napływają miliony.
Pamiętajmy - tylko media stawiające polską rację stanu na pierwszym miejscu są w stanie uchronić nas przed szaleństwem. To muszą być media silne.
CZYTAJ KONIECZNIE: Mieszkańcy greckich wysp błagają o pomoc: „Imigranci wchodzą do naszych domów. Musicie nas chronić. Nie mamy wojny, a to my jesteśmy ofiarami” WIDEO
W tym kontekście jedynym narzędziem pozwalającym obywatelom stanąć w obronie własnych domów jest państwo narodowe. Zmiana rządu w Polsce na propolski wyrasta na bardzo pilne zadanie.
(...)
CZYTAJ: Joanna Mucha szarżuje: imigranci „mogą nas naprawdę ubogacić”
Również lektura mediów współfinansowanych przez władzę, jak gazeta Michnika, jeży włos na głowie. Oto zastępca Michnika Jarosław Kurski proponuje cynicznie by (w imię miłosierdzia oczywiście) każda parafia w Polsce przyjęła grupę imigrantów. Zadziwiające. Tak pod względem swobodnego rozporządzania nie swoimi zasobami (ilu imigrantów Agora umieści w swoim szklanym pałacu w Warszawie, ile w swoich oddziałach?), jak i nagłego zlekceważenia „zagrożeń”. Czy teraz krzyż w parafiach już nie przeszkadza? Czy księża już nie są „pedofilami”?
A może chodzi o to by potem setkami produkować teksty o małych islamskich dzieciach, które w lokalnych polskich miasteczkach czują się "upokorzone" widokiem krzyża w przestrzeni publicznej czy księdza w szkole? Wszak te nieliczne dotychczas przypadki konfliktów na tym tle środowisko Michnika wykorzystywało w swojej grze wielokrotnie.
Obok szantażu chrześcijańskiego, uprawianego przez otwartych ateistów, próbuje się uprawiać szantaż historyczny, odwołując się do doświadczeń emigracyjnych Polaków.
(...)
autor: Michał Karnowski
http://wpolityce.pl/polityka/264432-platforma-i-jej-sojusznicy-jeszcze-przed-wyborami-powinni-jasno-powiedziec-co-naprawde-nam-szykuja-w-sprawie-islamskich-imigrantow?strona=1
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 186 odsłon