Stalinowskie małpy: "Faszyści nie chodzą już tylko w dresach. Coraz częściej widzimy faszystów w sutannach, mundurach i garniturach"

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Artykuł

(...) W Warszawie, dnia 11-go listopada tradycyjnie odbyła się kolejna edycja Marszu Niepodległości. Znów było bardzo spokojnie, bez większych kontrowersji. Trasa również była ta sama. (...)

Nie ma sensu opisywać relacji medialnych, bo te były standardowe i łatwe do przewidzenia. Media prorządowe bagatelizowały Marsz i skupiły się na obchodach państwowych, ale jak już coś powiedzieli, to raczej pozytywnie. Z kolei media lewackie to el clasico. Redakcja z ulicy Czerskiej przeprowadziła dwie relacje „na żywo”. Pierwsza (dla portalu Wyborcza.pl) zawierała 25 użyć słowa „faszyzm” i 2 „nazizm”, z kolei druga (dla portalu Gazeta.pl) zawierała 9 „faszyzmów” i 7 „nazizmów”. Oczywiście nie wyjaśniono na konkretnych przykładach, dlaczego te słowa są w ogóle używane w kontekście uczestników Marszu. (...)

Lewactwo do niedawna nie obchodziło święta odzyskania niepodległości (a wręcz przeciwnie), ale od jakiegoś czasu zaczęli to robić. Ich świętowanie „przypadkiem” zbiega się idealnie w czasie z rosnącą rangą Marszów Niepodległości. Klasyczny „pies ogrodnika”- sami tego nigdy nie chcieli, ale odkąd rywale polityczni zaczęli celebrować to „porzucone” i „bezpańskie” święto- lewactwo zaczęło trąbić o „zawłaszczaniu przez narodowców” i organizować alternatywne obchody. Problem w tym, że ich „świętowanie odzyskania niepodległości” niczym nie różni się od parad LGBT, „czarnych protestów” czy marszy „ekologów”. (...)

Oczywiście marsz lewaków doczekał się wielu laudacji w zaprzyjaźnionych mediach, ale w ich relacjach roi się od kłamstw, np. oko.press napisało, że na tym marszu wszyscy byli uśmiechnięci, wszyscy czuli się swobodnie i nikt nie był zamaskowany, ale na filmach widać doskonale, że było dokładnie odwrotnie (nikt tam nie jest uśmiechnięty, za to wszyscy jacyś spięci i rozjuszeni. (...)

Zacytuję jedno przemówienie (Jakub Kocjan z organizacji Akcja Demokracja), które idealnie oddaje atmosferę „świętowania odzyskania niepodległości” przez lewaków:

„Spotykamy się, bo kilka kilometrów stąd idzie największy faszystowski marsz w Europie. Faszyści nie chodzą już tylko w dresach. Coraz częściej widzimy faszystów w sutannach, mundurach i garniturach. Polko! Polaku! Wiemy, że chcesz dobrze, ale nie maszeruj z faszystami!”

Ani słowa o odzyskaniu niepodległości, za to mamy 4 zdania i w każdym z nich główną rolę pełni słowo „faszyzm”.

[Nadtytuł mój - Andy]

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)