Kto jest celem taśmowego ataku?

Obrazek użytkownika contessa
Artykuł

Afera podsłuchowa ma drugie dno i najpewniej jej celem wcale nie był rząd Donalda Tuska, który oberwał rykoszetem. Prosta analiza przebiegu afery podsłuchowej pokazuje, że taśmy bijące w najbogatszego Polaka Jana Kulczyka istnieją i mają moc bomby atomowej – nowe ślady „afery podsłuchowej” ujawniają publicyści „wSieci” w najnowszym numerze tygodnika.

Wojciech Surmacz na łamach „wSieci”, w artykule „Operacja: Dopaść Kulczyka” analizuje ostatnie posunięcia biznesowe najbogatszego Polaka, który „słynie z rozmachu i wchodzi tylko w dobrze rokujące interesy”. Czy Kulczyk mógł paść ofiarą zemsty rosyjskich oligarchów Olega Deripaski i Mosze Kantora, którzy bardzo nie lubią, gdy ktoś psuje im biznesowe przedsięwzięcia związane z żywotnymi interesami Rosji? Surmacz odpowiada - Wiele faktów wskazuje na to, że Kulczyk mógł wejść w otwarty konflikt z rosyjskimi oligarchami.

(...)

Brak głosów