Aktor zbiera laury i śmieci

Obrazek użytkownika contessa
Artykuł

Wiktor Zborowski, laureat Wielkiego Splendora, opowiada w rozmowie z Małgorzatą Piwowar o radiu, kabarecie i ucieczce z teatru.

Dostał pan najważniejszą nagrodę radiową „za niezwykłą inteligencję, która wyzwala ironię. Za ironię, która nie rani, lecz pobudza do myślenia". Co się panu w tym werdykcie najbardziej podoba?

Wiktor Zborowski: Że w ogóle dostałem Splendora, bo o nim marzyłem. A najważniejsze w uzasadnieniu jest stwierdzenie, że nie rani. Jedną z moich zasad życiowych jest niesprawianie innym przykrości.(

...)

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)