Come have a Waltzing Matilda with me

Obrazek użytkownika contessa
Notka

To jest startujący do długiego lotu z Australii na Ukrainę nasz własny wojskowy samolot transportowy Boeing C-17 Globemaster III, nie wypożyczony z NATO ani wygrzebany ze szrotu US Air Force, ale zakupiony po cenie, jako nówka, w firmie Boeing.  Jeden z sześciu, jakie nabyliśmy kosztem około miliarda dolarów. Zasięg ponad 10 000 km, a jakby było mało, to mamy także tankowce KC-30A do ich tankowania w powietrzu. Na pokład wchodzi czołg Abrams  z zapasem paliwa i amunicji, albo trzy śmigłowce szturmowe, albo pięć transporterów opancerzonych, albo 200 uzbrojonych po zęby spadochroniarzy z zaopatrzeniem na kilkanaście dni. Samolot musiał lecieć z Australii, bo Unia Szmaciarzy Europejskich boi się wysłać po ciała swoje samoloty, by się nie narazić Putinowi.

(...)

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)