In-PO-teligencja na ruskim targu kupiona, czyli, jak Niesiołowski do istoty sprawy doszedł...
Tym razem naprawdę krótko.
A to dlatego, że jakakolwiek polemika - nawet ta jednostronna - z Niesiołowskim, uwłacza nawet mojej, oszołomskiej inteligencji i dumie.
Próby podsumowywania tego, co w mediach rządowych, a więc wszystkich prawie, wygaduje Niesiołowski, jest odzieraniem się z godności i odmawianiem sobie zdrowego rozsądku.
Krytykowanie słownych wypocin Niesiołowskiego, jest niczym innym, jak naigrywaniem się z poszkodowanego przez los na umyśle. A tego czynić nie wypada i nie można.
Choć, nie ukrywam, litość mną żadna też nie targa w stosunku do tego człowieka.
To kim jest i jaki jest, ma na własne życzenie.
Z kim się zadaje, z kim i jak walczy dyktuje mu pewnie świadomość okupowana przez strach przed ujawnieniem jego "bohaterskiej" i "niezłomnej" walki ze służbami PRL.
W każdym razie pojawił się jak zwykle z cienia i przemówił do narodu imć Niesiołowski.
A że zna się niemal na wszystkim, a szczególnie zna się wtedy, gdy rzecz idzie o dobre imię jego umiłowanej partii miłości nie mógł nie dać głosu w swojej ulubionej, jakże obiektywnej stacji telewizyjnej.
Sprawy Amber Gold nie ma.
To znaczy jest, ale na tle innych, naprawdę istotnych dla kraju spraw, nad którymi mozolnie pracuje pan Donald i jego fachofcy, ta sprawa jest niczym.
Co więcej.
Nie dość, że jest niczym, to winni są nie ludzie powiązani z PO, a tworzący Amber Gold, tylko... Klienci.
To nawet całkiem logiczne.
Idąc tym tropem, a więc po nitkach intelektualnego błysku Niesiołowskiego, likwidacji stoczni winni są stoczniowcy, winni smoleńska są pasażerowie, winni upadającej służby zdrowia są - oczywiście! - pacjenci.
Za to, że polska armia nie istnieje praktycznie odpowiadają żołdacy, a kwitnącej cenzurze winni są czytelnicy i widzowie.
Katastrofom kolejowym winni są naturalnie pasażerowie, bo mogli przecież pociągiem nie jechać.
Reasumując, logika Niesiołowskiego zmierza do tego, że kiedy Polska całkiem już upadnie, to ostatnim słowem ewakuujących się ludzi obecnej władzy do ciepłych krajów, będzie stwierdzenie, że winni są obywatele.
Na szczęście, ma Niesiołowski jeden koronny argument w swoich łapkach.
Nie wszyscy obywatele będą winni rozgrabienia Polski.
Winne będą wyłącznie PiSowskie lizusy i oszołomy...
Wściekłość, która mnie do tej pory ogarniała za każdym razem, gdy Niesiołowski pojawiał się gdziekolwiek, zamieniła się w zwyczajne, koszmarne obrzydzenie.
To nie jest nienawiść, to uczucie pozostawiam jemu i jego wielbicielom.
To zwyczajne, ludzkie obrzydzenie, porównywalne z tym, które towarzyszy mi na widok Jaruzelskiego, Kiszczaka i innych ohydnych postaci, które za kurtyną bezgranicznej, nietykalnej propagandy dopuszczały się i dopuszczają czynów ohydnych i wstrętnych.
To, że Niesiołowskiemu nikt zaprzeczyć nie jest w stanie, nie jest wynikiem siły jego argumentów, a wyłącznie tego, że najcichsze nawet słowa krytyki, są pacyfikowane, przez świat "niezależnych", rządowych mediów.
Niech sobie więc Niesiołowski żyje w świecie swoich fantazji i w przekonaniu, że ma patent na prawdę.
Trudno takiego patentu w jego i jego Towarzyszy sytuacji nie mieć, w sytuacji, kiedy tylko oni mają prawo głosu...
Liczę jedynie, że kiedyś, może za wiele lat, prawda o Niesiołowskim wyjdzie na jaw i ktoś mu za to wszystko podziękuje bardzo serdecznie i patrząc prosto w jego nienawistne, fałszywe i zakłamane oczy...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1212 odsłon
Komentarze
Celny strzał z tym obrzydzeniem!
9 Sierpnia, 2012 - 15:45
Bo co tu komentować? Facet z uma zaszoł już jakiś czas temu, pogięło go w trójnasób i żadna polemika mu się nie należy, a każda będzie sankcjonowaniem wygłaszanych przez niego bredni - jako nadających się pod temat do dyskusji.
Jemu nawet buczenie się nie należy :-))))
Przykład....
10 Sierpnia, 2012 - 18:00
Niesiołowskiego jest reprezentatywny dla POmazańców, tyle,że reszta ekipy nie wypowiada się z tą specyficzną i charakterystyczną logiką a postępuje PO cichutku, no czasem zdarza się drobny wypadek....Nie rozumiem jednego, gdyby szary Obywatel wypowiadał się i postępował zgodnie z doktryną pająkoznawcy, to życie spędził by albo w pierdlu, albo ,przy odrobinie szczęścia, w "wariatkowie", a tan egzemplarz chodzi po świecie, ma się dobrze a wszelkie obelgi uchodzą mu,nomen omen, płazem !!!