Ruszyć nam trzeba!..Równym krokiem..
Jest!. Nie neguję - sarkazm w mym słowie,
Gdyż? - to się "plącze", po mojej głowie.
Żeśmy zepchnięci, prawie? - pod bramkę
I w polu karnym bronimy bramkę.
Mógłbym się z prozą zmierzyć i "hukać",
Słowa naginać i greki szukać.
Jakoś mi "zwięźlej" wierszem napisać,
Myślę, że również, dobrze jest słychać
Piszemy wszyscy - sami do siebie,
O sprawach ziemskich, o tych co w Niebie.
Ale cóż zrobić?. Taka potrzeba,
Stan przecież Ducha? - nie jest od chleba.
Każdy z nas patrzy - swymi oczami,
Na to co przeszło, co jest przed nami?.
Znamy swój pogląd na ziemskie sprawy,
Zaś odważniejszych i Nieba strawy.
Sami swym sądem? - siebie nękamy,
Nie kryjąc "mroku"? - za parawany.
Gdy ktoś zarzuci, że unikamy,
Jak Rejtan pierś swą, też odsłaniamy.
Ruszyć nam trzeba!! - Równym krokiem!!
Ze znawcą życia - nie z prorokiem!.
Ale wybaczcie!:
To jak kościelne, na mszy - kazanie,
Słowa? - do wiernych... Wciąż nauczanie...
Zapraszam na :- http://jankosmar.blogspot.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 560 odsłon