Lekcja Smolenska

Obrazek użytkownika Okojeza
Świat

Choc czytalem wiele opini na temat przebieglosci rosyjskiej polityki to nie moge sie oprzec wrazeniu ze w przypadku katastrofy smolenskiej dzialala ona jednak nieco siermieznie. Rosjanie jak kawe na lawe pokazali Polakom glowne pkt swojej polityki. Inne kraje z takimi rzeczami sie kryja i owijaja w bawelne ile moga - czasem na tyle skutecznie ze dopiero po latach mozna wyciagnac wnioski juz nie przekladajace sie na biezaca sytuacje. Rosja tutaj jednak zagrala prawie ze w otwarte karty.

1. Rosja zawsze wykorzystuje sytuacje do cna. Nie posiada hamulcow. Bezwzglednie dba o swoje interesy.
2. Z powyzszego wynika ze Rosja "szanuje" tylko silnych. Ale slowo "szanuje" moze tutaj wprowadzac w blad. W interesach nikt nikogo nie szanuje - tylko stara sie oszukac i wykorzystac na tyle na ile przeciwnik mu pozwoli. Dlatego Rosja liczy sie z silnymi - bo to zwyczajnie ci, ktorych nie zdolala oszukac i ktorzy zdolaja obronic swoj inters.
2.Z powyzszego wynika ze nie jest wazne jak sie jakis cel osiagnie ale aby skutecznie dopiac swego. W polityce Rosji nie ma honoru, nie ma moralnosci. Jak trzeba odegrac spektakl pt "Pojednanie z Polakami" bo to przyniesie jej wymierne korzysci w postaci oblaskawienia ich prokuratorow to sie to robi. A po calym spektaklu wraca sie na stary kurs i zapomina o calej sprawie.
4. Z powyzszego wynika ze w Rosyjskiej polityce nie ma postrzegania polityki w wymiarach ludzkich emocji. Liczy sie zimna krew i cierpliwosc. Sposob w jaki sie go osiaga nie jest wazny - wazny jest efekt.

Warto pamietac o tym gdy popada sie konflikt z Rosja - jest on dla nich czyms tak oczywistym jak fakt ze takim konflikcie kazdy bedzie stosowal wszystkie mozliwe triki i bedzie uzglednial jedynie swoj interes - na tyle na ile pozwoli mu druga strona. Warto pamietac ze do osiagnieca celu bedzie Rosja uzywac opini publicznej, naciskow miedzynarodowych, grozb itd. - ale to wszystko fasada. Nie mozna sie tej fasadzie zwiezc i zawsze pamietac ze ostateczny ruch Rosji bedzie taki jaki przyniesie jej najwieksza korzysc. Dziala to w obie strony. Rosja nie uwzgledni polskich racji np. w sledztwie smolenskim, ale z drugiej strony nie bedzie wypowiadac wojny za umieszczenie rakiet amerykanskich na polskim terytorium nawet jesli bedzie od czasu do czasu to sugerowac - bo sie jej to nie oplaci.

Ten obraz polityki jest wrecz lapatologicznie prosty ale on dziala. Sposob w jaki Polacy zostali oszukani w sledztwie smolenskim powinien im to stale przypominac. Nastepnym razem, gdy w takim czy innym konflikcie z Rosja nasze media (niewatpliwie z rosyjskimi wtyczkami) beda gardlowac o koncu swiata i rosyjskim gniewie trzeba pamietac ze to tylko fasada, za ktora kryja sie realne interesy i to one beda decydowac o wyniki sporu a nie rozdmuchane emocje. Nie trzeba wtedy sluchac pozytecznych idiotow w osobach np. L.Warzech, ktorzy beda dowodzic ze w polityce licza sie kuluary a nie proste interesy. Rosja co chwile udowadnia, ze jest dokladnie odwrotnie. Kuluary to jedynie jedna z metod ich osiagania.

Warto tez pamietac ze polityka najlepiej dziala kiedy nie kieruja nia haslo "Bog, Honor, Ojczyzna" ale zimna krew i rachunek. Mozna tu z reszta przytoczyc przyklad np. Pilsudskiego, ktory po to aby stworzyc polskie legiony najpierw kolaborowal z Austriakami a pozniej wspolpracowal przeciw Rosji z Prusakami. Z pomoca Dmowskiego otrzymal pozniej pomoc Francji i Wlk.Brytani przeciw Prusom ale gdy tylko nadarzyla sie okazja zerwal umowe i realizowal wlasny plan przeciw Rosji. Gdy sie on nie udal - poslusznie na lapkach po raz kolejny prosil o pomoc i godzil sie na warunki silniejszych. To wlasnie wtedy kiedy Polska odlozyla na bok hasla o honorze a zaczela prowadzic gre taka jaka prowadzily od dawna inne kraje, wtedy wlasnie dokonal sie czyn wskrzeszenia panstwa prawie z niczego - wg wielu historykow niespotykany w historii swiata. I na drugim biegunie pare lat pozniej minister Beck, ktory skazal narod Polski na prawie doszczetna eksterminacje z powodu "honoru".

Swiadomi pewnych granic, ktorych nie mozna przekraczac (ludobojstwo w Czeczeni itd) trzeba w koncu wyciagnac wnioski z lekcji, ktore juz od ponad 20 lat serwuje nam Rosja. Trzeba sie od nich uczyc zimniej krwi w polityce miedzynarodowej.

Brak głosów

Komentarze

To jest właśnie charakterystyczną cechą polityki Rosji.Na tak zwany rympał,ale w starannie dobranym czasie i miejscu,Rosja jest niedoścignionym mistrzem,przecież tak postępuje ze wszystkimi nawet z USA czy Niemcami,Rosja nie negocjuje ona ustala pułap wygodny dla siebie i finito,jak ugra coś więcej to dobrze jak nie to i tak wygrywa,zawsze gra va bank,bo może sobie pozwolić na straty ludzkie i materialne,taki mają imperatyw.

Vote up!
0
Vote down!
0

nigdy dość przyzwoitości i honoru

#125354

Rosja nie idzie va bank ani na rympal - nie wtedy kiedy moze nie isc. Np. w sledztwie smolenskim najpierw sie ukorzyla po to zeby pozniej moc wyciagac z tego korzysci. Wszystko bylo slicznie rozpisane na akty, kazdy glos dokladnie ustawiony: najpierw ukorzenie, pokazanie swiata jacy sa zatroskani ta katastrofa, pozniej roznymi kanalami jak dzis wiemy przekonanie Polakow do zgody na konwencje chicagowska a pozniej....pozniej bylo juz pozamiatane wiec mogli robic co chca. I tu wlasnie, smiem twierdzic byl blad rosyjski. Tacy Niemcy czy Amerykanie to by jeszcze jakies pozory utrzymywali i to ze zostalismy zrobieni na szaro dotarlo by do nas dopiero za pare miesiecy czy lat. Ale rosjanie z chwila dopiecia swego wracaja na stary tor. Oczywiscie w swiat idzie propaganda ale my - Polacy - wiemy ze zostalismy oszukani. I to jest blad Rosjan bo dali nam szanse na nauczke - musimy z tego wyciagnac konsekwencje, uczuc sie na bledach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#125362