O Ziemkiewiczu i innych obecnie "anty-rzadowych"

Jezeli ktos na prawicy zastanawia sie jakim wspanialym krajem bedzie Polska po wygranej PiS to odsylam go do tekstow Pana Rafala Ziemkiewicza:

...Bo przecież wiemy doskonale, że ekipa aktualnie rządząca nigdy, za nic nie obniży żadnego podatku najbogatszym. Że guzik ją obchodzi gospodarczy rozwój, o którym wie tyle, co ja o grze w skata, ważniejsze będą zawsze gesty pod „najuboższych” i wyrwanie skądkolwiek kasy do szybkiego rozdania na różne becikowe czy senioralne, bo to się podoba publiczce...

...Jest coś gorszego niż państwo policyjne, którym straszy nas opozycja. To państwo, w którym wszyscy czy prawie wszyscy gracze mają coś na sumieniu i właśnie to daje im poczucie bezkarności. W którym odpowiedzialność ponosi się nie dlatego, że się popełniło przestępstwo, tylko dlatego, że ktoś zdecydował, by akurat tę aferę akurat teraz odpalić...

....Jeśli chodzi o mnie, możecie go zlikwidować. Państwo straci wtedy tych moich pięć stów kwartalnie, a ZUS i tak nie dostanie ode mnie ani grosza. Znowu zostanę niezarejestrowanym bezrobotnym. Albo zarejestruję się jako firma produkująca powieści i felietony – na Cyprze. Albo zostanę rezydentem Luksemburga. Lekarzom i pielęgniarkom, jak już pisałem, płacę i zawsze będę płacił uczciwie, ilekroć korzystam z ich pracy. Urzędniczemu molochowi nie dam, choćbym się tarzał w banknotach. Już prędzej nimi napalę w piecu....

...Anna Fotyga. Im bardziej jest krytykowana za brak kompetencji i fatalne kierowanie resortem i im mniej pozostaje argumentów na jej obronę, z tym większym zacietrzewieniem reagują na tę krytykę premier i prezydent. Wyrok na Pawła Zalewskiego można by uznać za rodzaj dintojry i kolejny krok w przekształcaniu PiS w „partię bmw”, co byłoby brzydkie, ale przynajmniej racjonalne. Ale nie da się racjonalnie wyjaśnić nadąsanych min, z jakimi premier i prezydent usiłują wmówić, właściwie „wkrzyczeć”, nam, że szczyt w Brukseli był sukcesem....

.....Ojciec Tadeusz Rydzyk nie potrafi nikogo do Kościoła przyciągnąć, żywi się tylko tym, co pozostało z żarliwości i zaangażowania czasów obrony przed peerelowską laicyzacją. Nie jest w najmniejszym stopniu odnowicielem, mogącym tchnąć w polski katolicyzm nowego ducha czy nową energię. Jest wampirem....
....Problem polega jednak na tym, że wielkie dzieła ojca Rydzyka w najmniejszym stopniu nie rozwijają polskiego Kościoła. Przeciwnie, wysysają z niego siły i osłabiają go. Twórca Radia Maryja konsekwentnie stosuje zasadę przekonywania przekonanych, i to najbardziej przekonanych spośród przekonanych, w celu doprowadzenia ich do stanu histerii......

....Rozumiem, dlaczego Jarosław Kaczyński brnął w coraz brzydsze kompromisy z coraz gorszym elementem i nie jestem skłonny do pryncypialnych pouczeń, nawet gdy sądzę, że zabrnął za daleko. Ale wymiana osób bez zmiany mechanizmów naprawdę prowadzi donikąd....

....U nas mamy natomiast zupełnie brak jasnych reguł podejmowania decyzji, co czyni urzędnika malutkim carem, którego petent ma skłonić (już on wie jak) do okazania łaski, a nad nim coraz większych carów, aż do największego, który weryfikuje decyzje podwładnych wedle swego widzimisię. I polityków od lat gadających o walce z korupcją, ale niezamierzających tego wygodnego dla siebie systemu zmieniać.....

......Między innymi obiecał, że Mały Kaczor jakby co zawetuje wszelkie próby obciążenia chłopów podatkiem dochodowym albo likwidacji KRUS. „Nie damy liberałom złupić finansowo polskiej wsi!” ....I jeszcze, żeby całkiem kota ogonem wykręcić, tego właśnie stanu rzeczy broni Kaczor hasełkiem „państwa solidarnego”!? To ma być państwo solidarne, że jedni na nie łożą, a inni nie dają ani grosza? Że o wysokości obciążenia podatkowego decyduje nie dochód ani zasobność, tylko przynależność do uprzywilejowanej bądź pozbawionej przywilejów grupy społecznej?
Panowie Kaczyńscy, za tę demagogię zasługujecie na tęgiego kopa z siedzenie! .....

....Z drugiej zaś, człowiekiem, który napastowany przez służby specjalne dzwoni do prezydenta i służby owe natychmiast zmuszone są mu dać spokój. Czyli pełną gębą oligarchią, który dzięki skumplowaniu się z rządzącymi stoi ponad prawem i jest dla jego przedstawicieli nietykalny.....

....Fakt, PiS samo dało asumpt do takich zachowań, ogłaszając zmiany personalne, rozwiązanie WSI i KRRiT oraz powołanie CBA jakąś Bóg wie jaką rewolucją ustrojową, wartą zmiany numeru porządkowego przy nazwie państwa – ale dziwić musi, że jego zajadli krytycy tak chętnie to podchwycili.....

Ziemkiewicz po wyborach w 2007r. przyznal, ze glosowal na PO.

....Dopóki PO utrzymuje wizerunkowy monopol na bycie siłą nowoczesną, namaszczoną przez Zachód do rządzenia w Polsce, a PiS chodzi w gumiakach Leppera, Tuskowi wszystko będzie wybaczone....

Nic dodac, nic ujac...
Ja tez nie kocham Kaczynskiego i tez razi mnie jego "solidarnosc" z nierobami na zasilkach ale skoro kraj szedl do przodu to po co bylo tyle narzekania?
To sa moje przemyslenia na dzisiaj: jesli prawica bedzie ciagle psioczyc na siebie nazwajem tylko po to aby zaznaczyc swoja obecnosc to nigdy nie bedziemy rzadzic dluzej niz rok, dwa. Jesli chcemy od Kaczora jakis konkretnych rzeczy to trzeba mu dac o tym wyraznie znac (np poprzez zbieranie podpisow) a nie ciagle pisac o pierdolach bez znaczenia tylko po to zeby zaznaczyc swoje "zdanie odrebne".

PS:
Nastepnym razem cytaty z Warzechy – tego co ostatnio krytykowal w niezaleznej Sikorskiego i ani slowem sie nie zajaknal o tym, co pisal gdy Kaczor wywalal tego wazeliniarza z rzadu.