Kłopot z katolami
U Wołodźki, zwanego Consolamentum, pod jego wpisem, zebrał sie niewielich rozmiarów sabbath czarownic.
Poza zwyczajowym zestawem prymitywnych szyderstw, bełkocie o tym, że czas skończyć z gusłami pastuchów sprzed 2000 lat itp. sprawami pojawił się też postulat, by katole dali żyć innym tak, jak ci inni chcą. I żeby religia oraz wypływający z niej światopogląd to była indywidualna sprawa kazdego człowieka- wiara, której przecież nikt nie musi podzielać.
OK.
Wszystkie te mądrości powypisywali ludzie, którzy wcześniej dali się poznac jako: admiratorzy przymusowej państwowej edukacji, przymusowych państwowych ubezpieczeń społecznych, miłośnicy zakazu posiadania broni, zwolennicy refundowania z budżetu środków antykoncepcyjnych i aborcji etc. itp. itd.
Słowem ludzie, którzy katolom za cholerę nie chcą dać żyć po swojemu i jeszcze wyciagają rękę po katolski szmal na sfinansowanie swoich "neutralnych światopoglądowo" pomysłów.
Jest to zwykła bezczelność i pospolite chamstwo.
Z drugiej strony, owi piewcy "neutralności światopoglądowej" kręcą sobie, zapewne nieświadomie, bat na swoją własną dupę.
Otóż, jeśli indywidualne przekonania mają być indywidualne własnie i są wiarą, której nikt nie musi podzielać, to dla jakiejż to niby przyczyny ktokolwiek miałby się przejmować poglądami "neutralnych światopogladowo" chamusiów?
Co mnie np. obchodzi czyjaś wiara w "prawa człowieka" (których jako PRAW nigdy nie było, nie ma i nie będzie)? Co mnie obchodzi czyjaś chęć życia, tak jak chce, skoro to są tak naprawdę tylko i wyłacznie jego prywatne gusła, których ja wcale nie musze podzielac? Co mnie obchodzi czyjaś wiara w to, że aborcja nie jest plugawym morderstwem, skoro ja tej wiary nie podzielam i traktuję czlowieka na kazdym etapie jego rozwoju wlaśnie jak człowieka, któremu nalezy się ochrona?
Bo co? Bo oni tak chcą? I juz mam przed tym kucać, bo Grześ i Ziggi tak napisali?
Czy ich wierzenia i prymitywne zabobony są dla mnie w jakikolwiek sposób wiążące?
Bez żartów!
Najwyższa chyba juz pora zepchnąć te pomylone brednie o "neutralnym światopoglądowo państwie" tam, gdzie ich miejsce- czyli na śmietnik. Wraz z tych prostackich koncepcji miłośnikami, rzecz jasna.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 989 odsłon
Komentarze
Wołodźko szuka zaczepki
8 Kwietnia, 2009 - 15:38
- taki rozczulający zarzut postawił mu jeden z komentujących. Facet napisał, co mu w katolickiej duszy gra, wyznał światu swoje przemyślenia i podzielił się refleksjami. I tyle. Natomiast dla "neutralnych światopoglądowo" jest to ordynarna zaczepka rozbestwionego klerykała i wrednego prowokatora. Wołodźko ma siedzieć cicho i nie wychylać się ze swojego konfesjonału, w którym wyznaje pewnie swoje brudne grzechy. Kompletne zachwianie proporcji.
Piotr W.
Piotr W.
]]>Długa Rozmowa]]>
]]>Foto-NETART]]>