Szczecińska rebelia - 17 grudzień 1970.
Wiedza o „masakrze robotników na Wybrzeżu” w Grudniu roku 1970 bardzo często zamyka się w ramach wydarzeń w Trójmieście.
Trwałym elementem naszej pamięci zbiorowej jest Gdańsk i stocznia im. Lenina, wokół której zogniskował się społeczny bunt.
Powszechnie znany jest film Andrzeja Wajdy „Człowiek z żelaza”jak też legenda o Janku Wiśniewskim. Słabo znane są krwawe wydarzenia w Szczecinie gdzie tylko 17 grudnia zginęło 13 osób (jedna z nich została przejechana przez transporter opancerzony), kilkaset zostało rannych a kolejne kilkaset zatrzymanych przez organy bezpieczeństwa.
W kontekście Szczecina inaczej też wygląda rola W. Jaruzelskiego który jako minister MON akceptował wszelkie decyzje związane z działaniami wojska w „Grudniu”.Był on jednoczenie w tym czasie posłem na sejm z województwa szczecińskiego oraz byłym pierwszym dowódcą 12 Dywizji Zmechanizowanej (dywizja powstała w 1958 roku), której oddziały uczestniczyły w tłumieniu szczecińskiego buntu, jednostka ta uczestniczyła wcześniej w inwazji na Czechosłowację.
W sobotę 12 grudnia komunistyczna władza kierowana przez pierwszego sekretarza Władysława Gomułkę ogłasza decyzję o „ zmianie cen detalicznych szeregu artykułów przemysłowych i żywnościowych”,doprowadza to dwa dni później do wybuchu robotniczego w Trójmieście.15 grudnia na posiedzeniu ścisłego kierownictwa pierwszego sekretarza Władysława Gomułka z Wojciechem Jaruzelskim, Józefem Cyrankiewiczem, Mieczysławem Moczarem i Stanisławem Kanią zapada decyzja „W obliczu brutalnego pogwałcenia porządku publicznego...., należy używać broni wobec napastników, przy czym należy strzelać w nogi”. Decyzje przekazano telefonicznie, potwierdzona została zarządzeniem (nr 108/70) MSW i formalnie weszła ona w życie o godzinie 12-ej w południe. Jest to uzupełnienie rozkazu z 8 grudnia ministra MON gen. Jaruzelskiego, rozkazu regulującego współdziałanie MON z MSW oraz powołującego w MSW specjalny sztabu pod kierownictwem Kazimierza Świtały.
17 grudnia od godziny 10 trwają w Szczecinie walki uliczne, koło godziny 14 podpalony zostaje Komitet Wojewódzki PZPR. Po godzinie 16 , kiedy zrobiło się ciemno, demonstranci wybiją zabytkową 12 metrową łodzią bramę Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej. Na wewnętrznym dziedzińcu znajduje sie około 200 funkcjonariuszy ZOMO i NOMO( nieetatowe odziały milicji obywatelskiej), padają pierwsze strzały i pierwsi zabić.W tym miejscu między godziną 17 i 18 zginie 13 osób. W ten grudniowy czwartek został zaatakowany jeszcze Areszt Śledczy i Prokuratura Wojewódzka, Mimo godziny policyjnej „potyczki z kilkunastoosobowymi wyizolowanymi grupami młodzieży” trwały do 22 godziny. Po mieście rozeszły się sześcioosobowe patrole, dowodzone przez zawodowego żołnierza uzbrojonego w broń ostrą. „W rozpoznawaniu uczestników wydarzeń pomagał biały proszek, który równie zresztą co ładunki z gazem łzawiącym pod KW MO i przed PMRN – rozrzucał krążący nad Szczecinem wojskowy śmigłowiec”. Wielu uczestników tych wydarzeń mówi o „powszechnym przeświadczeniu że niszczenie sklepów i mienia publicznego, miało charakter prowokacji, która miała doprowadzić do wprowadzenia wojska do miasta”.
Naukowcy badający „Grudzień 70” są w zasadzie jednomyślni, nie ma mowy o świadomym sprowokowaniu rozlewu krwi, wyjątkiem jest tu stanowisko dr Henryka Kuli, lecz rewizjonistyczne fragmenty jego stanowiska, nie są podparte jednoznacznie przekonywującymi źródłami. Ofiary, według źródeł oficjalnych to 16 zabitych i 172 rannych. Komisja odszkodowawcza pozytywnie rozpatrzyła wnioski 188 osób warto przy tym zaznaczyć iż komisja w Gdańsku przyznała 852 odszkodowań.
ps. Dla porównania w 1953 roku wybuchło we wschodnich Niemczech tak zwane"powstanie berliński", liczba ofiar śmiertelnych 22 osoby.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2005 odsłon
Komentarze
czyli po prostu ich wewnętrzne pedalstwo reagowało na...
19 Grudnia, 2008 - 15:48
... "wdzięk" Michnika. I wszystko jasne.
To tak jak z "Mój wiek" Wata - fascynujące wspomnienia, a po przeczytaniu pozostaje w ustach obrzydliwy smak i refleksja: "Przecież to ohydne, ten gość był całkiem po prostu homoseksualnym masochistą, który zakochiwał się w każdym swoim oprawcy!"
Co za obrzydliwa menażeria pedalskich świrów!
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Think but don’t think too much, just fucking whack him.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
zdjęcia służbowe
19 Grudnia, 2008 - 18:21
http://sedina.px.pl/coppermine/thumbnails.php?album=953
Mam jedną uwagę
19 Grudnia, 2008 - 18:50
Zamordowano Polaków. O tym, przede wszystkim, należy pisać i pamiętać. O tym, że sowieccy namiestnicy mordowali Polaków.
POLAKÓW!
Okowita
Okowita